Witam,
mam poważny problem dotyczacy komputera. Wiem, ze podobne kwestie juz tu
omawiano, chodzi mi jednak o wiecej szczegolow i jakies doswiadczenia.

Mojemu przyjacielowi dostarczono nakaz zarekwirowania komputera, dyskow oraz
wszystkich nosnikow danych. Sprawa dotyczy zdaje sie danych znajdujacych na
tym komputerze.
Problem pierwszy to taki, ze moj przyjaciel mieszka w akademiku z siecia
wewnetrzna, gdzie jednym z glownych programow jest DC++ :) i wlasciwie kazdy
komputer zawiera jakies nielegalne tresci. Zdaje sie, że zrobili kontrole
dla przykladu i kumpel mial pecha
Problem drugi polega na tym, ze komputer w rzeczywistosci jest moj :/ bo po
prostu udostepnilem laptopa do pracy, wiec wiem, ze na pewno nie chodzi o
akcje sprawdzania czy sprzety sa kradzione, bo komputer zostal kupiony na
poczatku tego roku kalendarzowego (ma zaledwie pare miesiecy i ani ryski
:((( ) legalnie na fakture w sklepie.
Mam pytanie, czy policja ma prawo zatrzymac caly komputer skoro chodzi tylko
o dane?
W jaki sposob domagac sie zwrotu komputera. Kumpel wzial na siebie cala
odpowiedzialnosc i nie chcac mnie wciagac w sprawe powiedzial na pierwszym
przeslychaniu, ze komputer jest jego.
Ile mniej wiecej trwaja procedury sprawdzania przez bieglego? do kogo pisac,
zeby sprawdzono to jak najszybciej i jak najszybciej zwrocono mi sprzet. Co
robic jezeli taki sprzet zostanie uszkodzony w trakcie kontrolowania? co
robic zeby sprzet nie przepadl calkowicie?
Prosze o pomoc, bo jezeli nie zostanie komp zwrocony, to nie bardzo mam jak
zarobic na chleb, tak samo jak i moj kumpel, ktory jedynie z pracy na
komputerze sie utrzymuje (nie mowie tu absolutnie o pirackich kopiach, czy
jakichs nielegalnych, ciemnych sprawach)
Jakie sa przepisy prawne, ktore reguluja czas trwania takiego postepowania
(trzeba czekac w nieskonczonosc????)

pozdrawiam
Irr

do góry

Użytkownik "Irrr" <h...@y...com> napisał w wiadomości
news:d7pop9$smi$1@korweta.task.gda.pl...

> Jakie sa przepisy prawne, ktore reguluja czas trwania takiego postepowania
> (trzeba czekac w nieskonczonosc????)

Masz kupę czasu więc poczytaj archiwum bo ostatnio takie kłopoty stały sie
udziałem wielu osob.

HaNkA

do góry

masz 7 dni od zajęcia komputera na odwołanie, iż rzecz zajęta jest Twoją
własnością i masz na to dowody - FV, odwołanie składa się do prokuratora ,
który wydał nakaz zajęcia rzeczy, pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
napisał w wiadomości news:d7pqkp$4s5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Irrr" <h...@y...com> napisał w wiadomości
> news:d7pop9$smi$1@korweta.task.gda.pl...
>
>> Jakie sa przepisy prawne, ktore reguluja czas trwania takiego
>> postepowania (trzeba czekac w nieskonczonosc????)
>
> Masz kupę czasu więc poczytaj archiwum bo ostatnio takie kłopoty stały sie
> udziałem wielu osob.
>
> HaNkA
>

Tylko, ze ja sie zastanawiam jakie sa szanse na odzyskanie sprzetu (mojego)
w sytuacji, gdy to nie o mnie chodzi w postepowaniu, jakie sa szanse, ze
sprzet nie ulegnie uszkodzeniu i ze bedzie w miare szybko spowrotem.
Nie udalo mi sie tego akurat doczytac...moze czytalo mi sie nieuwaznie :)
ma ktos jakies doswiadczenia?
ja tam nie mam nic przeciwko...skoro dla przykladu musza robic takie akcje
to niech robia, tylko niech to nie blokuje pracy innym ludziom, niech
sprawdza co maja do sprawdzenia i oddadza komputer - taka jest moja opinia
poza tym czy maja prawo zasadzic "przepadniecie" sprzetu jesli nie sluzyl
przestepstwu typu na przyklad kopiowanie plyt czy costam...moze sprzet
przepasc jesli sluzyl tylko do trzymania dysku, na ktorym co najwyzej byly
filmy, mp3 i costam innego???

do góry

Użytkownik "qwerty ytrewq" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d7pv96$r30$1@inews.gazeta.pl...
> masz 7 dni od zajęcia komputera na odwołanie, iż rzecz zajęta jest Twoją
> własnością i masz na to dowody - FV, odwołanie składa się do prokuratora ,
> który wydał nakaz zajęcia rzeczy, pozdrawiam
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/


cz to odwolanie bywa czasami rozpatrywane pozytywnie? czy to tylko taka
formalnosc ze moge, a sprzetu i tak mi nie oddadza?

do góry

nie możesz zwlekać tylko musisz składać odwołanie, podając ksero FV oraz
podkręslając, iż jest to Twoje narzędzie pracy bez którego nie
możeszwykonywać zawodu,udać się napolicję i poprosić osobę, którą dokonywała
zajęcia o rozmowę i przedstawić sytuację

nie mogę zabrać Twojego komputera - jest on bowiem Twoją własnością, ja bym
się martwiła sytuacją, kiedy znajdą się na nimnielegalneprogramy np. word,
użyczyć mogłeś sprzęt, ale wątpię że uwierzą, że to użytkujący wgrał Tobie
nielegalne oprogramowanie a Ty oczywiście masz również licencję word na
swoją obronę

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Re to: Irrr [Fri, 3 Jun 2005 16:17:11 +0200]:


> Mojemu przyjacielowi dostarczono nakaz zarekwirowania
> komputera, dyskow oraz wszystkich nosnikow danych.
> Sprawa dotyczy zdaje sie danych znajdujacych na tym
> komputerze.

Czekaj bo ja sie nie znam i nie rozumiem: znaczy zamiast
od reki zabrac to dali Ci papier ze zabiora...? Czy jak?


Kira

do góry

zabrali od reki...z nakazem

do góry

>
> Tylko, ze ja sie zastanawiam jakie sa szanse na odzyskanie sprzetu
> (mojego) w sytuacji, gdy to nie o mnie chodzi w postepowaniu, jakie sa
> szanse, ze sprzet nie ulegnie uszkodzeniu i ze bedzie w miare szybko
> spowrotem.
> Nie udalo mi sie tego akurat doczytac...moze czytalo mi sie nieuwaznie :)
> ma ktos jakies doswiadczenia?
> ja tam nie mam nic przeciwko...skoro dla przykladu musza robic takie akcje
> to niech robia, tylko niech to nie blokuje pracy innym ludziom, niech
> sprawdza co maja do sprawdzenia i oddadza komputer - taka jest moja opinia
> poza tym czy maja prawo zasadzic "przepadniecie" sprzetu jesli nie sluzyl
> przestepstwu typu na przyklad kopiowanie plyt czy costam...moze sprzet
> przepasc jesli sluzyl tylko do trzymania dysku, na ktorym co najwyzej byly

filmy, mp3 i costam innego???
>

jezlei byly filmy i mp3 ktorych nie udostepnial to nie mieli prawa zabrac,
bowiem dozwolony jest uzytek wlasny
jezeli cos takiego juz jest rozpowszechnione ( w biorac pod uwage ze byo to
dc++ to warunek jest spelniony)
gorezj jak rownierz udostepnial.

a co do zarekwirowania TWoejej rzeczy.

odpowiedz sobie na pytaie czy jezeli kumpel zabral by Ci bron i nia
zatsrzelil kogokolwiek to czy
z racji tego ze to twoja bron policja powinna oddac Ci natychmiast twoja
wlasnosc ?


P.


--
http://cafe.love-office.com
... Molestowanie Seksualne, miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...
http://cpp.g5.pl....
forum poświęcone różnym językom programowania, bibliotekom oraz środowiskom

do góry

In news:d7pop9$smi$1@korweta.task.gda.pl,
Irrr <h...@y...com> napisał/a:
> Witam,
> mam poważny problem dotyczacy komputera. Wiem, ze podobne kwestie juz
> tu omawiano, chodzi mi jednak o wiecej szczegolow i jakies
> doswiadczenia.
[ciach]

> Problem drugi polega na tym, ze komputer w rzeczywistosci jest moj :/
> bo po prostu udostepnilem laptopa do pracy, wiec wiem, ze na pewno
> nie chodzi o akcje sprawdzania czy sprzety sa kradzione, bo komputer
> zostal kupiony na poczatku tego roku kalendarzowego (ma zaledwie pare
> miesiecy i ani ryski :((( ) legalnie na fakture w sklepie.
> Mam pytanie, czy policja ma prawo zatrzymac caly komputer skoro
> chodzi tylko o dane?

Ma prawo, skoro mieli nakaz, to mają prawo zatrzymać co chcą.


> Ile mniej wiecej trwaja procedury sprawdzania przez bieglego?

Biegły dostaje postanowienie i najczęściej termin zakreslony jest tak- w
najkrótszym możliwym terminie. Czasem to sa 3 miesiące, czasem pół roku,
czasem rok. Jak biegły ma czas to zrobi.

> do kogo
> pisac, zeby sprawdzono to jak najszybciej i jak najszybciej zwrocono
> mi sprzet.

Do kogo tylko chcesz.
Jeśli chodzi Ci o sam sprzęt to zawnioskowałabym do prokuratora o to, aby
zezwolił na oddanie sprzetu bez dysków, bo jest Ci potrzebny do pracy. Może
za 3 miesiące dostaniesz.

> Co robic jezeli taki sprzet zostanie uszkodzony w trakcie
> kontrolowania?

Jak uszkodzony? Spadnie komuś z ciężarówki czy moze inaczej? Nie bardzo
rozumiem pytania.

> co robic zeby sprzet nie przepadl calkowicie?

Jak to przepadł - to dowód w sprawie i zostanie kiedyś zwrócony. Inaczej
musiałbyś dostać odszkodowanie. chyba, że masz tam tyle piratów i
poszkodowani zażądają odszkodowania, to może przepaść - np. zostac
zlicytowany, jesli nie spłacisz w terminie.

> Jakie sa przepisy prawne, ktore reguluja czas trwania takiego
> postepowania (trzeba czekac w nieskonczonosc????)
>

Na oko, może się tak zdarzyć


Pozdrawiam
Tatiana
--
W miłości pragniesz, by ci wierzono; w przyjaźni, by cię rozumiano
/Marcel Achard/

do góry