Marcin Krzemiński wrote:
>> Swoją drogą obawiam się, że w tym przypadku może nawet zastosować obronę
>> konieczną, czyli obezwładnić i wygruzić włamywacza za drzwi.
>>
>
> Stan faktyczny jest taki, że ona tam też nie mieszka.

Nieistotne. Ale jest uprawniona do decydowania, kto tam może mieszkać
lub nie. Osoba wdzierająca się tam i odmawiająca opuszczenia lokalu
popełnia przestępstwo (art.193KK).

do góry

grzegorz jurek wrote:
> 1. Policja nie twierdzi, że zameldowanie daje prawo do lokalu, tylko prawo do
> przebywania w lokalu, a to duża różnica.

Symboliczna. Tak czy inaczej oba twierdzenia są bzdurą.

do góry

Marcin Krzemiński wrote:
> "książeczka opłat czynszowych z nazwiskiem najemcy" to dla Ciebie "akt
> własności"?

W przypadku mieszkań spółdzielczych i tak żadnego "aktu własności" mieć
nie będziesz, bo mieszkanie jest własnością spółdzielni. A spółdzielnie
wystawiają książeczki opłat na osoby dysponujące tytułem prawnym do lokalu.

> Czyli ten tzw. "akt własności" dla Ciebie "w uproszczeniu" wskazuje na
> najem?
>
> Przepraszam, ale przy takim poziomie absurdu ja wysiadam.

To wysiadaj - skoro tobie trzeba wszystko przeliterować i wymienić punkt
po punkcie.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:eigc0f$a2m$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Jak rozumiem na tej podstawie każdy może się tam włamać i sobie
> zamieszkać?

a bys sie zdziwil. jesli sie wlamie i bedzie tam mieszkal nie niepokojony
dluzej niz 3 miesiace to tez go nie wywalisz bez wyroku sadowego,
przynajmniej cos takiego wyniklo z ktorejs z toczacych sie tu dyskusji

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:eimnha$l0v$1@opal.futuro.pl...

> a bys sie zdziwil. jesli sie wlamie i bedzie tam mieszkal nie niepokojony
> dluzej niz 3 miesiace to tez go nie wywalisz bez wyroku sadowego, przynajmniej
> cos takiego wyniklo z ktorejs z toczacych sie tu dyskusji

Tak? A uszkodzenie mienia (drzwi) i naruszenie miru domowego, to niby się
przedawni po tych trzech miesiącach?

do góry