-
81. Data: 2018-01-20 18:56:40
Temat: Re: Wellman - Piekara
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-01-20 o 14:51, Animka pisze:
> W dniu 2018-01-20 o 08:18, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2018-01-19 o 21:44, Animka pisze:
>>> W dniu 2018-01-19 o 21:23, Marek pisze:
>>>> On Fri, 19 Jan 2018 12:12:56 +0100, Liwiusz
>>>> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>>>> I w związku z tym przeprowadzić akcję informacyjną w społeczeństwie:
>>>>> - co się dzieje, jak ktoś ukrywa swój adres zameldowania
>>>>> - że zameldowanie nie oznacza prawa do nieruchomości, więc niech się
>>>>> ta przykładowa "babcia-właścicielka" nie boi, ze ktoś jej mieszkanie
>>>>> zabierze - ani nie oznacza prawa do zamieszkania.
>>>>
>>>> O ile dobrze pamiętam, pierwsze próby zniesienia meldunku (projektu
>>>> zmiany przepisów) kilka lat temu były storpedowane przez posłów lewicy
>>>> używających właśnie tego argumentu jaki podałeś, Babciom zaczną się
>>>> samowolnie meldowac niechciani "lokatorzy".
>>>
>>> Nikogo nie zameldują bez zgody właściciela.
>>
>> Nieprawda, sam się meldowałem w wynajmowanym mieszkaniu, i właściciel
>> nie miał nic do tego (wystarczy umowa najmu przedstawiona przeze mnie).
>
> Właściciel tam nie mieszkał i wynajmował całe mieszkanie.
Był taki rysunek Mleczki, gdzie nosorożec kopulował z żyrafą, a podpis
brzmiał "Obywatelu, nie pieprz bez sensu" - zatem uprasza się szanowną
Animkę do wzięcia sobie tego do serca.
--
Liwiusz
-
82. Data: 2018-01-20 19:00:44
Temat: Re: Wellman - Piekara [Meldunek tylko jako adres kontaktowy?]
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> W dniu 2018-01-20 o 10:57, RadoslawF pisze:
>> W dniu 2018-01-20 o 08:16, Liwiusz pisze:
>>
>>> Nie, nie byłoby żadnego powodu, aby ktoś się u babci zameldował,
>>> ani babcia z tego powodu, że ktoś się zameldował, nie miałaby
>>> żadnych nieprzyjemności.
>>
>> Babcia nie miała by jej spadkobiercy już tak.
>> Nie ma to jak odziedziczyć mieszkanie z zameldowanym lokatorem.
>
> Spadkobiercy mieliby taki sam problem jak rzeczona babcia - czyli żaden.
Twój brak wiary w siłę tradycji zwala z nóg.
Całkiem być może "niemal zawsze" nie mieliby (znaczących) kłopotów.
Dla mnie jest praktycznie pewne że parę przypadków znaczących kłopotów
rocznie na całą Polskę by się trafiło dzięki sile dziesięcioleci tradycji.
Akurat tyle żeby każdym przypadkiem media się znacząco "podniecały".
--
A. Filip
| Czy bijesz rzemieniem pysk wołu, gdy ochoczo pracuje?
| (Przysłowie asyryjskie)
-
83. Data: 2018-01-20 19:02:36
Temat: Re: Wellman - Piekara [Meldunek tylko jako adres kontaktowy?]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-01-20 o 19:00, A. Filip pisze:
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>> W dniu 2018-01-20 o 10:57, RadoslawF pisze:
>>> W dniu 2018-01-20 o 08:16, Liwiusz pisze:
>>>
>>>> Nie, nie byłoby żadnego powodu, aby ktoś się u babci zameldował,
>>>> ani babcia z tego powodu, że ktoś się zameldował, nie miałaby
>>>> żadnych nieprzyjemności.
>>>
>>> Babcia nie miała by jej spadkobiercy już tak.
>>> Nie ma to jak odziedziczyć mieszkanie z zameldowanym lokatorem.
>>
>> Spadkobiercy mieliby taki sam problem jak rzeczona babcia - czyli żaden.
>
> Twój brak wiary w siłę tradycji zwala z nóg.
Ale ta tradycja to tylko jakieś urban legend.
> Całkiem być może "niemal zawsze" nie mieliby (znaczących) kłopotów.
> Dla mnie jest praktycznie pewne że parę przypadków znaczących kłopotów
> rocznie na całą Polskę by się trafiło dzięki sile dziesięcioleci tradycji.
> Akurat tyle żeby każdym przypadkiem media się znacząco "podniecały".
Podaj ten przykład problemów - choćby teoretycznych. Zapewne wyjdzie na
to, że albo nie będą to realne problemy (nawet jednostkowo), albo nie
wynikające z meldunku, tylko z czegoś innego.
--
Liwiusz
-
84. Data: 2018-01-20 21:56:47
Temat: Re: Wellman - Piekara [Meldunek tylko jako adres kontaktowy?]
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-01-20 o 19:02, Liwiusz pisze:
>>>>> Nie, nie byłoby żadnego powodu, aby ktoś się u babci zameldował,
>>>>> ani babcia z tego powodu, że ktoś się zameldował, nie miałaby
>>>>> żadnych nieprzyjemności.
>>>>
>>>> Babcia nie miała by jej spadkobiercy już tak.
>>>> Nie ma to jak odziedziczyć mieszkanie z zameldowanym lokatorem.
>>>
>>> Spadkobiercy mieliby taki sam problem jak rzeczona babcia - czyli żaden.
>>
>> Twój brak wiary w siłę tradycji zwala z nóg.
>
> Ale ta tradycja to tylko jakieś urban legend.
>
>
>> Całkiem być może "niemal zawsze" nie mieliby (znaczących) kłopotów.
>> Dla mnie jest praktycznie pewne że parę przypadków znaczących kłopotów
>> rocznie na całą Polskę by się trafiło dzięki sile dziesięcioleci
>> tradycji.
>> Akurat tyle żeby każdym przypadkiem media się znacząco "podniecały".
>
> Podaj ten przykład problemów - choćby teoretycznych. Zapewne wyjdzie na
> to, że albo nie będą to realne problemy (nawet jednostkowo), albo nie
> wynikające z meldunku, tylko z czegoś innego.
"Dopóki organa nie naślą antyterrorystów na podstawie domniemania, że
zameldowany tam "Baranina" właśnie tam mieszka.
Domniemanie okaże się błędne dopiero wtedy, gdy babcia będzie miała
rozwalone drzwi i zawał serca. "
I nie pisz że pomyłki w rozwalaniu drzwi przez antyterrorystów się
jeszcze u nas nie zdarzały.
Pozdrawiam
-
85. Data: 2018-01-20 22:36:32
Temat: Re: Wellman - Piekara [Meldunek tylko jako adres kontaktowy?]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-01-20 o 21:56, RadoslawF pisze:
>> Podaj ten przykład problemów - choćby teoretycznych. Zapewne wyjdzie
>> na to, że albo nie będą to realne problemy (nawet jednostkowo), albo
>> nie wynikające z meldunku, tylko z czegoś innego.
>
> "Dopóki organa nie naślą antyterrorystów na podstawie domniemania, że
> zameldowany tam "Baranina" właśnie tam mieszka.
>
> Domniemanie okaże się błędne dopiero wtedy, gdy babcia będzie miała
> rozwalone drzwi i zawał serca. "
>
> I nie pisz że pomyłki w rozwalaniu drzwi przez antyterrorystów się
> jeszcze u nas nie zdarzały.
To nie ma związku z meldunkiem - jeśli Baranina będzie chciał wprowadzić
policję w błąd, to nie potrzebuje do tego meldunku, więc jego istnienie
nic nie zmienia w kwestii ryzyka, które występuje w życiu tejże babci
lub jej spadkobierców.
--
Liwiusz
-
86. Data: 2018-01-20 22:45:30
Temat: Re: Wellman - Piekara
Od: Marek <f...@f...com>
On Sat, 20 Jan 2018 18:53:18 +0100, Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Już zostało napisane - wiemy, gdzie coś trzeba wysłać, aby było
> "urzędowo ważne". Wie wysyłający, a i adresat wie, gdzie listy
> odbierać
> i nic go nie zaskoczy, że coś ważnego będzie się działo bez jego
> udziału.
No ale jakoś to się nie sprawdzilo w tym wątku, więc co to za
argument? Było już setki omawianych tu przypadków, gdzie "oficjalny"
adres meldunkowy spowodował problemy, bo zainteresowany mieszka pod
innym i nie ma pojęcia o postępowaniu.
--
Marek
-
87. Data: 2018-01-20 22:55:52
Temat: Re: Wellman - Piekara
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2018-01-20 o 22:45, Marek pisze:
> On Sat, 20 Jan 2018 18:53:18 +0100, Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> Już zostało napisane - wiemy, gdzie coś trzeba wysłać, aby było
>> "urzędowo ważne". Wie wysyłający, a i adresat wie, gdzie listy
>> odbierać i nic go nie zaskoczy, że coś ważnego będzie się działo bez
>> jego udziału.
>
> No ale jakoś to się nie sprawdzilo w tym wątku, więc co to za argument?
> Było już setki omawianych tu przypadków, gdzie "oficjalny" adres
> meldunkowy spowodował problemy, bo zainteresowany mieszka pod innym i
> nie ma pojęcia o postępowaniu.
Co to znaczy "się nie sprawdziło"? Listy były wysyłane na ten adres, na
który chciała strona, aby były wysyłane.
--
Liwiusz
-
88. Data: 2018-01-20 23:24:35
Temat: Re: Wellman - Piekara [Meldunek tylko jako adres kontaktowy?]
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 20.01.2018 o 21:56, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-01-20 o 19:02, Liwiusz pisze:
/../
>
> I nie pisz że pomyłki w rozwalaniu drzwi przez antyterrorystów się
> jeszcze u nas nie zdarzały.
>
Ale raczej pomylenie adresów a nie wejście na podstawie meldunku.
-
89. Data: 2018-01-20 23:38:44
Temat: Re: Wellman - Piekara
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 20.01.2018 o 22:55, Liwiusz pisze:
> W dniu 2018-01-20 o 22:45, Marek pisze:
>> On Sat, 20 Jan 2018 18:53:18 +0100, Liwiusz
>> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>> Już zostało napisane - wiemy, gdzie coś trzeba wysłać, aby było
>>> "urzędowo ważne". Wie wysyłający, a i adresat wie, gdzie listy
>>> odbierać i nic go nie zaskoczy, że coś ważnego będzie się działo bez
>>> jego udziału.
>>
>> No ale jakoś to się nie sprawdzilo w tym wątku, więc co to za
>> argument? Było już setki omawianych tu przypadków, gdzie "oficjalny"
>> adres meldunkowy spowodował problemy, bo zainteresowany mieszka pod
>> innym i nie ma pojęcia o postępowaniu.
>
> Co to znaczy "się nie sprawdziło"? Listy były wysyłane na ten adres, na
> który chciała strona, aby były wysyłane.
>
Meldunek to nie adres do korespondencji. Adres do korespondencji to albo
adres do korespondencji podany wprost albo zamieszkania.
Ciekawa dyskusja:
http://wo.blox.pl/2018/01/Wellman-kontra-Piekara.htm
l#ListaKomentarzy
-
90. Data: 2018-01-21 01:00:00
Temat: Re: Wellman - Piekara
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 19.01.2018 o 10:56, Michał Jankowski pisze:
> W dniu 19.01.2018 o 01:19, Marcin Debowski pisze:
>
>>
>> E, nie wiem. Mam dużo większe watpliwości co do wysokości (de facto)
>> "kary",
>
> Jak to właściwie jest? Nakładając obowiązek przeprosin w mediach sąd
> oczywiście kieruje się wagą sprawy i zasięgiem mediów.
>
> Czy może albo powinien kierować się również tym, ile te ogłoszenia
> kosztują?
Powinien nałożyć obowiązek tam, gdzie było nakłapane. Takie
orzecznictwo ponoć jest.
https://twitter.com/zaradkiewicz/status/953925824612
306949