eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZostałem oszukany przez internet
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2007-08-14 13:55:50
    Temat: Zostałem oszukany przez internet
    Od: "Jarek" <g...@g...pl>

    Witam,
    wstyd się przyznać ale wygląda na to, ze po raz pierwszy zostalem oszukany
    przy transakcji przez internet. Ponad dwa tygodnie temu kupilem cos za ponad
    350 zlotych i do dzis ani zakupu ani co gorsza zadnego kontaktu ze
    Sprzedajacym. Dzwonilem, smsowalem, pisalem maile i nic.
    I teraz tak sie zastanawiam: nie byl to ani serwis aukcyjny ani sklep
    internetowy tylko strona z zaprezentowanym towarem i jego cenami. Wiec
    jedyne dowody zakupu to wymiana maili ze Sprzedajacym i potwierdzenie
    przelewu na konto (Sprzedajacy podal imie, nazwisko i adres).
    Czy idac na Policje i zglaszajac to jako oszustwo wystraczy to wszystko jako
    dowod zakupu przeze mnie?
    Dzieki.
    Jarek

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2007-08-14 15:13:25
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Tue, 14 Aug
    2007 13:55:50 +0000, Jarek zeznał(a):

    > Czy idac na Policje i zglaszajac to jako oszustwo wystraczy to wszystko jako
    > dowod zakupu przeze mnie?

    powinno wystarczyć.


  • 3. Data: 2007-08-14 20:24:58
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: "bim-bom" <j...@g...pl>


    "Jarek" <g...@g...pl> wrote in message
    news:f9sc95$9g6$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    > wstyd się przyznać ale wygląda na to, ze po raz pierwszy zostalem oszukany
    > przy transakcji przez internet. Ponad dwa tygodnie temu kupilem cos za
    > ponad
    > 350 zlotych i do dzis ani zakupu ani co gorsza zadnego kontaktu ze
    > Sprzedajacym. Dzwonilem, smsowalem, pisalem maile i nic.
    > I teraz tak sie zastanawiam: nie byl to ani serwis aukcyjny ani sklep
    > internetowy tylko strona z zaprezentowanym towarem i jego cenami. Wiec
    > jedyne dowody zakupu to wymiana maili ze Sprzedajacym i potwierdzenie
    > przelewu na konto (Sprzedajacy podal imie, nazwisko i adres).
    > Czy idac na Policje i zglaszajac to jako oszustwo wystraczy to wszystko
    > jako
    > dowod zakupu przeze mnie?
    > Dzieki.
    > Jarek

    Calkiem mozliwe, ze kaza Ci isc do sadu.
    Ja mialem taka sprawe, ze dostalem to, co chcialem, ale popsute. Z rozmow
    mailowych wynika niezbicie, ze tamta osoba 3 razy zmieniala zdanie na temat
    tego, czemu to co dostalem, jest popsute. Durny policjant upieral sie, ze
    nie jest pewne, czy tamta osoba chciala mnie wrobic, wiec powinienem isc do
    sadu. Jednak powiedzialem, zeby wszczeli sledztwo. Po 2 miesiacach przyszlo
    info, ze sledztwo zostalo umorzone (ze wzgledu na brak pewnosci, ze tamta
    osoba chciala mnie oszukac). Zlozylem apelacje (czy cos takiego) do
    prokuratora (2 strony podaniowe wyjasnien) i po 6 miesiacach(!!!) dostalem
    info, ze moje argumenty sa sensowne i jednak jeszcze raz rozpatrza sprawe.
    To bylo 2 tygodnie temu. Chyba sobie teraz troche poczekam, az sprawa sie
    posunie do przodu ;)


  • 4. Data: 2007-08-14 20:45:37
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Tue, 14 Aug
    2007 22:24:58 +0200, bim-bom zeznał(a):

    > To bylo 2 tygodnie temu. Chyba sobie teraz troche poczekam, az sprawa sie
    > posunie do przodu ;)

    jeśli tamten pójdzie w zaparte to znowu umorzą.
    Przy takim stanie faktycznym nie bardzo jest inne wyjście.


  • 5. Data: 2007-08-15 10:37:38
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: "Bartosz B." <b...@a...skasuj_to.pl>

    Co wy za głupoty wypisujecie aż cięzko się czyta. Przerabiałem ten temat.

    Nie pamiętam na pamięć artykułu ale bierzesz do rączki Kodeks Karny i
    szukasz artykułu o kradzieży mienia ruchomego lub pieniędzy.
    Znajdujesz piszesz do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z
    Art x par. y.
    Opisujesz cała transakcję poniżej.
    Załączasz wszystkie dowody razem z wnioskiem czyli: wszystkie emaile
    najlepiej wraz z kodem źódłowym w którym jest adres IP czas itp wazne dane
    techniczne+ obowiązkowo potwierdzenie przelewu wraz z adresem strony www
    itp.
    Prokuratura jeśli uznaje że faktycznie w świetle tych dowodów popełniono
    przestępstwo kieruje sprawę na Policję.
    Policja po kilku tygodniach wzywa cię na przesłuchanie w sprawie światdka i
    spisują protokół.
    Policja zaczyna ustalać kto jest właścicielem konta ew kto jest odbiorcom
    emaili.
    W moim przypadku włascicielem konta była jego matka - gość szybko oddał
    towar po wizycie niebieskich ;)

    PS: Moja rada tylko doniesienie złoż do prokuratury a nie na policje. Na
    policji mogą w ekstremalnych przypadkach nawet niechętnie chcieć wszczynać
    postępowanie a na wniosek prokuratora już się wymigać nie mogą ;)





  • 6. Data: 2007-08-15 10:46:12
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 15 Aug
    2007 12:37:38 +0200, Bartosz B. zeznał(a):

    > Co wy za głupoty wypisujecie aż cięzko się czyta. Przerabiałem ten temat.

    Ile razy?

    > PS: Moja rada tylko doniesienie złoż do prokuratury a nie na policje. Na
    > policji mogą w ekstremalnych przypadkach nawet niechętnie chcieć wszczynać
    > postępowanie a na wniosek prokuratora już się wymigać nie mogą ;)

    piszesz o pierwszym przypadku czy o tym po umorzeniu?

    Bo posta umieściłeś trochę idiotycznie


  • 7. Data: 2007-08-15 10:46:26
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: "Bartosz B." <b...@a...skasuj_to.pl>

    > Ile razy?
    >
    co za różnica?

    > piszesz o pierwszym przypadku czy o tym po umorzeniu?
    Opisuję jak pacjent ma zgłosić doniesienie o przestępstwie w wyniku
    wyłudzenia pieniędzy podczas transakcji.

    >
    > Bo posta umieściłeś trochę idiotycznie
    dotyczył głównie wypowiedzi pana bim-bom i z tym głupim tekstem że każą mu
    iśc do sądu :D
    taki zapis świadczy tylko o tym że nie ma on totalnego pojęcia o prawie a
    radzi komuś na forum i w dodatku bardzo ŹLE.



  • 8. Data: 2007-08-15 10:55:34
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 15 Aug
    2007 12:46:26 +0200, Bartosz B. zeznał(a):

    >> Ile razy?
    >>
    > co za różnica?

    a ja bylem 3 razy u lekarza i nie czuje sie na silach leczyć innych ;)

    > dotyczył głównie wypowiedzi pana bim-bom i z tym głupim tekstem że każą mu
    > iśc do sądu :D
    > taki zapis świadczy tylko o tym że nie ma on totalnego pojęcia o prawie a
    > radzi komuś na forum i w dodatku bardzo ŹLE.

    nie do końca.
    przesłanie zepsutego towaru, czy nawet jego nieprzesłanie w ogóle wcale
    nie musi być przestępstwem, a z jego udowadnianiem też nie jest
    najprościej.

    Zwłaszcza, gdy sprzedający wie jak się bronić (na szczęście tumany jeszcze
    nie wiedzą.)


  • 9. Data: 2007-08-15 13:26:48
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: "pi@ia" <p...@o...pl>

    stern pisze:
    > przesłanie zepsutego towaru, czy nawet jego nieprzesłanie w ogóle wcale
    > nie musi być przestępstwem, a z jego udowadnianiem też nie jest
    > najprościej.

    Jak to nie jest przestępstwem? Masz na myśli: "nie zawsze da się dowieść
    że było przestępstwem" - ale w rzeczywistości JEST przestępstwem... Ja
    rozumiem że można się omylić, zapomnieć, nie mieć wiedzy że towar jest
    uszkodzony, ale wysłanie celowo wadliwego towaru lub celowe zaniechanie
    (lub brak woli) wysyłki - to już chyba oszustwo?


  • 10. Data: 2007-08-15 13:59:40
    Temat: Re: Zostałem oszukany przez internet
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Wed, 15 Aug
    2007 15:26:48 +0200, pi@ia zeznał(a):

    > Masz na myśli: "nie zawsze da się dowieść
    > że było przestępstwem"

    tak

    > - ale w rzeczywistości JEST przestępstwem... Ja
    > rozumiem że można się omylić, zapomnieć, nie mieć wiedzy że towar jest
    > uszkodzony, ale wysłanie celowo wadliwego towaru lub celowe zaniechanie
    > (lub brak woli) wysyłki - to już chyba oszustwo?

    tak

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1