> A w urzedach to za przeproszeniem kto siedzi? Budowlancy? :D

urzędnicy...

do góry

> A co maja wspolnego kursy z wiekiem? A co do kwalifikacji - to mi sie
> wydaje, ze wlasnie im starszy wiek tym lepsze kwalifikacje.

to, ze wnioski pisze sie dla poszczegolnych grup beneficjentow ostatecznych,
np. aktywizacja bezrobotnych w takim i takim przedziale wieku... bo
costam... stad moze byc na kursach ten wiek...

do góry

Użytkownik "gardziej" napisał w wiadomości
news:dn4v15$opu$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> A co maja wspolnego kursy z wiekiem? A co do kwalifikacji - to mi sie
>> wydaje, ze wlasnie im starszy wiek tym lepsze kwalifikacje.
>
> to, ze wnioski pisze sie dla poszczegolnych grup beneficjentow
> ostatecznych, np. aktywizacja bezrobotnych w takim i takim przedziale
> wieku... bo costam... stad moze byc na kursach ten wiek...

No dobrze. Ja to rozumiem. Ale czy to jest zgodne z ustawami? Gdzie rownosc?
Gdzie rowne szanse dla wszystkich?
Nie czarujmy sie. Mlodemu czlowiekowi i bez posredniaka latwo znalezc prace.
Tylko checi trzeba. Osobie w srednim wieku o wiele trudniej. Co moim zdaniem
jest glupota pracodawcow bo osoba po 40-stce o wiele lepiej zna sie na pracy
niz takia okolo 20-25 lat.

do góry

> No dobrze. Ja to rozumiem. Ale czy to jest zgodne z ustawami? Gdzie
> rownosc? Gdzie rowne szanse dla wszystkich?
> Nie czarujmy sie. Mlodemu czlowiekowi i bez posredniaka latwo znalezc
> prace. Tylko checi trzeba. Osobie w srednim wieku o wiele trudniej. Co
> moim zdaniem jest glupota pracodawcow bo osoba po 40-stce o wiele lepiej
> zna sie na pracy niz takia okolo 20-25 lat.

no ja ciebie tez rozumiem. problem jest w tym, ze PUP nie wyjasnia tobie,
dlaczego np. kursy w takim wieku... pracodawca teoretycznie nie ma prawa
wymagac jakiegos tam wieku, ale daje w takiej formie oferte do urzedu, wiec
oni ja wystawiaja, gdyby odmowili, to kompletnie nikt by nic z tego nie
mial, poza nauczka dla pracodawcy, ktory znajdzie pracownika gdzie
indziej...

jesli chodzi o fundusze z UE, sa rozne programy, priorytety i inne
fascynujace biurokracje, jedni skladaja wniosek na szkolenia dla np.
absolwentow, inni dla tzw. dlugotrwale bezrobotnych itd. stad moga wynikac
wymagania wieku...

mam nadzieje, ze doszlismy do porozumienia, pozdrawiam pawel

do góry

Użytkownik "Ajgor" <n...@d...m> napisał w wiadomości
news:dn4trv$mah$1@news.dialog.net.pl...

> A co maja wspólnego kursy z wiekiem? A co do kwalifikacji - to mi
się
> wydaje, ze właśnie im starszy wiek tym lepsze kwalifikacje.


Jeśli kurs jest refundowany z jakiś tam środków na rozwój
przedsiębiorczości u młodych i wysokich blondynek, to w takiej
sytuacji nawet obostrzenie, że ma być blondynka o wzroście minimum 175
cm i wieku do 21 lat nie będzie łamaniem prawa ze strony urzędu.

A co do weku, to pracodawcy przede wszystkim zdają sobie sprawę, że
osoby starsze już nie są chętne do pracowania na wariackich papierach,
na jakieś umowy o dzieło lub zgoła bez jakiejkolwiek umowy. Stąd też w
niektórych przypadkach wolą młodych ludzi.

do góry

Ajgor wrote:
> Witam.
> Bylem dzis w urzedzie pracy. na tablicy ogloszen widzialem oferty dla osob
> ponizej 24 roku zycie a obok plakat informujacy o kursach zawodowych dla
> osob ponizej 26 roku zycia. I tu mam pytanie. O ile sie nie myle, ze
> pracodawca szukajacy pracownikow ma obowiazek przyjmowac wszystkich
> spelniajacych wymagania zawodowe bez wzgledu na wiek i plec. Czy wiec
> wywieszanie ofert dla osob ponizej 24 roku zycia jest zgodne z prawem?

Nie jest. A sytuacja, kiedy akurat prawo pracy jest łamane akurat w
urzędzie pracy świadczy albo o skrajnej bezczelności albo o skrajnej
niekompetencji urzędników, którzy przecież także za to odpowiadają.

Złamany został oczywiście art. 183a § 1. Kodeksu pracy
"Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie *nawiązania* i
rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz
dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w
szczególności bez względu na płeć, *wiek*, niepełnosprawność, rasę,
religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową,
pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez
względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym
lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Teoretycznie, jeśli dokładnie spełniasz wymogi danego ogłoszenia, tylko
oprócz wieku, to możesz wystąpić do sądu pracy, z żądaniem odszkodowania.
Bo to, że takie ogłoszenia są zakazane, to nie żarty.

Świadczy o tym art. 183d Kodeksu Pracy
"Osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w
zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż
minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych
przepisów."

Musiałbyś tylko sfotografować je sobie. Na wszelki wypadek mógłbyś
jeszcze mieć dowód, że złożyłeś im swoje papiery (np. wysyłając je
listem poleconym), ewentualnie jeszcze nagrać sobie rozmowę telefoniczną
pod hasłem - "wysłałem się i spełniam wszystkie wymogi, ale mam więcej
lat, czy mam szansę". Taka odpowiedź również mogłaby być przydatna.

--
MArta
m...@N...pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
http://doradcy-prawni.pl

do góry

Marta Wieszczycka <m...@n...pl> wrote:
> Złamany został oczywiście art. 183a § 1. Kodeksu pracy "Pracownicy
> powinni być równo traktowani w zakresie *nawiązania* (...) *wiek*,
> niepełnosprawność, (...)

Przecież ten przepis jest bez sensu, chociażby kierowca nie może być
na przykład niewidomy. Gdyby ten kodeks stosować to spowodowałoby to
powszechne zagrożenie życia i zdrowia.

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

Marta Wieszczycka <m...@n...pl> wrote:
> Złamany został oczywiście art. 183a § 1. Kodeksu pracy "Pracownicy
> powinni być równo traktowani w zakresie *nawiązania* (...) religię,
> narodowość, przekonania polityczne, (...)

A pracodawca w postaci partii politycznej nie może odmówić nawiązania
stosunku pracy z kimś o przeciwnych przekonaniach politycznych? Przecież
taki ktoś może sabotować działalność partii czy innej organizacji
politycznej, a szkody spowodowane dostępem takiej osoby do wewnętrznych
informacji mogą być nieodwracalne, także proszę nie mówić że "jak będzie
sabotował to się go zwolni za niewywiązywanie z obowiązków służbowych".

> wyznanie (...)

A czy pracodawca w postaci parafii poszukujący organisty czy kościelnego
nie może odmówić nawiązania stosunku pracy z kantydatem muzułmaninem lub
zażartym ateistą?

To jest jakiś absurd ten cały artykuł 183a.

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Why software shouldn't be covered by patents
http://bladeenc.mp3.no/articles/software_patents.htm
l

do góry

Dnia Tue, 6 Dec 2005 13:38:01 +0100, Ajgor napisał(a):

> Witam.
> Bylem dzis w urzedzie pracy. na tablicy ogloszen widzialem oferty dla osob
> ponizej 24 roku zycie a obok plakat informujacy o kursach zawodowych dla
> osob ponizej 26 roku zycia. I tu mam pytanie. O ile sie nie myle, ze
> pracodawca szukajacy pracownikow ma obowiazek przyjmowac wszystkich
> spelniajacych wymagania zawodowe bez wzgledu na wiek i plec. Czy wiec
> wywieszanie ofert dla osob ponizej 24 roku zycia jest zgodne z prawem? I
> organizowanie kursow z ograniczeniem wiekowym?

Andrzeju, a nie było tam czasem dopisku o tym, że szkolenie jest
organizowane z pieniążków EFS w ramach jakiegoś programu?
Co do oferty pracy - napisz mi na priv jaka to oferta (jeśli pamiętasz).
Może to była oferta stażu? Wówczas to nie jest oferta pracy...

3m się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl

do góry

Użytkownik "Waldemar "Jakec" Bulkowski" <"jakec "@ tlen.pl> napisał w
wiadomości

> Andrzeju, a nie było tam czasem dopisku o tym, że szkolenie jest
> organizowane z pieniążków EFS w ramach jakiegoś programu?
> Co do oferty pracy - napisz mi na priv jaka to oferta (jeśli pamiętasz).
> Może to była oferta stażu? Wówczas to nie jest oferta pracy...

Nie Jacku :) Oni maja cala tablice gdzie jest tych ofert ze sto. Murarze,
tynkarze, kierowcy, sprzataczki, piekarze itp itd.
Nawet jeden rzeznik. Oferty dla osob po zawodowkach, a nawet po
podstawowkach. Chodzi o powiatowy urzad przy Andersa. Czasem chyba tam
bywasz. Chodzi o tablice - jak wchodzisz do holu to w prawo na ukos na
przeciwleglej scianie od wejscia. A na marginesie - co komu przeszkadza ze
sprzataczka bedzie miala 40 lat a nie 20?
No chyba ze chodzi o to, o czym mi opowiadala pewna kobieta w tymze urzedzie
stojaca w kolejce. Weszla do goscia ktory szukal kobiety do pracy, a on od
razu od drzwi mowi, ze ona sie nie nadaje. Na pytanie - dlaczego - nie
chcial jej odpowiedziec.
Ale jak sie uparla i powiedziala ze nie wyjdzie dopuki sie nie dowie, w
koncu jej odpowiedzial - bo mi sie pani nie podoba.
Wole mlodą i ładną. Ot i cala prawda o polskich pracodawcach.

do góry