-
1. Data: 2003-12-05 07:51:31
Temat: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "GARDU" <g...@i...pl>
Czy ktos ma jakis pomysl lub zna uregulowanie prawne pozwalajace wywalczyc
cokolwiek od zarzadu spoldzielni. Sytuacja jesty taka:
Aby wymusic wykup garazy zarzad stwierdzil, ze klucze do bramki (i pilota do
bramy) pozwalajace na wychodzenie z tylu budynku od strony podworka dostana
TYLKO osoby, ktore wykupia garaz. Jesli chodzi o pilota to moze i to sluszna
rzecz, ale wyjscie bramka zostalo zablokowane i zostalo praktycznie tylko
jedno wyjscie z klatki, bo drugie prowadzi teraz tylko na podworko (do
smietnika), bo dalej jest juz tylko brama dla "wybrancow".
-
2. Data: 2003-12-05 10:11:52
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "- Sebastian -" <s...@g...pl>
Użytkownik GARDU <g...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bqpdcl$gd1$...@a...dialog.net.pl...
> Czy ktos ma jakis pomysl lub zna uregulowanie prawne pozwalajace wywalczyc
> cokolwiek od zarzadu spoldzielni. Sytuacja jesty taka:
> Aby wymusic wykup garazy zarzad stwierdzil, ze klucze do bramki (i pilota
do
> bramy) pozwalajace na wychodzenie z tylu budynku od strony podworka
dostana
> TYLKO osoby, ktore wykupia garaz. Jesli chodzi o pilota to moze i to
sluszna
> rzecz, ale wyjscie bramka zostalo zablokowane i zostalo praktycznie tylko
> jedno wyjscie z klatki, bo drugie prowadzi teraz tylko na podworko (do
> smietnika), bo dalej jest juz tylko brama dla "wybrancow".
Ja sprobowalbym szukac rozwiazania problemu w strone bezpieczenstwa p-poz.,
drogi ewakulacji, itp
pozdrawiam
Sebastian
-
3. Data: 2003-12-05 10:36:54
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <bqplms$6mg$1@inews.gazeta.pl>, - Sebastian - wrote:
>
> Użytkownik GARDU <g...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:bqpdcl$gd1$...@a...dialog.net.pl...
>> Czy ktos ma jakis pomysl lub zna uregulowanie prawne pozwalajace wywalczyc
>> cokolwiek od zarzadu spoldzielni. Sytuacja jesty taka:
>> Aby wymusic wykup garazy zarzad stwierdzil, ze klucze do bramki (i pilota
> do
>> bramy) pozwalajace na wychodzenie z tylu budynku od strony podworka
> dostana
>> TYLKO osoby, ktore wykupia garaz. Jesli chodzi o pilota to moze i to
> sluszna
>> rzecz, ale wyjscie bramka zostalo zablokowane i zostalo praktycznie tylko
>> jedno wyjscie z klatki, bo drugie prowadzi teraz tylko na podworko (do
>> smietnika), bo dalej jest juz tylko brama dla "wybrancow".
>
> Ja sprobowalbym szukac rozwiazania problemu w strone bezpieczenstwa p-poz.,
> drogi ewakulacji, itp
A poza tym to zdaje się spółdzielnia to Ty. Nigdy nie należałam do
żadnej spółdzielni, ale zdaje się, że spółdzielnię tworzą jej
członkowie, kt. wspólnie podejmują decyzję, więc albo Cię
przegłosowano, albo nie było głosowania.
Nie wiem, jak wygląda Twoje osiedle, jak jest duże i gdzie są te
bramy, ale ja bym się zastanowiła, czy danie wszystkim do nich klucza
jest dobrym pomysłem. Jeżeli osiedle jest zamknięte, z ochroną przy
głównym wejściu, to założę się, że znajdą się ćwoki, kt. wyjdą przez
boczną furtkę, nie zamykając jej za sobą, bo im się nie będzie
chciało, no chyba, że zamek zatrzaskuje się automatycznie.
Renata
-
4. Data: 2003-12-06 07:52:44
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "523" <a...@w...pl>
Wszystko zależy ile członków ma spółdzielnia. Czy ma przedstawicieli i czy
członkowie przychodzą na walne. Jak masz naprawdę problem to możesz zrobić
najpierw akcję informacyjną (ulotki, ogłoszenia) i wywieś ją też w biurze
spółdzielni.Jeżeli Ci nie pozwolą to na walnym zgłoś wniosek o zmianę
statutu w tym zakresie, na pewno cię poprą jak dasz dobre uzasadnienie. A
nierealizowanie wniosków walnego jest dla zarządu bolesne.
-
5. Data: 2003-12-06 08:05:47
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "GARDU" <g...@i...pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnbt0nu6.l7e.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
.waw.pl...
> >> Czy ktos ma jakis pomysl lub zna uregulowanie prawne pozwalajace
wywalczyc
> >> cokolwiek od zarzadu spoldzielni. Sytuacja jesty taka:
[...] wyjscie bramka zostalo zablokowane i zostalo praktycznie tylko
> >> jedno wyjscie z klatki, bo drugie prowadzi teraz tylko na podworko (do
> >> smietnika), bo dalej jest juz tylko brama dla "wybrancow".
> > Ja sprobowalbym szukac rozwiazania problemu w strone bezpieczenstwa
p-poz.,
> > drogi ewakulacji, itp
> A poza tym to zdaje się spółdzielnia to Ty. Nigdy nie należałam do
> żadnej spółdzielni, ale zdaje się, że spółdzielnię tworzą jej
> członkowie, kt. wspólnie podejmują decyzję, więc albo Cię
> przegłosowano, albo nie było głosowania
to jest przayklad rozumowania w stylu mamy demokrecje, wiec czemu sie
krzywicie jak zle jest. decyzje podjal zarzad BEZ ZADNEGO glosowania.
arbitralnie, po to tylko by wymusic kupno garazy (tfu, miejsc garazowych),
ktorych koszt w 6 miesiecy podskoczyl o 4tys. siegajac juz nieprzyzwoitych
cen.
spoldzielnia jest rozproszona i sklada sie z kilkunastu grupek budynkow i
odwolanie zarzadu jest nierealizowalne (cszczegolnie, ze najwieksza grupa
jest tam gdzie mieszka zarzad - a nie musze pisac co to oznacza dla jej
mieszkancow)
-
6. Data: 2003-12-06 09:58:12
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <bqs2jk$2ou$1@absinth.dialog.net.pl>, GARDU wrote:
>> A poza tym to zdaje się spółdzielnia to Ty. Nigdy nie należałam do
>> żadnej spółdzielni, ale zdaje się, że spółdzielnię tworzą jej
>> członkowie, kt. wspólnie podejmują decyzję, więc albo Cię
>> przegłosowano, albo nie było głosowania
>
> to jest przayklad rozumowania w stylu mamy demokrecje, wiec czemu sie
> krzywicie jak zle jest.
Krzywić można się jak najbardziej. Ja się np. krzywię na
demokratycznie wybrany parlament, więc czemu miałabym Ci zabronić
krzywienia się na inne demokratycznie podejmowane decyzje. Niestety
społeczeństwo mamy mocno przypadkowe, żeby nie powiedzieć gorzej.
>decyzje podjal zarzad BEZ ZADNEGO glosowania.
To sprawdź, czy nie złamał prawa, przeczytaj statut, czy regulamin,
czy co tam macie. Sprawdź jaka jest procedura podejmowania i
odwoływania takich decyzji.
Rada dla innych i na przyszłość: najlepiej omijać spółdzielnie
szerokim łukiem. Ja kupowałam do tej pory 3 mieszkania, żadne nie było
w spółdzielni i specjalnie pod tym kątem je wybierałam nauczona m.in.
doświadczeniem znajomych będących członkami spółdzielni.
Renata
-
7. Data: 2003-12-06 10:18:48
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "MXW" <m...@n...here>
> Rada dla innych i na przyszłość: najlepiej omijać spółdzielnie
> szerokim łukiem. Ja kupowałam do tej pory 3 mieszkania, żadne nie było
> w spółdzielni i specjalnie pod tym kątem je wybierałam nauczona m.in.
> doświadczeniem znajomych będących członkami spółdzielni.
Na jedno chyba wychodzi - jak nie spoldzielnia to wspolnota czyli
podobna struktura. Do jakiejs wspolnoty chyba nalezysz ?
-
8. Data: 2003-12-06 13:33:34
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "zbisa" <zbisa@SPAM_FUJzr.ita.pwr.wroc.pl>
zostalo praktycznie tylko
> jedno wyjscie z klatki, bo drugie prowadzi teraz tylko na podworko (do
> smietnika), bo dalej jest juz tylko brama dla "wybrancow".
hmmm... a przeszkadza to Ci w normalnej egzystencji ? czy ta sytuacja
utrudnia Ci codzienne zycie? Jesli nie to szkoda nerwa, ale jesli tak to
moze spokojna rozmowa pozwoli siakos uregulowac sprawe. Nie moze zarzad
spoldzielni dzielic swoich spoldzielcow na gorszych i lepszych. Z czesci
wspolnej nieruchomosci kazdy ma prawo korzystac w jednakowym stopniu. Zarzad
spoldzielni ma obowiazek dbania w jednakowy sposob o intereszy wszystkich
spoldzielcow. Te argumenty powinny wystarczyc... No chyba ze sprawy zaszly
juz za daleko (np. przy innych okazjach) i teraz jest tak ze jedna strona
chce pokazac drugiej stronie :-)))
pozdrawiam! zbisa
-
9. Data: 2003-12-06 22:23:12
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
In article <bqsam7$30d$1@opal.futuro.pl>, MXW wrote:
>
>> Rada dla innych i na przyszłość: najlepiej omijać spółdzielnie
>> szerokim łukiem. Ja kupowałam do tej pory 3 mieszkania, żadne nie było
>> w spółdzielni i specjalnie pod tym kątem je wybierałam nauczona m.in.
>> doświadczeniem znajomych będących członkami spółdzielni.
>
> Na jedno chyba wychodzi - jak nie spoldzielnia to wspolnota czyli
> podobna struktura. Do jakiejs wspolnoty chyba nalezysz ?
Należę i dlatego np. nie martwię się o to, że moja spółdzielnia, czyli
teoretycznie ja umoczę w budowie jakiegoś kolejnego bloku, który mnie
nic nie obchodzi, za to obchodzi mojego pana prezesa.
Renata
-
10. Data: 2003-12-08 09:51:07
Temat: Re: zarzad spoldzielni - swiete krowy
Od: "MXW" <m...@n...here>
> > Na jedno chyba wychodzi - jak nie spoldzielnia to wspolnota czyli
> > podobna struktura. Do jakiejs wspolnoty chyba nalezysz ?
>
> Należę i dlatego np. nie martwię się o to, że moja spółdzielnia, czyli
> teoretycznie ja umoczę w budowie jakiegoś kolejnego bloku, który mnie
> nic nie obchodzi, za to obchodzi mojego pana prezesa.
A wspolnota nie moze umoczyc? Tak samo moze byc odciete np. cieplo
dla calego budynku bo wspolnota wydala kase na cos wazniejszego.
Tak samo fundujesz diety zarzadowi czy radzie wspolnoty itp. itd.
Kontroli nad wspolnota nie masz duzo wiekszej niz w przypadku
spoldzielni.