W dniu 24.01.2022 o 16:52, Robert Tomasik pisze:

> Dobra wola też ma swoje granice oparte na zdrowym rozsądku.

Tu się z tobą zgodzę.

> Jak co chwile wybucha jakiś oszołom twierdzący, że wszyscy księża, to
> zboczeńcy, to nie ma co się dziwić, że księża nie chcą z takim
> współpracować.

Jak co chwilę okazuje się, że sukienkowy to pedofil albo inny
zboczeniec, to nie ma się co dziwić, że co chwilę jest ktoś twierdzący,
że wszyscy księża, to zboczeńcy.
Kto sieje wiatr...

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 25.01.2022 o 00:25, Kviat pisze:
>> Jak co chwile wybucha jakiś oszołom twierdzący, że wszyscy księża,
>> to zboczeńcy, to nie ma co się dziwić, że księża nie chcą z takim
>> współpracować.
> Jak co chwilę okazuje się, że sukienkowy to pedofil albo inny
> zboczeniec, to nie ma się co dziwić, że co chwilę jest ktoś
> twierdzący, że wszyscy księża, to zboczeńcy. Kto sieje wiatr...

Cały problem w tym, że znikoma część tych spraw kończy się udowodnieniem
komukolwiek jakiegokolwiek przestępstwa. A jak już się weźmie całą
populację duchownych, to odsetek skazanych jest nieistotny. Przyczyn
tego stanu rzeczy można upatrywać w szeregu czynników. Począwszy od
tego, że teraz próbuje się dochodzić jakiś zdarzeń sprzed lat. Poprzez
niezrozumienie rozbieżności pomiędzy prawem karnym, a etyką. A na
naciąganiu faktów przez osoby chcące zaistnieć medialnie skończywszy.

--
Robert Tomasik

do góry

On 2022-01-25, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 25.01.2022 o 00:25, Kviat pisze:
>>> Jak co chwile wybucha jakiś oszołom twierdzący, że wszyscy księża,
>>> to zboczeńcy, to nie ma co się dziwić, że księża nie chcą z takim
>>> współpracować.
>> Jak co chwilę okazuje się, że sukienkowy to pedofil albo inny
>> zboczeniec, to nie ma się co dziwić, że co chwilę jest ktoś
>> twierdzący, że wszyscy księża, to zboczeńcy. Kto sieje wiatr...
>
> Cały problem w tym, że znikoma część tych spraw kończy się udowodnieniem
> komukolwiek jakiegokolwiek przestępstwa. A jak już się weźmie całą
> populację duchownych, to odsetek skazanych jest nieistotny. Przyczyn
> tego stanu rzeczy można upatrywać w szeregu czynników. Począwszy od
> tego, że teraz próbuje się dochodzić jakiś zdarzeń sprzed lat. Poprzez
> niezrozumienie rozbieżności pomiędzy prawem karnym, a etyką. A na
> naciąganiu faktów przez osoby chcące zaistnieć medialnie skończywszy.

No ale sam Watykan przecież mówi, że problem jest i nie wolno działać
tak jak działa np. polska kuria. Ludzie kościoła jak Terlikowski też to
mówią. To skąd u Ciebie przekonanie, że tak naprawdę to problemu nie ma?
Przy czym wydawałoby się, że jeśli nie ma problemu to tym bardziej
powinno się dązyć do przejrzystości no bo w końcu jest coś do ukrycia?
Jeśli tak jak sugerujesz to wszystko to tylko medialne szczucie, to w
interesie księży wydawałoby się otwarcie pokazać, że nic ponad medialne
szczucie to nie jest. A KRK zachowuje się tak, że nawet co mniej
patologiczni hierarchowie PL KRK mówią, że tak sobie to wygląd (jakby
coś ukrywano), o czym wspomniano nawet w tym art., które wczesniej
podlinkowałem.

To szczucie i jakiekolwiek żerowanie na KRK wynika w dużej mierze z
tego, że KRK święty nie jest a i zachowuje się tak, że pogłębia
przekonanie, że ten problem jest i to jest istotny.

--
Marcin

do góry

Dnia Mon, 24 Jan 2022 16:52:55 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Jak co
> chwile wybucha jakiś oszołom twierdzący, że wszyscy księża, to
> zboczeńcy, to nie ma co się dziwić, że księża nie chcą z takim
> współpracować.

Znam oszołoma, który twierdzi, że wszyscy dziennikarze to kłamcy.
Nic dziwnego, że inni nie chcą traktować go poważnie.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Dnia Tue, 25 Jan 2022 03:16:03 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Cały problem w tym, że znikoma część tych spraw kończy się udowodnieniem
> komukolwiek jakiegokolwiek przestępstwa. A jak już się weźmie całą
> populację duchownych, to odsetek skazanych jest nieistotny.

Ja tez ubolewam, że tylko mała część przypadków pedofilii jest ujawniana, a
jeszcze mniejsza karana sądownie, ale co zrobić, że korporacja chroni jak
może swych członków.

A tu jeden z przykładów, jak się to robi:
"Aby uniknąć skandalu, urzędnicy instytucji kościelnych i hierarchowie
Kościoła katolickiego ukrywali przestępstwa seksualne przed wymiarem
sprawiedliwości. Najbardziej jaskrawy przypadek takiej sytuacji dotyczył
zakonu norbertanów. Przełożeni ojca Smytha wiedzieli o jego skłonnościach
już w roku 1945. Jednak pierwsze informacje trafiły do policji dopiero pod
koniec lat 80. - to pozwoliło postawić go w stan oskarżenia. W maju 2001
roku kardynał Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, wysłał list do
wszystkich biskupów katolickich. Stwierdził w nim, że wszystkie wewnętrzne
dochodzenia kościelne dotyczące molestowania dzieci podlegają tajemnicy
pontyfikalnej."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadu%C5%BCycia_seksual
ne_w_Ko%C5%9Bciele_katolickim

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."
Mark Twain

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 25.01.2022 o 10:19, Olin pisze:
> Znam oszołoma, który twierdzi, że wszyscy dziennikarze to kłamcy. Nic
> dziwnego, że inni nie chcą traktować go poważnie.

Przychylam się do tego stanowiska, tylko że moim zdaniem nie tyle
kłamcy, co piszą po klikalność, a nie prawdę. Inna sprawa, że często
nawet nie chce im się czy to ma w ogóle jakikolwiek sens, oraz nie
próbują tego wyjaśnić, bo jeszcze by się okazało, że nie da się
chwytliwego tytułu napisać.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.01.2022 o 03:16, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25.01.2022 o 00:25, Kviat pisze:
>>> Jak co chwile wybucha jakiś oszołom twierdzący, że wszyscy księża,
>>> to zboczeńcy, to nie ma co się dziwić, że księża nie chcą z takim
>>> współpracować.
>> Jak co chwilę okazuje się, że sukienkowy to pedofil albo inny
>> zboczeniec, to nie ma się co dziwić, że co chwilę jest ktoś
>> twierdzący, że wszyscy księża, to zboczeńcy. Kto sieje wiatr...
>
> Cały problem w tym, że znikoma część tych spraw kończy się udowodnieniem
> komukolwiek jakiegokolwiek przestępstwa.

Zgadam się tobą.
To jest bardzo poważny problem, który trzeba jak najszybciej rozwiązać.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 25.01.2022 o 03:48, Marcin Debowski pisze:
> No ale sam Watykan przecież mówi, że problem jest i nie wolno działać
> tak jak działa np. polska kuria. Ludzie kościoła jak Terlikowski też
> to mówią.

Nawet jedno zgwałcone dziecko jest problemem. Oczywiście skala problemu
inna, ale to nadal problem. Watykan nie może zająć stanowiska, że tych
kilka zgwałconych dzieci, to przecież niewielki odsetek dzieci i nie
widzą problemu, bo dzieci dużo i wszystkich nie zgwałcą. Natomiast
znajmy rozmiar problemu. Kilka zgwałceń, to jeszcze nie zorganizowana
grupa mająca na celu gwałty.

> To skąd u Ciebie przekonanie, że tak naprawdę to problemu nie ma?

Ależ ja dostrzegam problem. Tylko nieco protestuję przeciwko wrzucania
wszystkich duchownych do jednego worka, albo do traktowania jako prawdy
objawionej każdego zgłoszenia bez jego zbadaniem.

> Przy czym wydawałoby się, że jeśli nie ma problemu to tym bardziej
> powinno się dązyć do przejrzystości no bo w końcu jest coś do
> ukrycia?

Mają swój rozum. Ale na mój osąd, to zrozumieli, że niektóre z osób
zaangażowanych w "odkrywanie prawdy" zachowują się jak te walczące
świnie. W pewnym momencie orientujesz się, że niektórym przestaje
zależeć na zwycięstwie, tylko podoba im się taplanie w rynsztoku.

> Jeśli tak jak sugerujesz to wszystko to tylko medialne
> szczucie, to w interesie księży wydawałoby się otwarcie pokazać, że
> nic ponad medialne szczucie to nie jest. A KRK zachowuje się tak, że
> nawet co mniej patologiczni hierarchowie PL KRK mówią, że tak sobie
> to wygląd (jakby coś ukrywano), o czym wspomniano nawet w tym art.,
> które wczesniej podlinkowałem.

To zależy, jaki działania te mają cel. A jak uznali, ze oni wyjaśnili i
po prostu dają teraz "pole" prokuraturze, by nie mówiono0, że ich
kierowali "na manowce"?
>
> To szczucie i jakiekolwiek żerowanie na KRK wynika w dużej mierze z
> tego, że KRK święty nie jest a i zachowuje się tak, że pogłębia
> przekonanie, że ten problem jest i to jest istotny.

Celem Kościoła Katolickiego jest przetrwanie struktur. O ile przy okazji
uda się "zbawić" kogoś, to oczywiście wspaniale.

--
Robert Tomasik
Oczywiście skala problemu inna, niż

do góry

W dniu 25.01.2022 o 10:25, Olin pisze:
>> Cały problem w tym, że znikoma część tych spraw kończy się udowodnieniem
>> komukolwiek jakiegokolwiek przestępstwa. A jak już się weźmie całą
>> populację duchownych, to odsetek skazanych jest nieistotny.
> Ja tez ubolewam, że tylko mała część przypadków pedofilii jest ujawniana, a
> jeszcze mniejsza karana sądownie, ale co zrobić, że korporacja chroni jak
> może swych członków.

Ja bym postawił sprawę podobnie, ale trochę inaczej. Żałował bym, gdyby
było wiadomo, ze miały miejsce, a nie zostały ujawnione. Kryminolodzy
twierdzą, że tylko kilka procent takich zdarzeń w ogólnej populacji jest
zgłaszane do organów ścigania. Powodów tego jest szereg - przede
wszystkim obawa ofiary. Wystarczy wziąć do ręki jakikolwiek poważny
podręcznik do Kryminologi, albo lepiej Wiktymologi.

--
Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.01.2022 o 11:51, Kviat pisze:
>> Cały problem w tym, że znikoma część tych spraw kończy się
>> udowodnieniem komukolwiek jakiegokolwiek przestępstwa.
> Zgadam się tobą. To jest bardzo poważny problem, który trzeba jak
> najszybciej rozwiązać.

Tylko nie należy go rozwiązywać idąc "po łepkach" i przyjmując, ze każde
zgłoszenie jest prawdziwe.


--
Robert Tomasik

do góry