eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZnalazł się pieszy!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 541

  • 401. Data: 2023-09-06 12:28:44
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 05:46, Shrek pisze:

    >> Uważam, ze pierwotnie kierujący zamierzał jechać w ten sposób:
    >> https://zapodaj.net/plik-BfvS3ONlzE.
    > I to wina pieszego?
    >
    Niestety w mojej ocenie tak, bo go tam nei powinno być. Spowodowanie
    wypadku jest przestępstwem nieumyślnym. Wchodząc co najmniej godził się
    na to, że ktoś tam może jechać i próbując go ominąć dojdzie do wypadku -
    w tym wypadku niestety śmiertelnego.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 402. Data: 2023-09-06 12:30:32
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 08:29, J.F pisze:

    >>> Uważam, ze pierwotnie kierujący zamierzał jechać w ten sposób:
    >>> https://zapodaj.net/plik-BfvS3ONlzE.
    >> I to wina pieszego?
    > Bylaby wina pieszego, bo mu blokowal pas,
    > tylkko niestety - zamiar sie nie udal, bo wczesniej wpadl w poslizg.

    Wcześniej od czego? To akurat dość krytyczne pytanie. Bo uważam, ze
    gdyby próbował reagować w chwili zejścia z wysepki, to by zabił
    pieszego. Byłby jeden trup. Kierujący dostałby wyrok za jazdę pod
    wpływem. Co do śmiertelnego potrącenia, to mam wątpliwości.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 403. Data: 2023-09-06 12:32:19
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 11:56, J.F pisze:
    >> Pożyjemy, zobaczymy. Sądzę, ze sprawa na tyle medialna, że się dowiemy.
    > O ile prokuratura zechce sie podzielic informacją o przesłuchaniu,
    > i/lub o ile zechce ciągnąc oskarzenie ... a być może wcale nie miała
    > takiego zamiaru.
    Dokładnie. Co więcej, o ile ta informacja wycieknie do prasy. Bo jeśli
    wydadzą postanowienie o przedstawieniu zarzutów, a gość bedzie w za
    granicą, to sprawa może być zawieszona wiele lat. potem być może jakimś
    małym drukiem ktoś wzmiankuje.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 404. Data: 2023-09-06 13:39:36
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 6 Sep 2023 12:32:19 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 06.09.2023 o 11:56, J.F pisze:
    >>> Pożyjemy, zobaczymy. Sądzę, ze sprawa na tyle medialna, że się dowiemy.
    >> O ile prokuratura zechce sie podzielic informacją o przesłuchaniu,
    >> i/lub o ile zechce ciągnąc oskarzenie ... a być może wcale nie miała
    >> takiego zamiaru.
    > Dokładnie. Co więcej, o ile ta informacja wycieknie do prasy. Bo jeśli
    > wydadzą postanowienie o przedstawieniu zarzutów, a gość bedzie w za
    > granicą, to sprawa może być zawieszona wiele lat.

    I bedzie czekała na jego ponowną wizytę w Polsce?

    To fakt - lepiej sie tym nie chwalic, bo nie przyjedzie :-)

    > potem być może jakimś
    > małym drukiem ktoś wzmiankuje.

    znow - o ile sie pochwalą.
    A w miedzyczasie sprawa przestanie być medialna ... no chyba,
    ze zacznie - patrzcie jaka u nas sprawidliwosc, nawet po 20 latach
    scigamy :-)

    J.







  • 405. Data: 2023-09-06 14:41:25
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 03:04, Marcin Debowski pisze:
    >> Nie wiem, bo gdybym wiedział, to w żadnym wypadku bym o tym nie pisał.
    >> Ale w sytuacji, gdy mamy nagranie i wiemy, co się ta wydarzyło, to
    >> poszukiwanie poniekąd pobocznego świadka który najprawdopodobniej w
    >> ogóle się nie rozejrzał i co najwyżej odnotował w pamięci, ze coś mu "po
    >> stopach przeleciało" wydaje się mało prawdopodobne.
    > Przyjrzeć to się raczej dobrze przyjrzał skoro stanął jak wryty próbując
    > unknąć tego co na niego tak szarżuje.

    Uważam, że nie. Po pierwsze powinien stanąć "jak wryty" 2 sekundy
    wcześniej na krawężniku. Nic by to nie zmieniło w kontekście samego
    wypadku, ale uznał bym, że skutki obciążają w całości kierującego. Nie
    można popierdzielać po mieście z taką prędkością, że na widok pieszego
    na sąsiednim pasie wypadasz z drogi.

    Po drugie i przede wszystkim przechodził w miejscu niedozwolonym.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 406. Data: 2023-09-06 14:42:10
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 06:36, PD pisze:
    > To dokładam kolejny kamyczek. Remont mostu zaczął się 7-go lipca,
    > wypadek tydzień później. Kierowca mógł nie wiedzieć, że tam jest
    > zmieniona organizacja ruchu.
    Mógł, ale równie dobrze przyjechał z Wieliczki, to widział :-)
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 407. Data: 2023-09-06 14:44:14
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 13:39, J.F pisze:
    >> Dokładnie. Co więcej, o ile ta informacja wycieknie do prasy. Bo jeśli
    >> wydadzą postanowienie o przedstawieniu zarzutów, a gość bedzie w za
    >> granicą, to sprawa może być zawieszona wiele lat.
    > I bedzie czekała na jego ponowną wizytę w Polsce?
    > To fakt - lepiej sie tym nie chwalic, bo nie przyjedzie ?

    A napisali gdzieś, czy to obywatel Polski, czy Wielkiej Brytanii, czy ma
    podwójne? Bo procedury są różne.
    >
    >> potem być może jakimś
    >> małym drukiem ktoś wzmiankuje.
    > znow - o ile sie pochwalą.
    > A w miedzyczasie sprawa przestanie być medialna ... no chyba,
    > ze zacznie - patrzcie jaka u nas sprawidliwosc, nawet po 20 latach
    > scigamy ?

    Wiesz, jak zamordowali nieopodal tego miejsca dziewczynę, to po 20
    latach Policja się pochwaliła znalezieniem sprawcy. To kilkaset metrów
    stamtąd :-)

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 408. Data: 2023-09-06 14:45:35
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 05:48, Shrek pisze:

    >> Bo?
    > Bo 100 metrów to nie jest bardzo blisko.
    >> Ustanawiałeś się kiedyś, jaka jest bezpieczna separacja samolotów? -
    >> przykładowo.
    > Albo satelitów, albo planet... Ale  rozmawiamy o samochodach.

    Czyli zrozumiałeś. To, czy 100 metrów, to blisko, czy daleko, to silnie
    zależy od okoliczności. W wypadku 100 km/h, to blisko.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 409. Data: 2023-09-06 15:00:12
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 11:52, J.F pisze:
    >> Już tu pisałem, ze pod jadące z nadmierną prędkością pojazdy
    >> wchodzić również nie wolno.
    > Tak, ale przyznasz, ze 100m jest dalekie od "bezposrednio pod
    > pojazd".
    >
    No właśnie nie. Bezpośrednio przed, to na dystansie awaryjnego
    hamowania, a ja twierdzę, że troche dalej.

    > 100m istotnie moze byc za mało na hamowanie, ale w miescie wolno
    > tylko 50km/h ?

    I gdyby wszedł z takim wyliczeniem, że jadący 50 km/h by go nie trafił,
    to bym uznał, że nie było blisko. Jadący 50 km/h przejeżdża ~14 metrów w
    sekundę, zatem zakładając, że pieszy potrzebował 7 sekund na opuszczenie
    jezdni (kombinowanie, na którym pasie będzie, to jakiś absurd), to takie
    "nie bezpośrednio przed" wypada gdzieś około 100 metrów. Tyle, że ze 100
    metrów już widać, że ten samochód 50 km/h nie jedzie i można to było
    ocenić - gdyby spojrzał.

    >> Uważam, że on decyzję o ominięciu pieszego podjął ze 200 metrów
    >> wcześniej, to, co się działo w kadrze przy pieszym, to już wynik
    >> fizyki.
    > No to sie nie bardzo zgadzam, bo -200m wczesniej to mial trudnosci z
    > dojrzeniem pieszego, -200m to jest bardzo duzy dystans jak na
    > hamowanie, calkowicie wystarczający,

    Hamowanie w takiej sytuacji jest głupim pomysłem. Ja bym dodawał gazu i
    próbował przed pieszym przelecieć.
    >
    > -chyba, ze jak piszesz - nie chciał hamować, tylko podjął zamiar
    > ominięcia. Ale gdzie pieszy bedzie po tych paru sekundach, z której
    > strony go omijać?

    Od przodu licząc, ze się zreflektuje i chociaż zatrzyma. Misja naprawdę
    na granicy bezpieczeństwa, ale mogła się udać. Skorygował w prawo do
    słupków i prostując wpadł w poślizg. Ściął słupki w miarę prosto
    przeleciał koło pieszego, ale by trafić w jezdnie na moście musiał
    dociągnąć w lewo. Wpadł w nadsterowność. Powinien dodawać gazu - może by
    to go uratowało.

    >> Tak. Ale tam było mokro i kierowca musiał zareagować.
    > Tego "mokro" to nie jestem taki pewien, na filmie jakby sucho. Ale
    > czas był chyba deszczowy.

    Gdzieś pisało, ze nawierzchnia była mokra i tego się trzymam.
    >
    >> Ocenił, ze nie zahamuje i próbował ominąć. Mógł nawet dodać gazu i
    >> w mojej ocenie można uznać to za działanie w stanie wyższej
    >> konieczności. Próbę przejechania przed pieszym, zanim ten przejdzie
    >> za krzakiem i wyjdzie na pas ruchu.
    > I bylaby to jakas hipoteza, tylko film sugeruje, ze znacznie
    > wczesniej pieszego nawet nie mógł widziec, a w słupki go zniosło i
    > poślizg sie przydarzył.

    Gdyby nie pieszy jechałby po prostej i nie widzę powodu żadnych
    poślizgów. Ja z tego swoją hipotezę wywodzę.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 410. Data: 2023-09-06 15:02:10
    Temat: Re: Znalazł się pieszy!
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 06.09.2023 o 05:50, Shrek pisze:
    >> Nigdy mi się nie przytrafiło widzieć tam co innego niż 100, nawet nie
    >> wiedziałem, że to przestawialne. Ale jakiś urządzenie tam z tyłu wisi.
    >> Tylko to jest tam od czasów dinozaurów, na pewno w 2002 już było,
    >> czyli żeby przestawić to pewnie musi zegarmistrz starej daty przyjechać.
    > Obstawiam, że to ustrojstwao ma obniżyć do 70 w razie awarii świateł.

    Albo 50 km/h. Jeszcze może na pogodę reaguje. Tak jest na "zakopiance".
    --
    (~) Robert Tomasik

strony : 1 ... 30 ... 40 . [ 41 ] . 42 ... 50 ... 55


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1