Witam z prośbą o odpowiedź na nastepujące pytanie:

Czy można wnosić w sprawach cywilnych (majątkowych) o zastosowanie
wariografu do zbadania siebie i strony przeciwnej? Czy był jakiś precedens?

pozdrowienia
Cywil

do góry

>
> Czy można wnosić w sprawach cywilnych (majątkowych) o zastosowanie
> wariografu do zbadania siebie i strony przeciwnej? Czy był jakiś precedens?

Będzie ciężko. Nigdy nie słyszałem o takiej sytuacji. Wydaje mi się,
że nie ma zakazu wnioskowania o taki środek dowodowy. Problem w tym,
iż na jaką okoliczność ma być przeprowadzony taki dowód. Z tego powodu
chyba nie jest dopuszczalne przeprowadzenie takiego dowodu. A nadto
zgodę na jego przeprowadzenie winna wyrazić druga strona, bowiem sąd
nie może zmusić w tym wypadku osoby do poddania się takiemu badaniu.
Jedyne wyjątki są w postępowaniu karnym.

PZDR

do góry

Tu nie ameryka.

do góry

Użytkownik "causa1980"
zwrócił uwagę na najbardziej istotne aspekty sprawy, jak w wątku,

za co dziękuje
Cywilny :)

do góry

Uzytkownik "Qbek" napisal w wiadomosci, odnoszac sie do pytania jak w
watku, ze (op.cit.)
> Tu nie ameryka.

Za co dziekuje
Cywilny,
któremu ta lakoniczna podpowiedz pozwolila wyzbyc sie przekonania, ze tu
ameryka

do góry

Witam

causa1980 napisał(a) :
> sąd
> nie może zmusić w tym wypadku osoby do poddania się takiemu badaniu.
> Jedyne wyjątki są w postępowaniu karnym.

Biorą delikwenta i siłą sadzają go na krześle i oplątują tymi
przewodami? A czterech osiłków przytrzymuje go, żeby się nie wyrywał?

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

do góry

Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:fnipfl$q37$1@news.onet.pl...

> Biorą delikwenta i siłą sadzają go na krześle i oplątują tymi przewodami?
> A czterech osiłków przytrzymuje go, żeby się nie wyrywał?

Tego się siłą zrobić nie da. Co z tego, że byś go nawet trzymał, jak on nie
będzie odpowiadał. A wskazania będą fiksować od tego szarpania się z
facetem.

do góry

Robert Tomasik napisał(a) :
> Użytkownik "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:fnipfl$q37$1@news.onet.pl...
>
>> Biorą delikwenta i siłą sadzają go na krześle i oplątują tymi przewodami?
>> A czterech osiłków przytrzymuje go, żeby się nie wyrywał?
>
> Tego się siłą zrobić nie da. Co z tego, że byś go nawet trzymał, jak on nie
> będzie odpowiadał. A wskazania będą fiksować od tego szarpania się z
> facetem.

Otóż to :-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

do góry

Użytkownik "Zbynek Ltd." pisze:
> Biorą delikwenta i siłą sadzają go na krześle i oplątują tymi
> przewodami? A czterech osiłków przytrzymuje go, żeby się nie wyrywał?
> Zbyszek

Nie, nie, to nie tak. Interesuje mnie taka oto sytuacja:
Jestem pewien swojej racji, i wiem, że nie kłamię w przedmiotowej sprawie,
wiem też, że kłamie przeciwnik. Pytanie zasadnicze brzmi: czy w ogóle
adwokat (mój) może zadać stronie przeciwnej pytanie "Czy byłby pan gotów
poddać się badaniu na wykrywaczu kłamstw?". Jeżeli odpowiedź brzmi tak, to
ciągnie dalej i wnosi o badanie. Bo jest wymagana zgoda. Jeżeli odpowiedź
brzmi nie, to pyta dlaczego, pojawia się kozi róg i rzecz wydaje sie wygrana
psychologicznie i daje do myślenia.

pozdrawiam
Cywilny

do góry

On Jan 27, 10:17 pm, "Cywilny" <w...@t...com> wrote:

> Nie, nie, to nie tak. Interesuje mnie taka oto sytuacja:
> Jestem pewien swojej racji, i wiem, że nie kłamię w przedmiotowej sprawie,
> wiem też, że kłamie przeciwnik. Pytanie zasadnicze brzmi: czy w ogóle
> adwokat (mój) może zadać stronie przeciwnej pytanie "Czy byłby pan gotów
> poddać się badaniu na wykrywaczu kłamstw?".

Generalnie dowód z przesłuchania stron dopuszczalny jest w dość
szczególnych okolicznościach - sprawdź sobie w KPC.

do góry