-
1. Data: 2004-11-17 09:05:44
Temat: Wezwanie do zapłaty (zwrotu) - termin.
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
Witam!
Zamierzam wezwać sprzedawcę do zwrotu zapłaconej kwoty (oczywiście pismem).
Jaki mam podać termin zwrotu? 4, 7 dni? I na jakiej podstawie taki termin się
ustala?
Pozdrawiam
Konrad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-11-17 18:07:14
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty (zwrotu) - termin.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Konrad" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:2e9a.000003e8.419b1467@newsgate.onet.pl...
Napisz niezwłocznie. Będzie oznaczało bez zbędnej zwłoki. Naznaczanie
jakichkolwiek terminów nie ma większego sensu.
-
3. Data: 2004-11-18 08:05:47
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty (zwrotu) - termin.
Od: "Konrad" <k...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Konrad" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:2e9a.000003e8.419b1467@newsgate.onet.pl...
>
> Napisz niezwłocznie. Będzie oznaczało bez zbędnej zwłoki. Naznaczanie
> jakichkolwiek terminów nie ma większego sensu.
No tak, ale niezwłocznie czas niezdefiniowany dniami...
No, ale skoro to jedyne wyjście... :-)
Pozdrawiam i dzięki
Konrad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-11-18 09:06:09
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty (zwrotu) - termin.
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <5...@n...onet.pl>, Konrad wrote:
>> Użytkownik "Konrad" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:2e9a.000003e8.419b1467@newsgate.onet.pl...
>> Napisz niezwłocznie. Będzie oznaczało bez zbędnej zwłoki. Naznaczanie
>> jakichkolwiek terminów nie ma większego sensu.
>
> No tak, ale niezwłocznie czas niezdefiniowany dniami...
> No, ale skoro to jedyne wyjście... :-)
Nie jedyne. Możesz dać im tyle czasu ile uważasz za stosowne i ile
zdroworozsądkowo mogą potrzebować aby to wszystko przemysleć :) Ja tam
uważam, że niezwłocznie jest takim sobie sformułowaniem bo jest pozbawione
elementu presji czasu, jest niekonkretne i może powodować niedomówienia
juz na dzień dobry. Daj im np. 14 dni i jeśli do tego czasu nie wykonaja
ruchu to wprowadzaj w życie to czym im zagroziłeś. A tak będziesz kwitnął
i się zastanawiał kiedy cos zacząć robić bo w zasadzie nie wiesz ile to
całe niezwłocznie w tym przypadku wynosi.
--
Marcin
-
5. Data: 2004-11-18 20:31:31
Temat: Re: Wezwanie do zapłaty (zwrotu) - termin.
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:1mohnc.vd8.ln@ziutka.router...
> Nie jedyne. Możesz dać im tyle czasu ile uważasz za stosowne i ile
> zdroworozsądkowo mogą potrzebować aby to wszystko przemysleć :) Ja tam
> uważam, że niezwłocznie jest takim sobie sformułowaniem bo jest pozbawione
> elementu presji czasu, jest niekonkretne i może powodować niedomówienia
> juz na dzień dobry. Daj im np. 14 dni i jeśli do tego czasu nie wykonaja
> ruchu to wprowadzaj w życie to czym im zagroziłeś. A tak będziesz kwitnął
> i się zastanawiał kiedy cos zacząć robić bo w zasadzie nie wiesz ile to
> całe niezwłocznie w tym przypadku wynosi.
Może i racja, ale to z kolei bym termin określił dniem kalendarzowym, by nie
zastanawiać się kiedy to doręczono. Skoro zobowiązanie na przykład dawno
wymagane, to przecież nie będą mogli wnosić pretensji, ze mieli za mało
czasu.