eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2003-12-05 09:14:31
    Temat: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc>

    Witam

    Zadaje ponownie pytanie, w innej formie i krocej, majac
    nadzieje ze ktos jednak odpowie...
    mianowicie - czy mozna sobie po prostu wziac definicje
    jakiegos pojecia z jednej ustawy i wstawic do rozporzadzenia
    (uzyc do jego interpretacji) bazujacego na innej ustawie,
    w ktorej to ustawie to pojecie jest zdefiniowane?
    Jezeli nie mozna tego zrobic to dlaczego?

    Mariusz Preiss


  • 2. Data: 2003-12-05 10:10:36
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: w...@p...onet.pl

    > Witam
    >
    > Zadaje ponownie pytanie, w innej formie i krocej, majac
    > nadzieje ze ktos jednak odpowie...
    > mianowicie - czy mozna sobie po prostu wziac definicje
    > jakiegos pojecia z jednej ustawy i wstawic do rozporzadzenia
    > (uzyc do jego interpretacji) bazujacego na innej ustawie,
    > w ktorej to ustawie to pojecie jest zdefiniowane?
    > Jezeli nie mozna tego zrobic to dlaczego?
    >
    A wyobrażasz sobie, żeby każdy akt prawny zawierała definicje wszystkich pojęć
    prawnych ?

    Odpowiadając na pytanie - mozna a nawet trzeba.

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2003-12-05 10:39:10
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: "Van Tommy" <t...@p...com>


    Użytkownik "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc> napisał

    > czy mozna sobie po prostu wziac definicje
    > jakiegos pojecia z jednej ustawy i wstawic do rozporzadzenia
    > (uzyc do jego interpretacji) bazujacego na innej ustawie,
    > w ktorej to ustawie to pojecie jest zdefiniowane?
    > Jezeli nie mozna tego zrobic to dlaczego?

    Najpierw powiem "swoimi słowami", co zrozumiałem:
    1) jest ustawa A, która zawiera definicję pojęcia N w brzmieniu N-a,
    2) jest ustawa B, która zawiera odmienną definicję pojęcia N w brzmieniu N-b
    oraz delegację do wydania rozporządzenia B-1,
    3) jest rozporządzenie B-1, wydane na podstawie upoważnienia z ustawy B, w
    którym to rozporządzeniu zamierzasz zdefiniować pojęcie N w brzmieniu
    zawartym w ustawie A,
    4) pojęcie N-a w ustawie A i pojęcie N-b w ustawie B zdefiniowane są w
    odmienny sposób.

    Jeżeli dobrze rozumiem, to nie sądzę, by taka sytuacja była dopuszczalna.
    Najprostszym powodem byłoby ewidentne przekroczenie delegacji do wydania
    rozporządzenia lub też naruszenie hierarchii (bo skoro ustawa określa treść
    pojęcia, to rozporządzenie nie może go dowolnie zmieniać, jako że jest aktem
    niższej rangi).
    Żeby zaś to "dlaczego" obudować przepisami, zerknijmy do naszej ukochanej
    Konstytucji, do fragmentu zatytułowanego "Źródła prawa" - numerków nie
    podam, bo tekstu nie mam przed sobą, ale to w okolicach art. 80 - 90.

    Pozdrawiam,
    T.


  • 4. Data: 2003-12-05 11:03:00
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc>

    Użytkownik "Van Tommy" <t...@p...com> napisał w wiadomości
    news:bqpna0$at9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > czy mozna sobie po prostu wziac definicje
    > > jakiegos pojecia z jednej ustawy i wstawic do rozporzadzenia
    > > (uzyc do jego interpretacji) bazujacego na innej ustawie,
    > > w ktorej to ustawie to pojecie jest zdefiniowane?
    > > Jezeli nie mozna tego zrobic to dlaczego?
    >
    > Najpierw powiem "swoimi słowami", co zrozumiałem:
    > 1) jest ustawa A, która zawiera definicję pojęcia N w brzmieniu N-a,
    > 2) jest ustawa B, która zawiera odmienną definicję pojęcia N w brzmieniu
    > N-b oraz delegację do wydania rozporządzenia B-1,
    > 3) jest rozporządzenie B-1, wydane na podstawie upoważnienia z ustawy B, w
    > którym to rozporządzeniu zamierzasz zdefiniować pojęcie N w brzmieniu
    > zawartym w ustawie A,
    > 4) pojęcie N-a w ustawie A i pojęcie N-b w ustawie B zdefiniowane są w
    > odmienny sposób.

    nie rozumiem "delegacje do wydania rozporzadzenia" ale postaram
    sie opisac dokladniej..
    Jest sobie rozporzadzenie (powiedzmy B-1) ktore zaczyna sie slowami:
    "Na podst art.jakiegostamustawyjakiejstam (Dz.U. z xxx nr poz z pozn.zm.)
    zarzadza co nastepuje"
    W tej ustawie wlasnie (W tym Dz.U.) jest definicja danego pojecia.
    Nazwijmy ta ustawe B.
    Jest tez definicja tego pojecia w ustawie A o innym brzmieniu
    (tu dobrze zrozumiales).

    I teraz - w rozporzadzeniu B-1 jest uzyte owo pojecie, jednak bez
    definicji (co nie jest niczym zlym), jednak do interpretacji
    przez instytucje tego rozporzadzenia zostala uzyta definicja
    z ustawy A, a nie B.

    Mam nadzieje, ze to powyzsze jest tozsame z tym co Ty napisales

    > Jeżeli dobrze rozumiem, to nie sądzę, by taka sytuacja była dopuszczalna.
    > Najprostszym powodem byłoby ewidentne przekroczenie delegacji do wydania
    > rozporządzenia lub też naruszenie hierarchii (bo skoro ustawa określa
    treść
    > pojęcia, to rozporządzenie nie może go dowolnie zmieniać, jako że jest
    > aktem niższej rangi).
    > Żeby zaś to "dlaczego" obudować przepisami, zerknijmy do naszej ukochanej
    > Konstytucji, do fragmentu zatytułowanego "Źródła prawa" - numerków nie
    > podam, bo tekstu nie mam przed sobą, ale to w okolicach art. 80 - 90.

    zaraz bede szukal, mozesz jeszcze potwierdzic ze dobrze wszystko
    zrozumiales majac na wzgledzie to co napisalem powyzej?

    Mariusz


  • 5. Data: 2003-12-05 11:03:07
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc>

    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:53c4.00001003.3fd0599a@newsgate.onet.pl...
    > > Zadaje ponownie pytanie, w innej formie i krocej, majac
    > > nadzieje ze ktos jednak odpowie...
    > > mianowicie - czy mozna sobie po prostu wziac definicje
    > > jakiegos pojecia z jednej ustawy i wstawic do rozporzadzenia
    > > (uzyc do jego interpretacji) bazujacego na innej ustawie,
    > > w ktorej to ustawie to pojecie jest zdefiniowane?
    > > Jezeli nie mozna tego zrobic to dlaczego?
    > >
    > A wyobrażasz sobie, żeby każdy akt prawny zawierała definicje
    > wszystkich pojęć prawnych ?
    >
    > Odpowiadając na pytanie - mozna a nawet trzeba.

    chyba nie zrozumielismy sie, postaram sie wyjasnic odpowiadajac
    Tommy'iemu

    Mariusz


  • 6. Data: 2003-12-05 11:11:34
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: w...@p...onet.pl


    > I teraz - w rozporzadzeniu B-1 jest uzyte owo pojecie, jednak bez
    > definicji (co nie jest niczym zlym), jednak do interpretacji
    > przez instytucje tego rozporzadzenia zostala uzyta definicja
    > z ustawy A, a nie B.

    Napisz konkretnie, jakie ustawy i jakie rozporządzenie i o jaką definicje
    chodzi.

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2003-12-05 11:24:09
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc>

    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:53c4.00001042.3fd067e5@newsgate.onet.pl...
    > > I teraz - w rozporzadzeniu B-1 jest uzyte owo pojecie, jednak bez
    > > definicji (co nie jest niczym zlym), jednak do interpretacji
    > > przez instytucje tego rozporzadzenia zostala uzyta definicja
    > > z ustawy A, a nie B.
    >
    > Napisz konkretnie, jakie ustawy i jakie rozporządzenie i o jaką definicje
    > chodzi.

    oki
    ustawa A to Ustawa o powszechnym obowiazku obrony RP
    z 2002r nr 21 poz 205

    http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/0205.htm

    Chodzi o definicje absolwenta (art. 91) - ten art. byl zmieniany
    (Dz.U. z 2002r nr 166 poz 1363) ale to juz mnie nie dotyczy
    (art. 3 tej ustawy)

    Ustawa B to Ustawa o szkolnictwie wyzszym
    (tutaj nie mam tak linka niestety)
    Dz.U. z 1990r nr 65 poz 385
    Tutaj definicji bezposrednio nie ma, natomiast jest art. 149 p 1
    i art. 4 pkt 4 z ktorego mozna wnioskowac co to jest absolwent.

    Rozporzadzenie to Dz.U. z 2003r Nr 131 poz 1220, ktore przenosi
    absolwentow do rezerwy. I wlasnie o definicje absolwenta chodzi.

    Ogolnie to wydaje mi sie ze jednak absolwentem w swietle
    rozporzadzenia jestem, jednak moje WKU zglosilo sie z zapytaniem
    prawnym do departamentu prawnego WP i w odpowiedzi dostalo pismo
    ze przenosic maja tylko tych ktorzy maja dyplom. Pismo powoluje
    sie na ustawe o szkolnictwie wyzszym, zapominajac o definicji
    tego pojecia wlasnie w ustawie o powszechnym obowiazku obrony...
    Co smieszniejsze, wiekszosc WKU na podstawie absolutorium przenosi
    do rezerwy.. to sie chyba do gazet nadaje :/

    Dziekuje BARDZO za analize problemu, bo przyznam ze jest dosc
    wazny dla mnie..

    Mariusz Preiss


  • 8. Data: 2003-12-05 11:59:35
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: w...@p...onet.pl


    > Chodzi o definicje absolwenta (art. 91) - ten art. byl zmieniany
    > (Dz.U. z 2002r nr 166 poz 1363) ale to juz mnie nie dotyczy
    > (art. 3 tej ustawy)

    Art. 91. Ilekroć w ustawie jest mowa o "absolwentach szkół wyższych", rozumie
    się przez to poborowych, którzy ukończyli ostatni rok nauki przewidziany
    programem jednolitych studiów magisterskich lub studiów wyższych zawodowych, a
    jeżeli bezpośrednio po ukończeniu studiów wyższych zawodowych podjęli naukę na
    uzupełniających studiach magisterskich - także poborowych, którzy ukończyli
    ostatni rok nauki przewidziany programem tych studiów - choćby studiów nie
    ukończyli, a studia były prowadzone w systemie dziennym, wieczorowym lub
    zaocznym.

    W wersji ciebie obowiązującej

    > Tutaj definicji bezposrednio nie ma, natomiast jest art. 149 p 1
    > i art. 4 pkt 4 z ktorego mozna wnioskowac co to jest absolwent.

    Generalnie - Osoba która odebrała dyplom jest absolwentem konkrentnej
    uczelni.Tyle mozna wywnioskować.

    > Rozporzadzenie to Dz.U. z 2003r Nr 131 poz 1220, ktore przenosi
    > absolwentow do rezerwy. I wlasnie o definicje absolwenta chodzi.


    > Ogolnie to wydaje mi sie ze jednak absolwentem w swietle
    > rozporzadzenia jestem, jednak moje WKU zglosilo sie z zapytaniem
    > prawnym do departamentu prawnego WP i w odpowiedzi dostalo pismo
    > ze przenosic maja tylko tych ktorzy maja dyplom. Pismo powoluje
    > sie na ustawe o szkolnictwie wyzszym, zapominajac o definicji
    > tego pojecia wlasnie w ustawie o powszechnym obowiazku obrony...
    > Co smieszniejsze, wiekszosc WKU na podstawie absolutorium przenosi
    > do rezerwy.. to sie chyba do gazet nadaje :/

    Również uważam, że zastosowanie ma ustawa o powszecnhnym systemie obrany gdyż
    Rozporządzenie wydane zostłało na jej podstawie, art. 46 ust. 4 Minister Obrony
    Narodowej może zarządzić, w drodze rozporządzenia, przeniesienie określonej
    części poborowych, w tym również absolwentów szkół wyższych, do rezerwy, (...).
    a ilekroc w ustawie jest mowa o absolwentach ... (art. 91)
    b/ Ustawa tworzy definicję absolwenta "na użytek" obrony narodowej,
    c/ odwołanie do ustawy o szkolnictwie wyższym byłoby zasadne wówczas, gdyby w
    ustaweie o obrnie nie było zawartej definicji, a skoro jest to nie ma takiej
    potrzeby.

    Zatem jeżeli ukończyłeś ostatni rok nauki to IMO jesteśs absolwentem. art. 42
    ust. 3. Od orzeczenia wojskowego komendanta uzupełnień przysługuje poborowemu
    odwołanie do szefa wojewódzkiego sztabu wojskowego w terminie czternastu dni od
    dnia doręczenia orzeczenia. Wniesienie odwołania nie wstrzymuje powołania
    poborowego do zasadniczej służby wojskowej.

    Odwołuj się.

    Paweł



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2003-12-05 12:09:19
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: "Sierp" <N...@s...netwytnijcalosc>

    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:53c4.0000107c.3fd07327@newsgate.onet.pl...
    > dnia doręczenia orzeczenia. Wniesienie odwołania nie wstrzymuje powołania
    > poborowego do zasadniczej służby wojskowej.
    >
    > Odwołuj się.

    dzieki wielkie! jezeli ktos ma cos do dodania to poprosze :-)
    jeszcze kilka pytan:
    1) czy mam jechac do WKU probowac zalatwic to polubownie?
    2) czy mam dostac odmowe (orzeczenie) od mojego WKU (od komendanta
    wojskowego) na pismie czy od razu uderzac do szefa wojewódzkiego
    sztabu wojskowego? (wydaje mi sie ze musze to miec na pismie
    bo jest mowa o 14 dniach od doreczenia orzeczenia...)
    3) jaki jest czas na odpowiedz na odwolanie? (to pewnie jest ustawowo
    okreslone..)
    Dzis chcialem jechac do WKU porozmawiac jeszcze z majorem ktory
    tym sie zajmuje i ew. zlozyc pismo do komendanta wku (pulkownik).

    Mariusz


  • 10. Data: 2003-12-05 12:27:22
    Temat: Re: czy mozna brac definicje z innej ustawy jak jest wygodnie?
    Od: w...@p...onet.pl


    > dzieki wielkie! jezeli ktos ma cos do dodania to poprosze :-)
    > jeszcze kilka pytan:
    > 1) czy mam jechac do WKU probowac zalatwic to polubownie?
    > 2) czy mam dostac odmowe (orzeczenie) od mojego WKU (od komendanta
    >   wojskowego) na pismie czy od razu uderzac do szefa wojewódzkiego
    >   sztabu wojskowego? (wydaje mi sie ze musze to miec na pismie
    >   bo jest mowa o 14 dniach od doreczenia orzeczenia...)

    dopiero teraz zobaczyłem, że to odwołanie dotyczy odroczenia (przynajmniej ten
    art., pewnie przy przeniesieniu do rezerwy jest tak samo, ale zły przepis
    wskazałem). Skąd wiesz, że Cię nie przenieśli ?, zreszta mają czas do 31.
    grudnia. Jeżeli złożyłeś wniosek (jest taki wymóg) to powinni dac Ci na piśmie.
    Armia wszystko daje na piśmie. Nie mając żadnej decyzji (wszystko jedno jak się
    to nazywa) nie masz się od czego odwołać. Jeżeli nie dają na piśm z urzędu, to
    karz sobie dać. Musi być hjakiś glejt, albo odmowa wydania jeżeli może on byc
    tylko "pozytywny".

    > 3) jaki jest czas na odpowiedz na odwolanie? (to pewnie jest ustawowo
    >   okreslone..)

    nie wiem. Pewnie z 30 dni, ale tylko strzelam :)

    > Dzis chcialem jechac do WKU porozmawiac jeszcze z majorem ktory
    > tym sie zajmuje i ew. zlozyc pismo do komendanta wku (pulkownik).

    Lepiej się go spytaj, kiedy dostaniesz odpowiedni papierek, albo wpis do
    książeczki.

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1