-
1. Data: 2011-09-05 15:05:30
Temat: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: Maciek <m...@n...pl>
Witam
W nawiązaniu do moich wcześniejszych problemów z cwaniakami chciałbym
zapytać, czy jest jakiś skuteczny sposób zabezpieczenia się przed
brakiem odbioru wykonanych prac i związanym z tym brakiem zapłaty?
Przykładowo zawieram z klientem umowę na wykonanie pewnych rzeczy,
wykonuję je, wysyłam mu protokół odbioru i ... cisza. Albo lepiej:
podtykam mu protokół pod nos, a on "nie podpisze, bo nie". Ewentualnie
chyba nawet gorsza sytuacja, czyli podpisuję umowę jako podwykonawca,
robię swoje, generalny wykonawca nie podpisuje protokołu/nie płaci.
Jakieś pomysły?
--
Pozdrawiam
Maciek
-
2. Data: 2011-09-05 15:12:40
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: tomek <t...@o...pl>
On 05.09.2011 17:05, Maciek wrote:
> Witam
>
> W nawiązaniu do moich wcześniejszych problemów z cwaniakami chciałbym
> zapytać, czy jest jakiś skuteczny sposób zabezpieczenia się przed
> brakiem odbioru wykonanych prac i związanym z tym brakiem zapłaty?
>
> Przykładowo zawieram z klientem umowę na wykonanie pewnych rzeczy,
> wykonuję je, wysyłam mu protokół odbioru i ... cisza. Albo lepiej:
> podtykam mu protokół pod nos, a on "nie podpisze, bo nie". Ewentualnie
> chyba nawet gorsza sytuacja, czyli podpisuję umowę jako podwykonawca,
> robię swoje, generalny wykonawca nie podpisuje protokołu/nie płaci.
>
> Jakieś pomysły?
>
Rozliczać się np. za godziny a nie za wykonanie.
Tomek
-
3. Data: 2011-09-05 17:09:10
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: "Hades" <w...@v...pl>
> Użytkownik "tomek"
[ciach]
>> Jakieś pomysły?
> Rozliczać się np. za godziny a nie za wykonanie.
> Tomek
Dokladnie tak. Podzielic zlecenie na fazy (wykonania) i rozliczac
sie po wykonaniu kolejnych faz. Jesli w ktoryms momencie powstanie
problem z platnoscia to konczy sie robote i do widzenia. Pewnie
wiesz ze znalezienie nowego wykonawcy na rozgrzebana robote nie
jest latwe.
AM
P.S.Opowiesc klienta z ostatniej soboty. Zajmuje sie on wykonywaniem
instalacji wewnetrznych a wiec elektryka, alarmy, TV itp. Zdazylo mu sie
ze po polozeniu wszystkich kabli do kilku instalacji w budynku, zleceniodawca
odmowil zaplaty za wykonana prace. No coz. Zdaza sie. Jak to mowia
ryzyko zawodowe. Jaki byl final sprawy? Ano wykonawca zasilil wykonana
instalace z dwoch stron odpowiednim napieciem i pozegnal zleceniodawce.
Powiedzial ze mial po tygodniu telefon z "podziekowaniami".
-
4. Data: 2011-09-05 17:17:32
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 5 Sep 2011, Maciek wrote:
> Witam
>
> W nawiązaniu do moich wcześniejszych problemów z cwaniakami chciałbym
> zapytać, czy jest jakiś skuteczny sposób zabezpieczenia się przed
> brakiem odbioru wykonanych prac i związanym z tym brakiem zapłaty?
>
> Przykładowo zawieram z klientem umowę na wykonanie pewnych rzeczy,
> wykonuję je, wysyłam mu protokół odbioru i ... cisza. Albo lepiej:
> podtykam mu protokół pod nos, a on "nie podpisze, bo nie". Ewentualnie
> chyba nawet gorsza sytuacja, czyli podpisuję umowę jako podwykonawca,
> robię swoje, generalny wykonawca nie podpisuje protokołu/nie płaci.
>
> Jakieś pomysły?
Zamawiający nie ma prawa korzystania z nieodebranego zamówienia,
zaś w razie bezumownego korzystania dolicza się do kwoty należnego
wynagrodzenia stosowną kwotę, należną odrębnie (ta odrębność
jest ważna, można "już" wystawić fakturę i pozwać o zapłatę :P).
Wersja druga: rozpoczęcie korzystania przez zamawiającego z przedmiotu
umowy uznaje się za akceptację wykonania bez zastrzeżeń.
Bis: do momentu zaakceptowania wykonania wykonawcy przysługuje
prawo do nadzoru stanu przedmiotu umowy, również jeśli zgodnie
z umową ryzyko zachowania w stanie niepogorszonym przeszło
już na zamawiającego.
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2011-09-05 18:28:06
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 5 Sep 2011, Hades wrote:
> ryzyko zawodowe. Jaki byl final sprawy? Ano wykonawca zasilil wykonana
> instalace z dwoch stron odpowiednim napieciem i pozegnal zleceniodawce.
Ja w sprawie formalnej.
Nie bić ;)
Wykonawca pożegnał zamawiającego, w żadnym razie zleceniodawcę.
> Powiedzial ze mial po tygodniu telefon z "podziekowaniami".
Co, niezapłacona instalacja działała stosownie do zapłaty?
No to chyba nic dziwnego? ;)
(jeszcze i to wskazuje że chodzi o zamawiającego - zleceniodawca
może oczekiwać "staranności", zamawiający nie ma takiego prawa,
może oczekiwać wyłącznie efektu).
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2011-09-05 18:42:26
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1109051912230.2824@quad..
.
> Zamawiający nie ma prawa korzystania z nieodebranego zamówienia,
> zaś w razie bezumownego korzystania dolicza się do kwoty należnego
> wynagrodzenia stosowną kwotę, należną odrębnie (ta odrębność
> jest ważna, można "już" wystawić fakturę i pozwać o zapłatę :P).
Gdzie zgłaszać takie złamanie? Znam od pewnej osoby, że zleciła inwestycję,
odbiór idzie ponad rok, a towar który mają z "produkcji" sprzedają bez
problemów.
-
7. Data: 2011-09-05 19:06:34
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2011-09-05 19:09, Hades pisze:
> Dokladnie tak. Podzielic zlecenie na fazy (wykonania) i rozliczac
> sie po wykonaniu kolejnych faz. Jesli w ktoryms momencie powstanie
> problem z platnoscia to konczy sie robote i do widzenia. Pewnie
> wiesz ze znalezienie nowego wykonawcy na rozgrzebana robote nie
> jest latwe.
To niestety żadne zabezpieczenie. Cwaniaki dawno już odkryli, że
praktycznie cały zarobek zawarty jest w okolicach ostatniej raty i
wszystkie raty pośrednie płacą grzecznie. W ten sposób cały sprzęt mają
zazwyczaj dostarczony i zamontowany, zaś schody zaczynają się, gdy
dochodzi do rozliczenia robocizny. Oczywiście wiele zależy od rodzaju
usług, ale w moim akurat przypadku się to raczej nie sprawdza.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
8. Data: 2011-09-05 19:09:36
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2011-09-05 19:17, Gotfryd Smolik news pisze:
> Zamawiający nie ma prawa korzystania z nieodebranego zamówienia,
> zaś w razie bezumownego korzystania dolicza się do kwoty należnego
> wynagrodzenia stosowną kwotę, należną odrębnie (ta odrębność
> jest ważna, można "już" wystawić fakturę i pozwać o zapłatę :P).
> Wersja druga: rozpoczęcie korzystania przez zamawiającego z przedmiotu
> umowy uznaje się za akceptację wykonania bez zastrzeżeń.
> Bis: do momentu zaakceptowania wykonania wykonawcy przysługuje
> prawo do nadzoru stanu przedmiotu umowy, również jeśli zgodnie
> z umową ryzyko zachowania w stanie niepogorszonym przeszło
> już na zamawiającego.
Wystarczy zawrzeć takie magiczne punkty w umowie i już? Można wszystkie
wersje? :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
9. Data: 2011-09-05 19:10:49
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2011-09-05 20:42, qwerty pisze:
> Gdzie zgłaszać takie złamanie? Znam od pewnej osoby, że zleciła inwestycję,
> odbiór idzie ponad rok, a towar który mają z "produkcji" sprzedają bez
> problemów.
Pewnie w sądzie. Tylko trzeba mieć najpierw tak skonstruowaną umowę :-(
Też mam "klienta" który w ten sposób pół roku produkował i towarem
handlował.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
10. Data: 2011-09-05 20:02:58
Temat: Re: Zabezpieczenie przed nie odebraniem wykonanych prac
Od: tomek <t...@o...pl>
On 05.09.2011 21:06, Maciek wrote:
> W dniu 2011-09-05 19:09, Hades pisze:
>> Dokladnie tak. Podzielic zlecenie na fazy (wykonania) i rozliczac
>> sie po wykonaniu kolejnych faz. Jesli w ktoryms momencie powstanie
>> problem z platnoscia to konczy sie robote i do widzenia. Pewnie
>> wiesz ze znalezienie nowego wykonawcy na rozgrzebana robote nie
>> jest latwe.
> To niestety żadne zabezpieczenie. Cwaniaki dawno już odkryli, że
> praktycznie cały zarobek zawarty jest w okolicach ostatniej raty i
> wszystkie raty pośrednie płacą grzecznie. W ten sposób cały sprzęt mają
> zazwyczaj dostarczony i zamontowany, zaś schody zaczynają się, gdy
> dochodzi do rozliczenia robocizny. Oczywiście wiele zależy od rodzaju
> usług, ale w moim akurat przypadku się to raczej nie sprawdza.
>
To może czas zmienić kraj? Piszę poważnie, od kiedy przestałem się
kolegować z "polisz byznesmenami" to wszelkie zatory i inne problemy się
skończyły
Tomek