-
71. Data: 2021-12-06 14:48:02
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Mon, 6 Dec 2021 14:36:26 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> w pierwszych 2 jest też rozważana kwestia skuteczności szczepionek w
> kontekście nowszych wariantów (nie tylko spadku przeciwciał).
No i wyszło, że (na małej próbie) najpierw pomogło, a potem już było słabo,
bo przyszedł nowy wariant.
Mimo to użyli sformułowań:
- protection against severe disease and death is still robust
- vaccines continue to provide outstanding protection against severe
disease and mortality
> Szczepimy na potęgę i
> nie wiemy nadal, czy to bardziej pomaga, czy bardziej szkodzi.
Jak dla mnie, z poniżej podlinkowago tłita wynika, że jak najbardziej
warto:
https://twitter.com/EU_Commission/status/14631194780
99693571
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
żeby rozpalić grilla."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
72. Data: 2021-12-07 10:32:32
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 06.12.2021 o 12:46, J.F napisał:
> On Mon, 6 Dec 2021 11:36:56 +0100, Tomasz Kaczanowski wrote:
>>> To nie jest 1:1 - ryzyko _poważnego_ NOPa jest praktycznie żadne.
>>> Większe jest prawdopodobieństwo dostania sraczki po marchewce kupionej w
>>> warzywniaku.
>>
>> Tak oczywiście, a padający na boisku zawodnicy to halucynacja.
>
> Ktorzy?
> Bo pamietam, jak padl jeden po Covidzie ..
Padało więcej, a taki zbiorek z jednego miesiąca:
https://freewestmedia.com/2021/11/26/at-least-69-ath
letes-collapse-in-one-month-many-dead/
Ja wiem, koincydencja. Możliwe, że jakiś jeden z nich miał jakieś inne
problemy zdrowotne wcześniej, ale no przepraszam, to nie ta skala. Tym
bardziej, że nawet trampkarze są pod stałą kontrolą (lepszą lub gorszą -
zależnie od klubu) lekarską.
--
http://zrzeda.pl
-
73. Data: 2021-12-07 12:07:14
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
wtorek, 7 grudnia 2021 o 10:33:45 UTC+1 Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> W dniu 06.12.2021 o 12:46, J.F napisał:
> > On Mon, 6 Dec 2021 11:36:56 +0100, Tomasz Kaczanowski wrote:
> >>> To nie jest 1:1 - ryzyko _poważnego_ NOPa jest praktycznie żadne.
> >>> Większe jest prawdopodobieństwo dostania sraczki po marchewce kupionej w
> >>> warzywniaku.
> >>
> >> Tak oczywiście, a padający na boisku zawodnicy to halucynacja.
> >
> > Ktorzy?
> > Bo pamietam, jak padl jeden po Covidzie ..
> Padało więcej, a taki zbiorek z jednego miesiąca:
> https://freewestmedia.com/2021/11/26/at-least-69-ath
letes-collapse-in-one-month-many-dead/
>
> Ja wiem, koincydencja. Możliwe, że jakiś jeden z nich miał jakieś inne
> problemy zdrowotne wcześniej, ale no przepraszam, to nie ta skala. Tym
> bardziej, że nawet trampkarze są pod stałą kontrolą (lepszą lub gorszą -
> zależnie od klubu) lekarską.
Ta, zawsze mówiłem, że piłka nożna zabija.
Ani słowa informacji w artykule, czy którykolwiek był szczepiony na covid, na ile
przed śmiercią i jaką szczepionką.
Więc jeśli ta lista w ogóle jest prawdziwa, to stawiam na pomysł "opieki lekarskiej"
łącznie i w porozumieniu
z popieprzonymi trenerami "młodych gwiazd"
(a w grę wchodzi taka kasa, że co tam kilka trupów wśród dzieciaków), jaki pojawił
sie jakiś
czas temu bodajże w Siedlcach - cała drużyna na wlew do przychodni, nie tylko
całkowicie
niezgodny z regułami antydopinowymi (max. wlew 100ml w miesiąc chyba - a tu na dobre
pół litra
przychodzili), ale i wręcz śmiertelnie niebezpieczny - wlew z potasem!
Pielęgniarka, która zgłosiła to do POLADA, nie mogła nigdzie roboty w PL dostać,
pracuje
za granicą. Wpadła w depresję, zabrali jej syna (samotnie wychowuje) do domu dziecka.
Widać włożyła palce w niezłe szprychy.
Albo jak nieszczepieni, to padli po covidzie, pewnie "bezobjawowym" - ile takich
przypadków w Wuhan Chiny pozamiatały pod dywan? Ale tacy głupi, by WFu mocno nie
ograniczyć (bo zlikwidować się bali, zbyt jaskrawe) nie byli - a tu zawsze można
powiedzieć "WFu nie ma bo dzieci muszą nadrobić czas stracony w lockdownie" (a tam
był prawdziwy, przez 3 miesiące nie ruszasz d4 z domu, wojsko żarcie pod drzwi
przywoziło).
-
74. Data: 2021-12-08 12:11:00
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 06.12.2021 o 14:36, Tomasz Kaczanowski pisze:
> w pierwszych 2 jest też rozważana kwestia skuteczności szczepionek w
> kontekście nowszych wariantów (nie tylko spadku przeciwciał).
>
> Stąd właśnie problem czy ryzykować czy nie.
Ale ryzykować czym?
> Doszczepienie, może pomóc,
> ale nie musi
Ale i nie zaszkodzi.
> - bo znowu - mamy zbyt słabo przebadany ten aspekt.
Aspekt czego? Skuteczności, czy szkodliwości?
Bo to dwie różne sprawy.
Te mityczne "możliwe odległe w czasie skutki uboczne" to bzdura wyssana
z brudnego palucha foliarzy antyszczepionkowych.
> Jest to pokłosie nie wykonanych prawidłowo badań.
Kłamstwo powielane foliarzy.
Można dyskutować na temat skuteczności w przypadku nowych odmian, no i
co z tego?
Czy po zmienianej co roku szczepionce np. na grypę, podawanej ludziom od
lat, wyrosło komuś futerko na plecach? Wypadły włosy i zęby? Pojawiła
się aureola nad głową?
Dlaczego tu miałoby być inaczej?
Jeszcze raz, socjolog kontra naukowcy od szczepionek:
https://oko.press/zybertowicz-nie-znamy-dlugofalowyc
h-skutkow-szczepionek/
Na deser:
https://oko.press/profesury-dla-zybertowicza-i-szcze
rskiego-raz-wyzwolona-wola-stania-sie-profesorem-nie
-do-zatrzymania/
> Szczepimy na potęgę i
> nie wiemy nadal, czy to bardziej pomaga, czy bardziej szkodzi.
Wiemy. Bardziej pomaga.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
75. Data: 2021-12-08 12:18:48
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Wed, 8 Dec 2021 12:11:00 +0100, Kviat napisał(a):
> Na deser:
> https://oko.press/profesury-dla-zybertowicza-i-szcze
rskiego-raz-wyzwolona-wola-stania-sie-profesorem-nie
-do-zatrzymania/
No i w końcu (w listopadzie) Zybertowicz został profesorem. Musieli zmienić
Centralną Komisję do Spraw Stopni i Tytułów na Radę Doskonałości Naukowej,
żeby się udało.
Mamy zatem profesora belwederskiego z indeksem Hirscha 1 (słownie: jeden) i
czterema publikacjami.
https://www.scopus.com/authid/detail.uri?authorId=56
167020500
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
76. Data: 2021-12-08 14:00:10
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 08.12.2021 o 12:11, Kviat pisze:
> W dniu 06.12.2021 o 14:36, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>> w pierwszych 2 jest też rozważana kwestia skuteczności szczepionek w
>> kontekście nowszych wariantów (nie tylko spadku przeciwciał).
>>
>> Stąd właśnie problem czy ryzykować czy nie.
>
> Ale ryzykować czym?
choćby NOP-em, niektóre badania mówią o zmniejszeniu odporności -
przynajmniej czasowym, a w zamian dostaje co najwyżej "prawdopodobne
łagodniejsze przejścia, albo zmniejszenie p-stwa zgonu" Przy prawidłowym
leczeniu, cięzki przebieg dotyczy ok 1-2% chorych (i to w większości
dużo starszych), p-stwo zgonu jest wielokrotnie mniejsze, a jeszcze
trzeba wogóle zachorować... Rzeczywiście "warte uwagi"
>> Doszczepienie, może pomóc, ale nie musi
>
> Ale i nie zaszkodzi.
a tego bym nie był taki pewnien:
https://www.dailymail.co.uk/news/article-10266585/As
traZeneca-uncovers-trigger-blood-clots-jab.html
>> - bo znowu - mamy zbyt słabo przebadany ten aspekt.
>
> Aspekt czego? Skuteczności, czy szkodliwości?
> Bo to dwie różne sprawy.
jednego i drugiego - bo i jedno i drugie nie zostało prawidłowo
przebadane, co widać.
>
> Te mityczne "możliwe odległe w czasie skutki uboczne" to bzdura wyssana
> z brudnego palucha foliarzy antyszczepionkowych.
tak jasne. foliarze, antyszczepionkowcy z doktoratami i profesurami. No
ale demagog (czyli patodziennikarz wynajęty do siania propagandy)
napisał inaczej.
>> Jest to pokłosie nie wykonanych prawidłowo badań.
>
> Kłamstwo powielane foliarzy.
> Można dyskutować na temat skuteczności w przypadku nowych odmian, no i
> co z tego?
> Czy po zmienianej co roku szczepionce np. na grypę, podawanej ludziom od
> lat, wyrosło komuś futerko na plecach? Wypadły włosy i zęby? Pojawiła
> się aureola nad głową?
tak tak, dodaj jeszcze rękę na czole. Chcesz tańczyć chochoła, tańcz,
mnie do tego nie mieszaj. Natomiast wszystko z czasem pokazuje, że
wyniki były z tyłka, albo część jest ukrywanych - jak choćby utajnienie
dokumentów związanych z wydaniem warunkowego zezwolenia.
--
http://zrzeda.pl
-
77. Data: 2021-12-08 14:34:35
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Wed, 8 Dec 2021 14:00:10 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
> niektóre badania mówią o zmniejszeniu odporności -
> przynajmniej czasowym, a w zamian dostaje co najwyżej "prawdopodobne
> łagodniejsze przejścia, albo zmniejszenie p-stwa zgonu" Przy prawidłowym
> leczeniu, cięzki przebieg dotyczy ok 1-2% chorych (i to w większości
> dużo starszych), p-stwo zgonu jest wielokrotnie mniejsze, a jeszcze
> trzeba wogóle zachorować
Jeden rodzimy foliarz już trochę zmienił zadanie, choć dalej jest przeciw
obowiązkowym szczepieniom:
<<Gerard Wolski trafił do szpitala na oddział covidowy. Zasłynął tym, że w
czasie lockdownu sprzeciwiał się wprowadzanym obostrzeniom i opowiadał się
przeciwko szczepieniom. "10 dni podróży ku bramom piekieł. Cóż mogę,
kochani, powiedzieć, nigdy nie negowałem istnienia covida. Ale zawsze
wydawało mi się, że kogo jak kogo, ale mnie to ominie" - napisał.>>
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronaw
irus-chiny/polska/news-gerard-wolski-trafil-do-szpit
ala-ma-covid-19,nId,5694669#utm_source=paste&utm_med
ium=paste&utm_campaign=chrome
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"To potworne, że za plecami ludzie mówią o nas rzeczy, które są całkowicie
i absolutnie prawdziwe"
Oscar Wilde
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
78. Data: 2021-12-08 14:54:06
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 08.12.2021 o 14:34, Olin pisze:
> Dnia Wed, 8 Dec 2021 14:00:10 +0100, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
>
>> niektóre badania mówią o zmniejszeniu odporności -
>> przynajmniej czasowym, a w zamian dostaje co najwyżej "prawdopodobne
>> łagodniejsze przejścia, albo zmniejszenie p-stwa zgonu" Przy prawidłowym
>> leczeniu, cięzki przebieg dotyczy ok 1-2% chorych (i to w większości
>> dużo starszych), p-stwo zgonu jest wielokrotnie mniejsze, a jeszcze
>> trzeba wogóle zachorować
>
> Jeden rodzimy foliarz już trochę zmienił zadanie, choć dalej jest przeciw
> obowiązkowym szczepieniom:
>
> <<Gerard Wolski trafił do szpitala na oddział covidowy. Zasłynął tym, że w
> czasie lockdownu sprzeciwiał się wprowadzanym obostrzeniom i opowiadał się
> przeciwko szczepieniom. "10 dni podróży ku bramom piekieł. Cóż mogę,
> kochani, powiedzieć, nigdy nie negowałem istnienia covida. Ale zawsze
> wydawało mi się, że kogo jak kogo, ale mnie to ominie" - napisał.>>
>
> https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronaw
irus-chiny/polska/news-gerard-wolski-trafil-do-szpit
ala-ma-covid-19,nId,5694669#utm_source=paste&utm_med
ium=paste&utm_campaign=chrome
>
>
Nie znam gościa, jego wybór. Są też tacy, co mieli "zaufali naganiaczom":
https://www.youtube.com/watch?v=Uzr3UHsLR04
https://www.youtube.com/watch?v=UWkEAJwMdKw
--
htt://zrzeda.pl
-
79. Data: 2021-12-08 17:06:13
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 08.12.2021 o 14:54, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
> Nie znam gościa, jego wybór. Są też tacy, co mieli "zaufali naganiaczom":
> https://www.youtube.com/watch?v=Uzr3UHsLR04
> https://www.youtube.com/watch?v=UWkEAJwMdKw
Obejrzałem. Zmarnowany czas. Ale oczywiście współczuję tym ludziom, jak
każdemu, kto ma pecha w życiu i problemy ze zdrowiem.
Bo co niby ma z tego wynikać w kontekście szczepionek?
Równie dobrze to może być zwykła koincydencja w czasie z przyjęciem
szczepionki.
Z drugiego filmiku:
"-czyli nikt z nich (lekarzy) nie był w stanie skojarzyć, nie przyjmował
do wiadomości?
- nie... nie...
- że może to być skutek przyjęcia pierwszej dawki?
- taaak... jeden z doktorów też mnie badał, że to na pewno jest stopa
cukrzycowa.
- A miał pan kiedyś cukrzycę?
- Tak, miałem. Miałem cukrzycę. Ale taką... mmmm... drugiego stopnia,
tabletki brałem, tam takie tam pierdoły, to nie była jakaś tam cukrzyca,
że można było ją tam leczyć... ale to jest stopa cukrzycowa mówi, jak
nie jest jak jest, doktór mówi, to tak chyba musi być...
- Ale czy przed przyjęciem szczepionki, objawy sinej nogi, braki czucia,
miał pan wcześniej?
- Nie... nie... ja cały czas na rowerze jeździłem, biegałem, cały czas
sport uprawiałem, taki amatorski (...) a później to tak nagle... po tym
szczepieniu(...)"
Przecież te "wywiady" to idealne przykłady manipulacji w czystej
postaci. Krystalicznej wręcz.
Zawsze można znaleźć kogoś, komu akurat "cośtamcośtam" pechowo wylezie
akurat w dzień, czy dzień po szczepieniu.
Kolegę z pracy dzień po szczepieniu ząb zaczął boleć. To też po
szczepieniu? Czy może po prostu dawno u dentysty nie był?
Ja wczoraj przyjąłem 3 dawkę, "przypominającą".
Pierwszą w lewe ramię - wieczorem ramię zaczęło trochę boleć i się
budziłem, gdy przewracałem się na bok.
Przy drugiej dawce do samo, tylko tym razem kazałem zrobić w prawe ramię.
Wczoraj znowu w lewe. To samo.
Ale to taki ból jak przetrenowany mięsień po wysiłku, a nie żeby po
ścianach chodzić i się faszerować chemią przeciwbólową.
Ale żyję, nic mi nie odpadło, niczego mi nie odcięli, nawet kataru nie
miałem. I piwo mi bardziej smakuje, niż przed przyjęciem pierwszej
dawki. I teraz nie wiem, czy to dzięki szczepionce, czy recepturę piwa
poprawili.
Kuzyn zachorował w pierwszej fali, szczepionek jeszcze nie było,
przechodził "w miarę" łagodnie, bo bez potrzeby hospitalizacji i
respiratora, oprócz typowych objawów narzekał też na ból nerek i do
teraz ma z tym problem. Dużo by oddał żeby cofnąć czas i się zaszczepić
przed.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
80. Data: 2021-12-08 17:42:36
Temat: Re: Weryfikacja COVID certyfikatu fitness club
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@_wiadomo_.onet.pl>
W dniu 08.12.2021 o 17:06, Kviat napisał:
> W dniu 08.12.2021 o 14:54, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>>
>> Nie znam gościa, jego wybór. Są też tacy, co mieli "zaufali naganiaczom":
>> https://www.youtube.com/watch?v=Uzr3UHsLR04
>> https://www.youtube.com/watch?v=UWkEAJwMdKw
>
> Obejrzałem. Zmarnowany czas. Ale oczywiście współczuję tym ludziom, jak
> każdemu, kto ma pecha w życiu i problemy ze zdrowiem.
> Bo co niby ma z tego wynikać w kontekście szczepionek?
> Równie dobrze to może być zwykła koincydencja w czasie z przyjęciem
> szczepionki.
>
> Z drugiego filmiku:
> "-czyli nikt z nich (lekarzy) nie był w stanie skojarzyć, nie przyjmował
> do wiadomości?
> - nie... nie...
> - że może to być skutek przyjęcia pierwszej dawki?
> - taaak... jeden z doktorów też mnie badał, że to na pewno jest stopa
> cukrzycowa.
> - A miał pan kiedyś cukrzycę?
> - Tak, miałem. Miałem cukrzycę. Ale taką... mmmm... drugiego stopnia,
> tabletki brałem, tam takie tam pierdoły, to nie była jakaś tam cukrzyca,
> że można było ją tam leczyć... ale to jest stopa cukrzycowa mówi, jak
> nie jest jak jest, doktór mówi, to tak chyba musi być...
> - Ale czy przed przyjęciem szczepionki, objawy sinej nogi, braki czucia,
> miał pan wcześniej?
> - Nie... nie... ja cały czas na rowerze jeździłem, biegałem, cały czas
> sport uprawiałem, taki amatorski (...) a później to tak nagle... po tym
> szczepieniu(...)"
>
> Przecież te "wywiady" to idealne przykłady manipulacji w czystej
> postaci. Krystalicznej wręcz.
> Zawsze można znaleźć kogoś, komu akurat "cośtamcośtam" pechowo wylezie
> akurat w dzień, czy dzień po szczepieniu.
> Kolegę z pracy dzień po szczepieniu ząb zaczął boleć. To też po
> szczepieniu? Czy może po prostu dawno u dentysty nie był?
>
> Ja wczoraj przyjąłem 3 dawkę, "przypominającą".
> Pierwszą w lewe ramię - wieczorem ramię zaczęło trochę boleć i się
> budziłem, gdy przewracałem się na bok.
> Przy drugiej dawce do samo, tylko tym razem kazałem zrobić w prawe ramię.
> Wczoraj znowu w lewe. To samo.
> Ale to taki ból jak przetrenowany mięsień po wysiłku, a nie żeby po
> ścianach chodzić i się faszerować chemią przeciwbólową.
>
> Ale żyję, nic mi nie odpadło, niczego mi nie odcięli, nawet kataru nie
> miałem. I piwo mi bardziej smakuje, niż przed przyjęciem pierwszej
> dawki. I teraz nie wiem, czy to dzięki szczepionce, czy recepturę piwa
> poprawili.
No i super. Kwestia taka, że jest takie p-stwo i to patrząc po ilości
komplikacji w porównaniu do przebadanych specyfików - bardzo duże.
P-stwo tego, że się zachoruje ciężko, a już że się zejdzie, to p-stwo
jest niewielkie. A już od dłuższego czasu wszyscy specjaliści mówią, że
za bardzo przed zachorowaniem nie chroni, co najwyżej zmniejsza p-stwo
ciężkiego przejścia. Ale to wychodzą dla mnie ułamki procentów różnicy,
więc jaki zysk, a jak dodam, że też już przechodziłem covida.
> Kuzyn zachorował w pierwszej fali, szczepionek jeszcze nie było,
> przechodził "w miarę" łagodnie, bo bez potrzeby hospitalizacji i
> respiratora, oprócz typowych objawów narzekał też na ból nerek i do
> teraz ma z tym problem. Dużo by oddał żeby cofnąć czas i się zaszczepić
> przed.
U mnie w rodzinie większość przeszła - w sumie kilkadziesiąt osób,
niektórzy z chorobami współistneijącymi, wiedząc już, że do szpitala nie
dać się zamknąć, to dzięki prywatnym wizytom lekarzy wszyscy przeszli w
miarę łagodnie. Najgorzej przeszły osoby, które najpierw zaufały
teleporadom.
A jaką ma pewność, że też by się nie zaraził i nie przeszedł z podobnymi
objawami.
Gdyby to były rzeczywiście dobrze przebadane szczepionki, żeby było
wiadomo, np kiedy występują NOP-y. Pewnie są groźniejsze leki, ale wiemy
kiedy ich nie możemy przyjmować, albo co zrobić, aby uniknąć właśnie
powikłań.
Przecież rok temu część naukowców ostrzegała, że tak stworzone
szczepionki, ze względu na to jak działa wirus, jeśli dadzą ochronę na
pół roku to będzie dobrze. Mylili się? Ostrzegali, że ze względu
właśnie, że słabo przebadane, to będzie dużo NOP-ów i co nie ma? Mówili
o tym, że może pojawić się ADE, to teraz zobaczymy, czy tu ich obawy też
się ziszczą.
Jeśli ktoś uważa, że da więcej, niż mu zagraża niech się szczepi. Ale
niech nie wymaga tego od innych, tym bardziej, że wiemy, że te
szczepionki nie hamują roznoszenia.
--
http://zrzeda.pl