Witam


14 marca zlicytowalem aukcje Allegro z Nokia 7600. Towar otrzymalem nie
pamietam dokladnie ale gdzies 20-21. Moje zaskoczenie po dwoch dniach od
otrzymania paczki bylo ogromne gdyz telefon rozlaczal sie za kazdym razem po
3sek. rozmowy. Do czego tez nie doszedlem od razu bo wychodzilem z zalozenia
ze telefon powinien dzwonic i raczej sprawdzalem inne opcje. Po pierwszej
rozmowie ze sprzedawca uslyszalem podobne zdziwienie. Kilka dni pozniej i ja
i sprzedawca dowiedzielismy sie jednoczesnie ze aparat nie wspolpracuje z
siecia SimPlus. Doszlismy do kompromisu ze ja postaram sie rozwiazac
sytuacje w inny sposob (moze jakas hot news o tym modelu, moze zakup innej
karty...) a jezeli nie zwroce go w okreslonym terminie i po powrocie
sprzedawcy (oznajmil ze na drugi dzien ma wyjazd za granice). Majac czas na
sprawdzenie aparatu uznalem ze dzwoni bardzo cicho i nie specjalnie warto
zmieniac dla niego numer. Nowinek wyjasniajacych problem tez nie bylo i nie
sadze ze sie pojawia wiec w umowionym terminie zadzwonilem do sprzedawcy a
ten............ ze minelo juz duzo czasu itp. Zaproponowal ze przyjmie
aparat jezeli ja strace na tym 200zl. Z mina nie za bardzo zadowolona ale
zgodzilem sie na to. Mialem wysylac aparat w poniedzialek czyli dzis i dzis
tez dostaje emaila:

"Prosze narazie nie wysylac telefonu do mnie.Wlasnie siegnalem po porade
prawnikow z Allegro w sprawie tej konkretnej transakcji.Czekam na
odpowiedz.Prosze zauwazyc,ze telefon Nabyl Pan w drodze licytacji za cene
minimalna.Jest on absolutnie zgodny z opisem.Na forum dyskusyjnym Super
Sprzedawcow Allegro pojawil sie poglad ,ze nie powinienem przyjac
zwracanego przez Pana telefonu"

Co mam o tym sadzic? Czy mam jeszcze szanse na zwrot? Wydaje mi sie (choc
moge sie mylic) ze towar zakupiony za posrednictwem internetu podlega
zwrotowi bez podania konkretnej przyczyny do miesiaca czasu od dostarczenia.


Pozdrawiam (zwlaszcza "Super Sprzedawcow Allegro" :) i licze na pomoc