eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Wejście bez nakazu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 150

  • 91. Data: 2012-06-29 09:29:32
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 28 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 28.06.2012 22:40, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 28.06.2012 22:28, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Zrozum: TV rejestruje się "na osobę".
    >> Przychodzi ktoś skontrolować odbiorniki tej osoby - mówisz, że tej osoby
    >> tu już od dawna nie ma.
    >
    > No.... A teza była: ,,nachodzą tych co odbiornik mieli
    > zarejestrowany ale wyrejestrowali.''

    Zgadza się.
    Dlatego jak ktoś był zarejestrowany w lokalu A, potem się
    przeniósł - mieszka i jest zameldowany w lokalu B, to ma
    na horyzoncie kłopoty, bo JEGO będą ścigać.
    Nie lokal A i nie aktualnie zajmującego lokal A.

    > Więc zwróciłem uwagę, że mogą
    > również ,,najść'' kogoś, kto nigdy odbiornika nie rejestrował.

    Andrzej wyłożył - mówi "ten pan tu już nie mieszka".

    Właśnie na tym polega kolejne kuriosum "akcji", już gdzieś
    komentowałem (chyba na .pręgierz): wprowadza po raz kolejny
    "silniejsze ukaranie" tych, którzy byli "bliżej prawa".
    To jest coś co prawo rozwala i podważa fundamenty panstwa,
    IMO nie powinno mieć miejsca, ale jest dość powszechne
    (niestety).

    Jak ktoś nie przyglądał się całości, to podsumowania:
    - ktoś kto nie dopełnił (najlepiej nigdy) obowiązku rejestracyjnego
    (administracyjnego) a tym samym nie płacił, jest praktycznie
    bezkarny
    - ktoś, kto tego obowiązku DOPEŁNIŁ, może być skutecznie
    ścigany

    pzdr, Gotfryd


  • 92. Data: 2012-06-29 16:01:13
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Wed, 27 Jun 2012 23:09:26 +0200,
    Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> screamed:
    >>> Aż się boję zapytać, jak ty użytkujesz telewizor. Bo elektronika, jako
    >>> urządzenie niemechaniczne, to może służyć dziesięcioleciami.
    >>
    >> Jesteś łaskaw być w błędzie.
    >
    > Pacz pan, tyle roków elektronika u mnie działa i jeszcze się nic nie
    > zepsuło bez ingerencji z zewnątrz.
    >

    Coś nowego sobie kup.

    > Zdechła czy zdechł kondensator? Bo owszem, kondensatory elektrolityczne
    > są na płycie głównej najbardziej w sumie ,,mechanicznym'' elementem, bo
    > faktycznie tam zachodzą reakcje chemiczne. Ale wtedy się wymienia
    > kondensator i płyta zazwyczaj działa. Przerabiane w praktyce n razy.
    >

    Czasem taki kondensator zabierze ze sobą inne rzeczy. Przerabiane
    w praktyce razy kilka.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:218B ]
    [ 16:00:04 user up 13214 days, 3:55, 1 user, load average: 0.43, 0.28, 0.72 ]

    Gravity is a myth, the Earth sucks.


  • 93. Data: 2012-06-29 16:03:40
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: "Artur M. Piwko" <m...@b...pl>

    In the darkest hour on Thu, 28 Jun 2012 23:02:43 +0200,
    Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> screamed:
    >>>>> Neutralność nie istnieje.
    >>>> Ależ istnieje - wystarczy się nie upierać przy istnieniu bytów, których
    >>>> istnienia nie można eksperymentalnie zweryfikować.
    >>> To nie neutralność. To dostosowanie się do ateizmu.
    >>> Ty nie umiesz udowodnić, że Boga nie ma.
    >> Udowodnij, że nie ma niewidzialnych różowych jednorożców.
    >
    > A po co?

    Po to, by ci uświadomić, że to awykonalne. Udowodnić można jedynie
    fakt wystąpienia zjawiska. Eksperymentalnie, powtarzalnie.

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
    [ 16:02:22 user up 13214 days, 3:57, 1 user, load average: 0.43, 0.28, 0.72 ]

    Nothing is so smiple that it can't get screwed up.


  • 94. Data: 2012-06-29 16:21:53
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 29.06.2012 16:03, Artur M. Piwko pisze:
    > In the darkest hour on Thu, 28 Jun 2012 23:02:43 +0200,
    > Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> screamed:
    >>>>>> Neutralność nie istnieje.
    >>>>> Ależ istnieje - wystarczy się nie upierać przy istnieniu bytów, których
    >>>>> istnienia nie można eksperymentalnie zweryfikować.
    >>>> To nie neutralność. To dostosowanie się do ateizmu.
    >>>> Ty nie umiesz udowodnić, że Boga nie ma.
    >>> Udowodnij, że nie ma niewidzialnych różowych jednorożców.
    >>
    >> A po co?
    >
    > Po to, by ci uświadomić, że to awykonalne.

    Przecież ja to wiem. Dlatego dogmat o nieistnieniu Boga pozostanie na
    zawsze ateistycznym dogmatem wiary i tylko wiary, bez możliwości jego
    potwierdzenia.


    > Udowodnić można jedynie
    > fakt wystąpienia zjawiska. Eksperymentalnie, powtarzalnie.


    Po pierwsze: Niekoniecznie, nawet w nauce są pewne hipotezy, których się
    nie da wprost dowieść, a które się wysuwa. Np. na podstawie zachowania
    pewnych obiektów w kosmosie podejrzewa się istnienie czegoś niebadalnego
    w ich okolicy.

    Po drugie: Bóg jest POZA NAUKĄ. On ją stworzył. Brak naukowego dowodu na
    jego istnienie o niczym nie świadczy. Dowodzimy Jego istnienia właśnie
    na podstawie obserwacji Jego wpływu na nasz świat.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 95. Data: 2012-06-29 16:23:52
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 29.06.2012 16:01, Artur M. Piwko pisze:
    > In the darkest hour on Wed, 27 Jun 2012 23:09:26 +0200,
    > Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> screamed:
    >> Pacz pan, tyle roków elektronika u mnie działa i jeszcze się nic nie
    >> zepsuło bez ingerencji z zewnątrz.
    > Coś nowego sobie kup.

    No tu napisałem gdzie indziej, że nie wypowiem się, zobaczymy za 10 lat.

    >> Zdechła czy zdechł kondensator? Bo owszem, kondensatory elektrolityczne
    >> są na płycie głównej najbardziej w sumie ,,mechanicznym'' elementem, bo
    >> faktycznie tam zachodzą reakcje chemiczne. Ale wtedy się wymienia
    >> kondensator i płyta zazwyczaj działa. Przerabiane w praktyce n razy.
    > Czasem taki kondensator zabierze ze sobą inne rzeczy. Przerabiane
    > w praktyce razy kilka.

    No owszem. Nie wysuwam twierdzenia, że elektronika jest niezniszczalna i
    że nie ma przypadków jej psucia się. Oponowałem tylko przeciwko
    twierdzeniu o tym, że masowo pada po okresie gwarancji.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 96. Data: 2012-06-29 19:07:14
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Wed, 27 Jun 2012 22:43:29 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Poza tym spróbuj się zastanowić nad konsekwencjami podatku, który
    > zniechęca do bezproduktywnego trzymania nieruchomości (co sztucznie
    > podnosi ich ceny)

    Ja trzymam nieruchomosc dla moich dzieci, zeby mialy gdzie mieszkac jak
    dorosna nie zakladajac na szyje petli w postaci kredytu na 30 lat.
    Z jakiej racji mam placic za to haracz?

    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 97. Data: 2012-06-30 01:48:31
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 29 Jun 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 29.06.2012 16:01, Artur M. Piwko pisze:
    >> Coś nowego sobie kup.
    >
    > No tu napisałem gdzie indziej, że nie wypowiem się, zobaczymy za 10 lat.

    Jeszcze najlepiej, żeby to "coś nowego" było z produkcji giganta,
    popartej setką certyfikatów.
    Produkcja "garażowa" może niechcący łamać prawo, i jak przypadkiem
    stosują np. lut ołowiowy, to udział prawdopodobieństwa zepsucia
    drogą RoHS maleje, nie mają ISO 9600 to tym samym księgowy nie
    wie które elementy kazać robić mniej trwałe "bo się nie psują
    tuż po końcu gwarancji" i tak dalej.

    > Oponowałem tylko przeciwko
    > twierdzeniu o tym, że masowo pada po okresie gwarancji.

    Nie u wszystkich, głównie u tych którzy wykorzystują ISO 9600.
    Znając Twoją umiejętność do nadawania nowych znaczeń słowom, z góry
    zastrzegę: NIE NAPISAŁEM "stosują".
    (samo stosowanie [się] do wymagań certyfikatu nie daje gwarancji
    psucia [się] po gwarancji)
    Napisałem "wykorzystują"!
    :]

    pzdr, Gotfryd


  • 98. Data: 2012-06-30 11:34:25
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.06.2012 16:21, Przemysław Adam Śmiejek pisze:

    >> Po to, by ci uświadomić, że to awykonalne.
    >
    > Przecież ja to wiem. Dlatego dogmat o nieistnieniu Boga pozostanie na
    > zawsze ateistycznym dogmatem wiary i tylko wiary, bez możliwości jego
    > potwierdzenia.

    Podobnie jak twój dogmat, że nie jesteś złodziejem ani pedofilem.


  • 99. Data: 2012-06-30 11:47:48
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 28.06.2012 23:04, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 28.06.2012 22:40, Andrzej Lawa pisze:
    >> W dniu 28.06.2012 22:28, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> Zrozum: TV rejestruje się "na osobę".
    >> Przychodzi ktoś skontrolować odbiorniki tej osoby - mówisz, że tej osoby
    >> tu już od dawna nie ma.
    >
    > No.... A teza była: ,,nachodzą tych co odbiornik mieli
    > zarejestrowany ale wyrejestrowali.'' Więc zwróciłem uwagę, że mogą
    > również ,,najść'' kogoś, kto nigdy odbiornika nie rejestrował.

    Nie, nie mogą.

    Mogą najwyżej grzecznie się spytać, czy tu mieszka taki jeden, co
    odbiornik rejestrował. A potem spadać w podskokach.


  • 100. Data: 2012-06-30 11:49:27
    Temat: Re: Wejście bez nakazu?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 29.06.2012 19:07, KRZYZAK pisze:
    > Dnia Wed, 27 Jun 2012 22:43:29 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Poza tym spróbuj się zastanowić nad konsekwencjami podatku, który
    >> zniechęca do bezproduktywnego trzymania nieruchomości (co sztucznie
    >> podnosi ich ceny)
    >
    > Ja trzymam nieruchomosc dla moich dzieci, zeby mialy gdzie mieszkac jak
    > dorosna nie zakladajac na szyje petli w postaci kredytu na 30 lat.
    > Z jakiej racji mam placic za to haracz?
    >

    Ja trzymam pieniądze na koncie dla moich dzieci, żeby mogły sobie kupić
    nieruchomość tam, gdzie chcą a nie gdzie ja chciałem.

    Z jakiej racji mam płacić za to haracz w postaci podatku od odsetek oraz
    planowej inflacji?


strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1