Witam, mam taki problem, moja siostra jest właścicielką mieszkania
(spółdzielcze własnościowe), która wspólnie odziedziczyliśmy po rodzicach.
Siostra chce je przepisać na mnie, a ja w zamian mam jej oddać połowę
wartości. Płatność rozłożyliśmy na 5 lat, co pół roku mam wpłacać na jej
rachunek określoną ratę. Jest jednak punkt zapalny. Chodzi o prawo
własności. Otóż ja chcę, żeby siostra przepisała na mnie mieszkanie, zanim
wszystko spłacę, ona chce odwrotnie. Pytanie brzmi, czy istnieje jakieś
pewne zabezpieczenie interesów siostry. Na przykład:

1. Przepisujemy mieszkanie na mnie (tak a propos, to czy musi to być
umowa notarialna, i jakie są koszty)
2. Podpisujemy umowę, z której wynika, że ja w ciągu 5 lat spłacam moją
cześć.
3. W umowie jest punkt, że jeśli przestaję się wywiązywać, to siostra
może przejąć mieszkanie i sprzedać je, aby odzyskać należność.
4. Pytanie właściwe brzmi w jaki sposób zabezpieczyć prawo siostry do
mieszkania, dopóki go nie spłacę. Czy mam podpisać weksel, czy siostra może
mieć cesję na mieszkanie, itd.

Generalnie chodzi o pewne zabezpieczenie tej transakcji, bez mieszania w to
banku, który – jak sądzę – chętnie udzieliłby kredytu, pod zastaw
mieszkania, ale oczywiście to nie za darmo i do tego mnóstwo formalności,
pozdrawiam, Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/