eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWyjątkowo upierdliwa dłużniczka.Wyjątkowo upierdliwa dłużniczka.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Wyjątkowo upierdliwa dłużniczka.
    Date: 3 Nov 2004 16:08:49 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 39
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1099494529 25369 213.180.130.18 (3 Nov 2004 15:08:49
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 3 Nov 2004 15:08:49 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.25.91.228, 213.25.91.229, 192.168.243.37
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:253012
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam.
    Jest tak:
    W budynku mojej Spółdzielni zamieszkuje sobie pewna bardzo rozwydrzona kobieta.
    Po prostu odnalazła się w dzisiejszym świecie i nie chce uregulować długu
    (opłaty za mieszkanie własnościowe spółdzielcze). Zadłużenie jest już od ponad
    10 lat, przy czym ona czasami reguluje a czasami nie, ostatnio płaci regularnie
    bieżące zobowiązania, ale dawniejszego zadłużenia już nie (prawdopodobnie czeka
    aż się przedawni). Żadnych pism ani wezwań i wyliczeń zadłużenia nie przyjmuje,
    całą korespondencję awizowaną wyrzuca momentalnie do śmietnika. Prawdopodobnie
    narobiła mnóstwo długów (DG) i ukrywa się teraz przed wierzycielami. Mieszkanie
    stoi puste, ona mieszka (ukrywa się...?) w tym samym budynku u tatusia, który
    jest bratem znanego senatora obecnej kadencji. Jeśli któryś wierzyciel jest
    zbyt natarczywy, to panienka straszy tym senatorem (bo nosi to samo nazwisko) a
    senator (bardzo porządny człowiek) z pewnością nie zdaje sobie sprawy z
    wyczynów bratanicy. Kilka lat temu zapłaciła nawet w kasie Spółdzielni czekiem
    bez pokrycia, ale wtedy Spółdzielnia nie powiadomiła prokuratury zadowalając
    się przeprosinami. Obecnie sprawa idzie do sądu i wszystko wskazuje na to, że
    niedługo będzie wyrok w trybie nakazowym, bo jak zauważyłem na wstępie, żadnych
    pism ani zawiadomień to ona nie przyjmuje.

    I teraz pytanie do praktyków:
    Czy komornik w ogóle zaryzykuje wejście do mieszkania kobity przy stosunkowo
    niewielkim zadłużeniu (kilka tys.)? Czy to Spółdzielnia czy komornik ma
    poprosić o pomoc policję (bo ślusarz już jest)? Czy ogłoszenie o licytacji
    wolno wywiesić nie tylko w sądzie, ale również na tablicy ogłoszeń w
    Spółdzielni (może to ją zawstydzi i ureguluje zadłużenie)?
    Czy komornik nie będzie się bał wejść do mieszkania brata senatora, gdzie ona
    prawdopodobnie trzyma cały swój majątek? (przy takim wejściu tatuś na pewno
    wezwie na pomoc brata i komornik może się przestraszyć).

    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące rozwiązania tego problemu w
    sposób całkowicie zgodny z prawem. Dług nie jest może duży, ale odczuwalny, bo
    Spółdzielnia malutka i kilku takich kombinatorów może spowodować zapaść.

    Czapla


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1