Witam,

kupiłem za 150zł drukarkę. Używaną, ale sprzedawca zapewniał, że testowana i
działa. Przyszła na początku stycznia. Nie działała. Drukowała bardzo blado
i tylko w części kartki. Żeby wykluczyć toner, zamówiłem toner, co potrwało
z tydzień. Nie pomogło. Napisałem do sprzedawcy, kazał odesłać. Wolałem się
jednak upewnić, że to na pewno wina drukarki, czekałem więc na powrót z
serwisu producenta identycznego modelu, żeby przetestować tonery oraz
sterowniki. W międzyczasie nadeszły ferie, a poza tym, miałem ważne zajęcia
i tak jakoś mi 2 tygodnie zeszły. W efekcie do sprzedawcy drukarka wróciła
wczoraj. I oto jego odpowiedź:

=========
Niestety będzie problem ponieważ drukarka przyszła w takim stanie że nadaje
się tylko do zutylizowania, oprócz tego nie odesłał Pan dodatkowego wałka.
Wg kodeksu cywilnego ma Pan 10 dni na reklamację bez podania przyczyny,
ewentualnie jeśli towar jest objęty gwarancją to do końca gwarancji. My na
sprzęt udzielamy gwarancji rozruchowej tj. 30 dni, a 30 dni mineło 30
stycznia. O ile pamiętam to pisał Pan tylko że jest niesprawna, nie było
wspomniane że przetrzyma ją Pan 1,5 miesiąca.
=========


faktycznie wałka nie odesłałem przez pomyłkę. Ale to drobiazg, mogę dosłać.
Ja drukarę zapakowałem na pewno dobrze, bo zapakowałem ją w te samo pudło,
w jakie zapakował tamtą drugą sztukę serwis autoryzowany Koniki. Wypakowane
wypełniaczami i powietrznymi baniaczkami. Tamta drukarka z serwisu doszła
do mnie w idealnym stanie w tym pudle.


Co mogę zrobić, bo wygląda na to, że sprzedawca chce się pozbyć problemu.
Zresztą do dzisiaj nie wysłał mi poprawionej faktury (za niska kwota na
fakturze oraz błędne dane odbiorcy), a też obiecał wtedy wysłać.

Czy na używany sprzęt przysługuje rękojmia?


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2