Witam,
Jest sobie garaz dzierzawiony od gminy. Od 30-40 lat.
Co miesiac jest uiszczana stosowna oplata.
Na poczatku roku przyszly poczta nowe stawki oplat i takie byly
systematycznie placone.
Ale wlasnie przyszlo pismo z Gminy, ze poprzednia umowa wygasla w
styczniu br i prosza o podpisanie nowej umowy.
OK
Ale przyszlo tez wezwanie do platnosci 900zl tytulem kary za bezprawne
(bo bez umowy) uzytkowanie tegoz garazu?
I co z tym mozna zrobic?
Na zdrowy rozum (i poczucie sprawiedliwosci) to granda jakas.
:-(
TA

do góry

Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-F87E4A.16504918082011@newsfeed.o
net.pl...
> Witam,
> Jest sobie garaz dzierzawiony od gminy. Od 30-40 lat.
> Co miesiac jest uiszczana stosowna oplata.
> Na poczatku roku przyszly poczta nowe stawki oplat i takie byly
> systematycznie placone.
> Ale wlasnie przyszlo pismo z Gminy, ze poprzednia umowa wygasla w
> styczniu br i prosza o podpisanie nowej umowy.
> OK
> Ale przyszlo tez wezwanie do platnosci 900zl tytulem kary za bezprawne
> (bo bez umowy) uzytkowanie tegoz garazu?
> I co z tym mozna zrobic?
> Na zdrowy rozum (i poczucie sprawiedliwosci) to granda jakas.

Odpisać im, że skoro nadal użytkowałeś garaż bez ich sprzeciwu to umowa
była zawarta, tylko nie na piśmie. Jak im jest potrzebna pisemna, to ich
sprawa. Ty płaciłeś zgodnie z umową.

do góry

In article <j2j9i6$l8a$1@inews.gazeta.pl>,
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
> news:Titus_Atomicus-F87E4A.16504918082011@newsfeed.o
net.pl...
> > Witam,
> > Jest sobie garaz dzierzawiony od gminy. Od 30-40 lat.
> > Co miesiac jest uiszczana stosowna oplata.
> > Na poczatku roku przyszly poczta nowe stawki oplat i takie byly
> > systematycznie placone.
> > Ale wlasnie przyszlo pismo z Gminy, ze poprzednia umowa wygasla w
> > styczniu br i prosza o podpisanie nowej umowy.
> > OK
> > Ale przyszlo tez wezwanie do platnosci 900zl tytulem kary za bezprawne
> > (bo bez umowy) uzytkowanie tegoz garazu?
> > I co z tym mozna zrobic?
> > Na zdrowy rozum (i poczucie sprawiedliwosci) to granda jakas.
>
> Odpisać im, że skoro nadal użytkowałeś garaż bez ich sprzeciwu to umowa
> była zawarta, tylko nie na piśmie. Jak im jest potrzebna pisemna, to ich
> sprawa. Ty płaciłeś zgodnie z umową.

Ale jak to jest ze tak powiem, dejure?

BTW to naprawde nie ja.
TA

do góry

On Thu, 18 Aug 2011, T...@s...in.the.world wrote:

> Witam,
> Jest sobie garaz dzierzawiony od gminy. Od 30-40 lat.
> Co miesiac jest uiszczana stosowna oplata.
> Na poczatku roku przyszly poczta nowe stawki oplat i takie byly
> systematycznie placone.
> Ale wlasnie przyszlo pismo z Gminy, ze poprzednia umowa wygasla w
> styczniu br i prosza o podpisanie nowej umowy.
> OK
> Ale przyszlo tez wezwanie do platnosci 900zl tytulem kary za bezprawne
> (bo bez umowy) uzytkowanie tegoz garazu?

Obawiam się, że "kara" nie jest "karna", tylko "umowna".
I że wynika z poprzedniej umowy, w której było takie zastrzeżenie
zaakceptowane przez najemcę.
Obejrzałeś tę umowę?
Jakiś zapis w rodzaju "trzykrotność czynszu"...

> I co z tym mozna zrobic?

Jeśli jest tak jak myślę, to niewiele :(

> Na zdrowy rozum (i poczucie sprawiedliwosci) to granda jakas.

Można się zgodzić.
Nie wiem czy nie da się znaleźć jakiegoś przepisu, który
zobowiązywałby do uprzedniego powiadomienia konsumenta
o pojawieniu się długu, wzorem specprzepisów dla dostawców
mediów.
Ale obawiam się że nie ma.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Thu, 18 Aug 2011, Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał
>> Ale wlasnie przyszlo pismo z Gminy, ze poprzednia umowa wygasla
>> w styczniu br i prosza o podpisanie nowej umowy.
>> OK
>> Ale przyszlo tez wezwanie do platnosci 900zl tytulem kary za bezprawne
>> (bo bez umowy) uzytkowanie tegoz garazu?
[...]
>
> Odpisać im, że skoro nadal użytkowałeś garaż bez ich sprzeciwu to umowa była
> zawarta, tylko nie na piśmie.

Wygląda zachęcająco (647 KC), ale pytanie czy to przejdzie w przypadku
który podejrzewam (patrz poprzedni post) - że w poprzedniej umowie
było zastrzeżenie, że jeśli nie "zda" pomieszczenia z terminem upływu
umowy to wynajmującemu przysługuje np. 3-krotność czynszu?

> Jak im jest potrzebna pisemna, to ich sprawa.
> Ty płaciłeś zgodnie z umową.

Ale my znamy tylko kawałek z tej umowy :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1108181937310.3452@quad...
> On Thu, 18 Aug 2011, Robert Tomasik wrote:
>
>> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał
>>> Ale wlasnie przyszlo pismo z Gminy, ze poprzednia umowa wygasla
>>> w styczniu br i prosza o podpisanie nowej umowy.
>>> OK
>>> Ale przyszlo tez wezwanie do platnosci 900zl tytulem kary za bezprawne
>>> (bo bez umowy) uzytkowanie tegoz garazu?
> [...]
>>
>> Odpisać im, że skoro nadal użytkowałeś garaż bez ich sprzeciwu to umowa
>> była zawarta, tylko nie na piśmie.
>
> Wygląda zachęcająco (647 KC), ale pytanie czy to przejdzie w przypadku
> który podejrzewam (patrz poprzedni post) - że w poprzedniej umowie
> było zastrzeżenie, że jeśli nie "zda" pomieszczenia z terminem upływu
> umowy to wynajmującemu przysługuje np. 3-krotność czynszu?
>
>> Jak im jest potrzebna pisemna, to ich sprawa. Ty płaciłeś zgodnie z
>> umową.
>
> Ale my znamy tylko kawałek z tej umowy :)

Moim zdaniem w sytuacji gdy właściciel nie zaprotestował przeciwko dalszemu
użytkowaniu oraz podał cenę, to każdy sąd przyzna, że pytający mógł
zakładać, że jego wolą jest dalsze trwanie stosunku najmu.

do góry

On Thu, 18 Aug 2011, Robert Tomasik wrote:

>>> Odpisać im, że skoro nadal użytkowałeś garaż bez ich sprzeciwu to umowa
>>> była zawarta, tylko nie na piśmie.
>>
>> Wygląda zachęcająco (647 KC), ale pytanie czy to przejdzie w przypadku
>> który podejrzewam (patrz poprzedni post) - że w poprzedniej umowie
>> było zastrzeżenie, że jeśli nie "zda" pomieszczenia z terminem upływu
>> umowy to wynajmującemu przysługuje np. 3-krotność czynszu?
>>
>>> Jak im jest potrzebna pisemna, to ich sprawa. Ty płaciłeś zgodnie z umową.
>>
>> Ale my znamy tylko kawałek z tej umowy :)
>
> Moim zdaniem w sytuacji gdy właściciel nie zaprotestował przeciwko dalszemu
> użytkowaniu

Hm... zaprotestował - teraz :)
I zażądał uregulowania należności wg *poprzedniej* umowy oraz zaoferował
zawarcie nowej.
Problem właśnie w podejrzewanym zapisie *umownym* w poprzedniej umowie,
nie w regulacji ustawowej, bo tu IMHO miałbyś zupełną rację.

> oraz podał cenę,

"przypomniał o należnej opłacie umownej".
Coś w tym stylu, jak jazda autobusem dalej lub dłużej niż bilet
przewiduje :]
Cena jest za dalsze użytkowanie *po* podpisaniu umowy.
Wszystko co wcześniej - do rozliczenia wg poprzedniej umowy.

> to każdy sąd przyzna, że pytający mógł zakładać,
> że jego wolą jest dalsze trwanie stosunku najmu.

Nie zaprzeczam że argumentacja wygląda zgrabnie :)
Ale obawiam się istnienia zapisu nt użytkowania po zakończeniu
okresu w poprzedniej umowie, IMVHO wtedy wygrana nie będzie
wcale oczywista. Znaczy nie bedzie oczywiste kto wygra.
A "administracje" mają w zwyczaju dodawać zapisy w stylu
"trzykrotność czynszu" lub podobne.

Może wątkotwórca wyjaśni co tam mieli zapisane.
Jak nic, to się z wątku cichcem wyprowadzam ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

to moze ja napisze teraz slowo:
sa zapisy ustawowe, ktore mowia o automatycznym przedluzaniu umowy
dzierzawy.
moj ojciec ma aktualnie bardzo trudny temat od jakichs 2 lat wlasnie apropos
garazu.
poszukaj w przepisach nt. dlugosci dzierzawy itp. jesli nie znajdziesz nic
to napisz to zapytam ojca i zacytuje Ci artykuly lub przynajmniej numerki.



--
pozdrawiam, wromek

do góry

In article <Pine.WNT.4.64.1108190959500.3952@quad>,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:


> Może wątkotwórca wyjaśni co tam mieli zapisane.
> Jak nic, to się z wątku cichcem wyprowadzam ;)
>
OK
Dzisiaj bede mial jakies blizsze informacje.

TA

do góry

In article <j2ldap$fad$1@news.onet.pl>,
"wromek" <wromek@...poczta.onet.pl> wrote:

> to moze ja napisze teraz slowo:
> sa zapisy ustawowe, ktore mowia o automatycznym przedluzaniu umowy
> dzierzawy.
> moj ojciec ma aktualnie bardzo trudny temat od jakichs 2 lat wlasnie apropos
> garazu.
> poszukaj w przepisach nt. dlugosci dzierzawy itp. jesli nie znajdziesz nic
> to napisz to zapytam ojca i zacytuje Ci artykuly lub przynajmniej numerki.

Ojej, nie badz taki.
Dawaj!

TA

do góry