-
1. Data: 2009-01-19 16:47:44
Temat: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
Firma prowadzi sprzedaż artykułów elektronicznych. Zamawia się wypełniając
formularz na www, określając czas i miejsce dostawy sczegóły. Natomiast
pisemną umowę sprzedaży, gwarancję itp. podpisuje się odbierając towar w
salonie. Czy zamówienie jest już oświadczeniem woli w umowie sprzedaży,
wiąże jakoś stronę? Jaka to czynność?
Czy jeśli dostarczony do salonou towar ma inne parametry niż zamówione
klient ma możliwość nie zakupowania go, czy tylko może reklamować z tytułu
niezgodności. Zakładając, że regulamin sklepu milczy na ten temat.
-
2. Data: 2009-01-19 17:51:03
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
Piotr [trzykoty] wyskrobał(a):
> Firma prowadzi sprzedaż artykułów elektronicznych. Zamawia się
> wypełniając formularz na www, określając czas i miejsce dostawy
> sczegóły. Natomiast pisemną umowę sprzedaży, gwarancję itp. podpisuje
> się odbierając towar w salonie. Czy zamówienie jest już oświadczeniem
> woli w umowie sprzedaży, wiąże jakoś stronę? Jaka to czynność?
> Czy jeśli dostarczony do salonou towar ma inne parametry niż zamówione
> klient ma możliwość nie zakupowania go, czy tylko może reklamować z
> tytułu niezgodności. Zakładając, że regulamin sklepu milczy na ten
> temat.
Jeżeli na miejscu w sklepie dochodzi do podpisania (zawarcia) umowy
sprzedaży, to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Wypełnienie zamówienia na
WWW to coś na kształt informacji przesłanej sprzedawcy "chciałbym kupić to i
to, ściągnijcie to z magazynu, pojawię się po odbiór wtedy i wtedy".
--
.B:artek.
-
3. Data: 2009-01-19 19:01:48
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: SzalonyKapelusznik <s...@g...com>
On 19 Sty, 18:51, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
>
> Jeżeli na miejscu w sklepie dochodzi do podpisania (zawarcia) umowy
> sprzedaży, to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Wypełnienie zamówienia na
> WWW to coś na kształt informacji przesłanej sprzedawcy "chciałbym kupić to i
> to, ściągnijcie to z magazynu, pojawię się po odbiór wtedy i wtedy".
>
> --
> .B:artek.
Nawet jak zaplaci przez internet a zglosi sie jedynie podpisac umowe?
-
4. Data: 2009-01-19 19:17:13
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl> napisał w
wiadomości news:gl2ar6$bt1$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> Firma prowadzi sprzedaż artykułów elektronicznych. Zamawia się
> wypełniając
> formularz na www, określając czas i miejsce dostawy sczegóły. Natomiast
> pisemną umowę sprzedaży, gwarancję itp. podpisuje się odbierając towar w
> salonie. Czy zamówienie jest już oświadczeniem woli w umowie sprzedaży,
> wiąże jakoś stronę? Jaka to czynność?
> Czy jeśli dostarczony do salonou towar ma inne parametry niż zamówione
> klient ma możliwość nie zakupowania go, czy tylko może reklamować z
> tytułu niezgodności. Zakładając, że regulamin sklepu milczy na ten
> temat.
Tu już trzeba poznać szczegóły. Jeśli informację w Internecie można
potraktować jako ofertę, a wypełnienie formularza można potraktować jako
przyjęcie tej oferty, to w tej chwili dochodzi do zawarcia umowy.
Późniejsze je sformalizowanie przy odbiorze w mojej ocenie ma drugorzędne
znaczenie i jedynie potwierdza treść wcześniejszej umowy.
Z tym, że najczęściej na stronach internetowych pisze, że to nie jest
oferta. Tym samym to formularz staje się ofertą, którą może przyjąć albo
odrzucić dostawca. Ale i tu nie za bardzo sobie wyobrażam zawieranie tej
umowy przy odbiorze, chyba, że kupujący przyjeżdża w ciemno bez
potwierdzenia ze strony sprzedającego.
-
5. Data: 2009-01-19 19:18:23
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
SzalonyKapelusznik wrote:
> On 19 Sty, 18:51, ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl> wrote:
>> Jeżeli na miejscu w sklepie dochodzi do podpisania (zawarcia) umowy
>> sprzedaży, to sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Wypełnienie zamówienia na
>> WWW to coś na kształt informacji przesłanej sprzedawcy "chciałbym kupić to i
>> to, ściągnijcie to z magazynu, pojawię się po odbiór wtedy i wtedy".
>>
>> --
>> .B:artek.
>
> Nawet jak zaplaci przez internet a zglosi sie jedynie podpisac umowe?
A jak tym kabelkiem do Internetu przepchnie pieniądze? :-P Umowa to
umowa, a przelew to przelew, nieważne czy za pomocą interfejsu
internetowego czy białkowego.
M.
-
6. Data: 2009-01-19 19:44:39
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: ".B:artek." <m...@n...ma.i.nie.bylo.pl>
SzalonyKapelusznik wyskrobał(a):
> Nawet jak zaplaci przez internet a zglosi sie jedynie podpisac umowe?
Myślę, że nawet wtedy. Bo do czasu podpisania umowy przelane na konto
sprzedawcy pieniądze są de facto świadczeniem nienależnym, bez swojej
podstawy prawnej. A gdyby kupujący nie zgłosił się podpisać umowy, to co z
tymi pieniędzmi? Za co by się należały?
Choć drugą sprawą jest czy do zawarcia umowy nie doszło w momencie
wypełnienia formularza. Oświadczenie woli można złożyć w jakikolwiek sposób,
niekoniecznie podpisując się na papierze. Ale skoro cała "procedura"
przewiduje przyjazd klienta i podpisanie umowy papierkowej, to - biorąc pod
uwagę okoliczności całej sytuacji - można się domyślać, że strony właśnie w
tym momencie (podpisanie umowy) zawierają umowę, a nie wcześniej. Ale to już
ewentualnie dywagacje dla sądu.
--
.B:artek.
-
7. Data: 2009-01-19 20:44:35
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote
> Tym samym to formularz staje się ofertą, którą może przyjąć albo odrzucić
> dostawca. Ale i tu nie za bardzo sobie wyobrażam zawieranie tej umowy przy
> odbiorze, chyba, że kupujący przyjeżdża w ciemno bez potwierdzenia ze
> strony sprzedającego.
Sprzedający potwierdza elektronicznie, a pisemne podpisanie umowy jest w
salonie. I tu pojawia się pytanie: co jeśli towar jest niezgodny z tym co
potwierdzono, a szczególnie jak jest dostarczony w innym czasie i miejscu
niż umówiony. Można odstąpić od umowy czy trzeba towar przyjąć, a całą
usługę reklamować?
-
8. Data: 2009-01-19 21:01:46
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <r...@o...pl> napisał w
wiadomości news:gl2onk$htc$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote
>> Tym samym to formularz staje się ofertą, którą może przyjąć albo
>> odrzucić dostawca. Ale i tu nie za bardzo sobie wyobrażam zawieranie
>> tej umowy przy odbiorze, chyba, że kupujący przyjeżdża w ciemno bez
>> potwierdzenia ze strony sprzedającego.
> Sprzedający potwierdza elektronicznie, a pisemne podpisanie umowy jest w
> salonie. I tu pojawia się pytanie: co jeśli towar jest niezgodny z tym co
> potwierdzono, a szczególnie jak jest dostarczony w innym czasie i miejscu
> niż umówiony. Można odstąpić od umowy czy trzeba towar przyjąć, a całą
> usługę reklamować?
Moim zdaniem interpretacją zawierania umowy dopiero w sklepie, to
sprzedający sam się aż prosi o numer w stylu "a mnie się Waszej umowy nie
chce podpisać" :-). Choć stoję na stanowisku, że to błędna interpretacja i
do zawarcia umowy dochodzi w chwili przyjęcia przez strony oferty.
-
9. Data: 2009-01-27 19:03:32
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Przemysław" <p...@d...pl>
> Moim zdaniem interpretacją zawierania umowy dopiero w sklepie, to
> sprzedający sam się aż prosi o numer w stylu "a mnie się Waszej umowy nie
> chce podpisać" :-). Choć stoję na stanowisku, że to błędna interpretacja i
> do zawarcia umowy dochodzi w chwili przyjęcia przez strony oferty.
Tylko, że większość e-sklepów ma w regulamienie, że informacja na stronie to
nie jest oferta w rozumieniu KC.
Przemo
-
10. Data: 2009-01-27 20:57:11
Temat: Re: Zamowienie to już sprzedaż?
Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl>
Użytkownik "Przemysław" <p...@d...pl> napisał
> Tylko, że większość e-sklepów ma w regulamienie, że informacja na stronie
> to nie jest oferta w rozumieniu KC.
Może i informacja na stronie nie. Ale czym jest owa wymiana informacji:
wysłanie formularza i e-mail z informacją o przyjęciu i wyzaczeniu warunków
odbioru rzeczy?