eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoaresztowany komputer ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 113

  • 71. Data: 2005-11-26 17:28:35
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: BartekK <s...@d...org>

    buraxta napisał(a):
    > Czarek Gorzeński wrote:
    >
    >> No patrz pan, to mi zabiorą drukarkę i monitor na smyczy, tak przy
    >> okazji, bo i jedno i drugie jest na kabelkach przykręconym do
    >> komputera z jednej, a do urządzeń z drugiej strony. ;)
    >
    >
    > To jeszcze nic - powinni przewalić całe mieszkanie, bo może gdzieś za
    > szafą, albo pod podłogą ukrył się pendrive :)
    >
    i powinni zerwac kable ze scian - przeciez nie mogles uzywac
    nielegalnego oprogramowania bez pradu - wiec i prad nalezy ci skonfiskowac

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 72. Data: 2005-11-26 18:18:07
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Fri, 25 Nov 2005 07:49:48 +0100, Johnson napisał(a):

    >>> Było o tym myśleć zanim popełniłeś przestępstwo.
    >> Jakie przestępstwo? Czy może być mowa o przestępstwie to przecież dopiero
    >> biegły i dalsze postępowanie ustali.
    > Wystarczy uzasadnione podejrzenie.
    Znaczy sia powinien "o tym" pomyśleć zanim popełnił uzasadnione podejrzenie
    przestępstwa? ;)

    --
    pozdro
    poreba


  • 73. Data: 2005-11-26 18:23:40
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: poreba <d...@p...com>

    Dnia Sat, 26 Nov 2005 14:19:42 +0100, mariposa doux napisał(a):

    >> A wyobraz sobie sytuacje nastepujaca. Jest sobie drukarka, ...
    > Rozumujac w ten sposob powinni isc po kabelkach i wypruc z korzeniami
    > wszystkie komputery, do ktorych si emoge podlaczyc ;) Np. tez moj serwer
    > ktory wykupuje u providera ;]
    > Gdzies musi lezec granica, co sie bierze...
    I taką grnicę usiłuję wypytać twierdzącego.

    Jaką granicę wyznaczyłby (praktyczną) którą teoria zapewne prowadzi
    pomiędzy rozsądną skutecznością postępowqania i nadmierną uciążliwością
    dla *podejrzanego* (na razie). Firmę takie, nawet uzasadnione (wiarygodnie
    brzmiący donos) podejrzenie i badanie zabranego sprzętu w przewlekłym
    postępowaniu może wyłożyć. System *powinien* być zabezpieczony przed
    pojawiającymi się możliwościami nadużyć.

    --
    pozdro
    poreba


  • 74. Data: 2005-11-26 18:31:47
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    poreba napisał(a):

    >>>
    >>>Jakie przestępstwo? Czy może być mowa o przestępstwie to przecież dopiero
    >>>biegły i dalsze postępowanie ustali.
    >>
    >>Wystarczy uzasadnione podejrzenie.
    >
    > Znaczy sia powinien "o tym" pomyśleć zanim popełnił uzasadnione podejrzenie
    > przestępstwa? ;)
    >

    Nie rozumiem.

    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 75. Data: 2005-11-26 19:38:02
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dma9mu$gdb$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > poreba napisał(a):
    >
    >>>>
    >>>>Jakie przestępstwo? Czy może być mowa o przestępstwie to przecież
    >>>>dopiero
    >>>>biegły i dalsze postępowanie ustali.
    >>>
    >>>Wystarczy uzasadnione podejrzenie.
    >>
    >> Znaczy sia powinien "o tym" pomyśleć zanim popełnił uzasadnione
    >> podejrzenie
    >> przestępstwa? ;)
    >>
    >
    > Nie rozumiem.

    uu, cienko :-)


    cytat:
    -----------------------------
    > Jezeli komputer jest moim narzedziem zarobkowania, a oni mi go
    > zabieraja, choc powinni zabrac tylko nosniki to pozbawiaja mnie
    > mozliwosci zarabiania na zycie.

    Było o tym myśleć zanim popełniłeś przestępstwo.
    -------------------------



  • 76. Data: 2005-11-26 19:50:52
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Przemek R... napisał(a):

    >
    > uu, cienko :-)
    >

    Cieniutko to u ciebie z myśleniem. Co wcale mnie nie dziwi.
    Ja pisałem tylko że do zatrzymania rzeczy nie trzeba udowodnić że ktoś
    popełnił przestępstwo:
    "Jakie przestępstwo? Czy może być mowa o przestępstwie to przecież
    dopiero biegły i dalsze postępowanie ustali."
    lecz wystarczy uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa.
    Dlatego nie rozumiem wypowiedzi:
    "Znaczy sia powinien "o tym" pomyśleć zanim popełnił uzasadnione
    podejrzenie przestępstwa" bo jest niezrozumiała.


    Tak to jest jak się rozmawia z dziećmi o prawie, w dodatku karnym :)

    Nie odróżniacie do zastosowania jakich przepisów jaki stopień
    udowodnienia przestępstwa jest potrzebny.
    Krótko mówiąc myśleć o skutkach trzeba przed popełnieniem przestępstwa,
    a zabrać komputer mogą wam już w chwili gdy tylko będą mieli uzasadnione
    podejrzenie popełnienia przestępstwa a jeszcze tego nie udowodnioną.



    --
    @ Johnson

    --- za treść postu nie odpowiadam
    "Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
    którymi staramy się je ukryć."


  • 77. Data: 2005-11-26 21:39:02
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>

    W odpowiedzi na wiadomość z dnia 26 listopad 2005 autorstwa *Przemek R...*
    wyjaśniam co następuje:

    > a komputer jako calosc stanowi "pudlo", monitor, klawiatura i mysz,

    Po pierwsze komputer to komputer, monitor to monitor, klawiatura to
    klawiatura a mysz to mysz.
    Po drugie mój komputer nie ma ani klawiatury, ani myszy ani monitora.

    >> Skoro chodzi jednak o udowodnienie faktu zainstalowania oprogramowania -
    >> dowodem jest to, co może pozwolić na ustalenie tego faktu.
    >
    > do tego zdecydowanie wystarczajacym dowodem jest sam dysk twardy

    Oczywiście, że nie, bo sprawca od razu starałby się zmusić oskarżenie do
    wykazania, że to jego dysk twardy. Ja np. nigdy nie widziałem mojego dysku
    twardego a mam go już 3 lata ;-)

    >> Nie chcesz chyba powiedzieć, że zajęciu podlegałby na tym etapie każdy z
    >> komputerów, przez który przewinął się ów dysk twardy?
    >
    > nie, chce powiedziec, ze dodowem wystarczajacym jest jest dysk twardy.

    Ściśle: jego zawartość, czyli zapis. Tego zaś nigdy nie "pokażesz" bo nie
    zapis nie istnieje w postaci materialnej.
    Ciągnąć ad absurdum można bez końca.

    >> A jakie to ma znaczenie?
    >
    > to ze komputer w ktorym znajduje sie ten dysk wcale nie musial sluzyc do
    > skopiowania oprogramowania,

    A jakie to ma znaczenie?

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 78. Data: 2005-11-26 23:36:12
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: "Krzysztof" <k...@p...com>

    Krzychu - zjebałeś robote!!!

    Znam serwer, który paracuje na 2 kartach z boot roomem.
    Właściwy serwer stoi daaaaaleko. i cała szanowna policja i
    reszta głąbów może w d.. cmoknąć. A ichne prawo nigdy nie dogoni
    gościa co to zrobił.

    Niech biorą:
    buda z zailaczem,
    Płytę z P330
    I 64 MB ram
    dwie karty sieciowe
    No i klawiaturę.

    Cała ta "mondra" rozprawa tu byłaby tu o dupe obić.

    Niektórzy ludkowie z tego forum przypominają mi dobermany
    (psy), wyszkolone, ładne, idealnie wykonujące polecenia,
    ALE beznadziejnie głupie i nie myślące.

    Zabrakło mi informacji: czy ty udostępniasz jako firma czy
    Kowalski?


    --
    Krzysztof



  • 79. Data: 2005-11-27 08:18:11
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: "Kszych" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dm5fbl$8ov$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Sprawa już była tyle razy wałkowana na tym forum, że aż mi się nie
    > chce wierzyć, że nie można znaleźć odpowiedzi na Twoje pytania.
    niestety readerek ściagnął ograniczoną liczbę postów, do archiwum grupy sie
    nie dokopałem :(

    > Skoro miałeś nielegalne oprogramowanie to zostaje Ci udać się niestety do
    > adwokata. Trudno, by Ci grupa radziła jak się bronić.
    Tego nie oczekuję, mea culpa, zawiniłem i czekam na karę. Pytanie ile mam
    czekać? co to ma być za kara? Moze się przedawni jakiś termin ... w końcu ja
    lejek pytam specjalistów w temacie.

    > Na osłodę napiszę, ze o ile nie handlowałeś tym oprogramowaniem i sam
    > komputer
    > nie służył do prowadzenia działalności gospodarczej, to istnieje
    > realna szansa wyjścia ze sprawy w sposób stosunkowo łagodny. Może się
    > nawet okazać, że w ogóle firma nie złoży wniosku o ściganie przeciwko
    > tobie. no ale tu jest potrzebny w miarę dobry adwokat.

    Zawsze myślałem że to ktoś musi stwierdzić że na jego szkodę został
    popełnione przestępstwo (np.microsoft) a tu Policja występuje w obronie ich
    własności ? Pozdrawiam.
    Kszych

    --
    Lepiej być znanym pijakiem niż
    anonimowym alkoholikiem ...



  • 80. Data: 2005-11-27 09:33:08
    Temat: Re: aresztowany komputer ...
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >> a komputer jako calosc stanowi "pudlo", monitor, klawiatura i mysz,
    >
    > Po pierwsze komputer to komputer, monitor to monitor, klawiatura to
    > klawiatura a mysz to mysz.
    > Po drugie mój komputer nie ma ani klawiatury, ani myszy ani monitora.

    a skad taka definicja?

    >
    >>> Skoro chodzi jednak o udowodnienie faktu zainstalowania oprogramowania -
    >>> dowodem jest to, co może pozwolić na ustalenie tego faktu.
    >>
    >> do tego zdecydowanie wystarczajacym dowodem jest sam dysk twardy
    >
    > Oczywiście, że nie, bo sprawca od razu starałby się zmusić oskarżenie do
    > wykazania, że to jego dysk twardy. Ja np. nigdy nie widziałem mojego dysku
    > twardego a mam go już 3 lata ;-)

    slyszales o czyms takim jak protokol zatrzymania ? Równiez dobrze mozna
    twierdzic ze to nie jego komputer,

    >>> Nie chcesz chyba powiedzieć, że zajęciu podlegałby na tym etapie każdy z
    >>> komputerów, przez który przewinął się ów dysk twardy?
    >>
    >> nie, chce powiedziec, ze dodowem wystarczajacym jest jest dysk twardy.
    >
    > Ściśle: jego zawartość, czyli zapis. Tego zaś nigdy nie "pokażesz" bo nie
    > zapis nie istnieje w postaci materialnej.

    zapis ten znajduje sie na dysku, nie trzeba brac clego komputera, zreszta i
    tak czesto sa hasla w biosie
    wiec tak czy inaczej bedzie trzeba wyjac i wlozyc do inngeo komputera w
    celu dokladnego sprawdzenia.

    >
    >>> A jakie to ma znaczenie?
    >>
    >> to ze komputer w ktorym znajduje sie ten dysk wcale nie musial sluzyc do
    >> skopiowania oprogramowania,
    >
    > A jakie to ma znaczenie?

    to ze to wcale nie musi byc narzedziem przestepstwa, nie ulega watpliwosci
    ze jest nim dysk twardy. Bo jezeli reszta ma byc narzedziem to rowniez
    narzedziem bedzie klawiatura, mysz no i dalej to z czym jest polaczony
    komputer , ... jakas granica musi byc


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1