Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1...@4...ne
t...

> Pobiera ZAPŁATĘ za usługę

no i ok, tylko komu świadczy usługę i na jakiej zasadzie?

bo jak dla mnie to ma świadczyć usługi klientowi co do niego przychodzi, ma
doradzić najkorzystniejsze dla tego klienta rozwiązanie, a nie wcisnąć mu
rozwiązanie od podmiotu, który wypłaci mu najwyższą prowizję

do góry

W dniu 2011-09-28 12:01, NKAB - pisze:
> Mnie też się wydawało, że broker to poprostu
> ktoś dobrze zorientowany w umowach n.t. ubezpieczeń
> i z tej racji dobrze dobiera produkty dla swojego
> klienta i to od niego ma dostać kasę za tą usługę
> a nie od firm ubezpieczeniowych.
>
> Jeśli ma powiązania finasowe z firmami ubezpieczeniowymi
> to nie jest żadnym brokerem tylko agentem tych firm.

Tak czy inaczej dostaje pieniądze od klienta... Agent od brokera różni
się tym, że broker w swojej ofercie ma oferty kilku ubezpieczycieli, a
agent, tylko jednego. Broker działa na podobnej zasadzie jak biura
podróży...

--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

do góry

On Tue, 27 Sep 2011, Ikselka wrote:

> Dnia Tue, 27 Sep 2011 21:22:06 +0200, lamia napisał(a):
>
>> Broker (w odmienności od agenta) ma być niezależny od ubezpieczycieli -
>> wydawało mi się że oznacza to że nie pobiera od niego kasy -czy to nie jeat
>> sprzeczność?
>
> Pobiera ZAPŁATĘ za usługę

Czyli działa na rzecz ubezpieczyciela?
Bo mi się wydawało, że ma działać na rzecz ubezpieczającego się.
Ale wychodzi że nie.

Bo w to, że ktoś ma działać DLA MNIE, ale płaci mu kto inny, i on
się będzie starał bardziej o mój interes niż jego - chyba nie wierzysz?

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Tue, 27 Sep 2011 18:20:25 -0500, witek napisał(a):

> On 9/27/2011 2:22 PM, lamia wrote:
>> definicja z piu.org.pl:
>>
>> Kurtaż
>> - prowizja, którą broker ubezpieczeniowy otrzymuje od ubezpieczyciela za
>> zawarcie lub doprowadzenie do zawarcia umowy ubezpieczenia; w niektórych
>> przypadkach uznaje się, iż kurtaż jest również wynagrodzeniem za
>> uczestniczenie brokera w zarządzaniu i wykonywaniu umów ubezpieczenia
>>
>>
>>
>> Broker (w odmienności od agenta) ma być niezależny od ubezpieczycieli -
>> wydawało mi się że oznacza to że nie pobiera od niego kasy -czy to nie
>> jeat sprzeczność?
>
> a jak ty komus odwalisz roobote i dostaniesz za to ekstra kase, to
> jestes od tej osoby zalezny?

Póki NIE dostanie, to jest.
--
XL

do góry

Dnia Wed, 28 Sep 2011 10:01:41 +0000 (UTC), NKAB - napisał(a):

> Jeśli ma powiązania finasowe z firmami ubezpieczeniowymi
> to nie jest żadnym brokerem tylko agentem tych firm.

Jasne - każdy podwykonawca jest pracownikiem danej firmy!
:-]
--
XL

do góry

Dnia Wed, 28 Sep 2011 12:04:19 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

> W dniu 2011-09-28 12:01, NKAB - pisze:
>> Mnie też się wydawało, że broker to poprostu
>> ktoś dobrze zorientowany w umowach n.t. ubezpieczeń
>> i z tej racji dobrze dobiera produkty dla swojego
>> klienta i to od niego ma dostać kasę za tą usługę
>> a nie od firm ubezpieczeniowych.
>>
>> Jeśli ma powiązania finasowe z firmami ubezpieczeniowymi
>> to nie jest żadnym brokerem tylko agentem tych firm.
>
> Tak czy inaczej dostaje pieniądze od klienta... Agent od brokera różni
> się tym, że broker w swojej ofercie ma oferty kilku ubezpieczycieli, a
> agent, tylko jednego. Broker działa na podobnej zasadzie jak biura
> podróży...

...raczej przeciwnej - oferuje podróże w bliżej nieokreślony wymiar, w
którym klient absolutnie nie chciałby się znaleźć ;-PPP
--
XL

do góry

W dniu 2011-09-28 12:04, Tomasz Kaczanowski pisze:
> Tak czy inaczej dostaje pieniądze od klienta... Agent od brokera różni
> się tym, że broker w swojej ofercie ma oferty kilku ubezpieczycieli, a
> agent, tylko jednego. Broker działa na podobnej zasadzie jak biura
> podróży...

Agent, co w swojej ofercie posiada kilku ubezpieczycieli to
"multiagencja". IMHO rzeczywiście jest coś "nie teges", że broker jest
opłacany przez zakład ubezpieczeń.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2011-09-28 14:48, Liwiusz pisze:

> Agent, co w swojej ofercie posiada kilku ubezpieczycieli to
> "multiagencja". IMHO rzeczywiście jest coś "nie teges", że broker jest
> opłacany przez zakład ubezpieczeń.

Tu jest trochę więcej, choć pisane przez przedstawicieli tylko jednej
strony:

http://dziennikubezpieczeniowy.pl/2010/07/05/Kurtaz_
brokerski_cz__1/artykul/52056

do góry

W dniu 2011-09-28 14:54, spp pisze:
> W dniu 2011-09-28 14:48, Liwiusz pisze:
>
>> Agent, co w swojej ofercie posiada kilku ubezpieczycieli to
>> "multiagencja". IMHO rzeczywiście jest coś "nie teges", że broker jest
>> opłacany przez zakład ubezpieczeń.
>
> Tu jest trochę więcej, choć pisane przez przedstawicieli tylko jednej
> strony:
>
> http://dziennikubezpieczeniowy.pl/2010/07/05/Kurtaz_
brokerski_cz__1/artykul/52056

Nic ciekawego. Po prostu opisali stan faktyczny.

--
Liwiusz

do góry

On Wed, 28 Sep 2011, Ikselka wrote:

> Dnia Wed, 28 Sep 2011 10:01:41 +0000 (UTC), NKAB - napisał(a):
>
>> Jeśli ma powiązania finasowe z firmami ubezpieczeniowymi
>> to nie jest żadnym brokerem tylko agentem tych firm.
>
> Jasne - każdy podwykonawca jest pracownikiem danej firmy!
> :-]

Agent w prawnym rozumieniu tego słowa nie jest pracownikiem.
Umowa agencji to odmiana umowy zlecenia, nazwana (wymieniona
w Kodeksie Cywilnym) umowa cywilnoprawna, nie dająca "praw
pracowniczych", kwalifikuje się do działalności gospodarczej.
Jedną z właściwości umowu agencyjnej jest *silniejsza* niż
w przypadku umowy o pracę ochrona "prawa do przyszłych
wynagrodzeń" (wynikłych z wcześniej zrealizowanych umów).

To było w sprawie formalnej! :)

Co do meritum zgadzam się z tezą, że aby broker był wiarygodny,
musiałby otrzymywać wynagrodzenie *wyłącznie* od klienta,
zaś jego czynności powinny się ograniczyć do wskazania
"pasujących" ofert, *bez* możliwości zawarcia wskazanych
umów przez brokera lub podmioty z nim powiązane.

pzdr, Gotfryd

do góry