Mam pytanie... co robic w wypadku straty dowodu i prawa jazdy?
(Prawdopodobnie zagubienia, ale moze kradziezy...) Zglosilem oczywiscie
w Urzedzie Miasta, zglosilem tez w banku i w sieciach komorkowych. Nie
wiem, co jeszcze robic - zglaszac na policji (przyjma w ogole)? Dzwonic
do kazdego miejsca, w ktorym cudze dokumenty sa "tradycyjnie"
wykorzystywane (sieci sklepow z elektronika? wypozyczalnie drogiego
sprzetu?)? Dawac ogloszenie o uniewaznieniu?


Jeszcze innym problemem jest to, ze nie jestem na 100% pewien, kiedy do
tego doszlo - dokumenty mialem w mini portfeliku w odrebnej kieszeni
kurtki i siegalem po nie, kiedy trzeba bylo... i pewnego dnia siegnalem,
a ich nie bylo. Zniknac mogly w zasadzie w ciagu wiekszosci danego
tygodnia.

do góry

Z tego co pamiętam trzeba zgłosić na Policje i dac ogłoszenie w mediach
publicznych. Ale moze sie myle.

do góry

> Z tego co pamiętam trzeba zgłosić na Policje i dac ogłoszenie w mediach
> publicznych. Ale moze sie myle.

nic nie trzeba, nalezy isc wyrobic sobie drugi.
to czy zglosisz to na komisariacie, czy nie - to juz Twoja sprawa.

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

Dnia Tue, 04 Apr 2006 15:23:59 +0200, tarcamion napisał(a):

> Z tego co pamiętam trzeba zgłosić na Policje i dac ogłoszenie w mediach
> publicznych. Ale moze sie myle.

Tak, mylisz sie co do obu tych stwierdzeń.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

> a ich nie bylo. Zniknac mogly w zasadzie w ciagu wiekszosci danego
> tygodnia.

Sprobuj w Biurze Rzeczy Znalezionych. Ja w ten sposob odzyskalem skradziony
dowod, ktory jakis niedorobiony zlodziej po prostu wyrzucil do kosza (gdy
nie udalo mu sie odedrzec zdjecia), a potem jakas "mroweczka" wyciagnela go
z kosza i zaniosla na komisariat w metrze. Po tym zdarzeniu inaczej zaczalem
patrzec na ludzi, ktorzy przeszukuja smietniki...

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Użytkownik "rezist.com" <s...@p...com> napisał w wiadomości
news:e0tsig$296n$1@sparrow.axelspringer.com.pl...

Powiem więcej. Policja zajmuje się ściganiem sprawców przestępstw, a
więc jeśli dokumenty zostały zagubione, to w ogóle nie ma potrzeby ich
informować o czymkolwiek.

do góry

Użytkownik "HS Thompson" <h...@s...la> napisał w wiadomości
news:Xns979B981D53B8blaaa@193.110.122.97...

Nie jesteś w stanie powiadomić wszystkich, u których mogą te dokumenty
wypłynąć. Uzyskaj wtórniki tych dokumentów i uważnie śledź pocztę.
Zacznij działać przy pierwszej oznace, że ktoś dokumentami się
posłużył. Czyli gratulacje z powodu wybrana takiego lub innego
produktu, jakiś dziwny rachunek, wyciąg. Wówczas od razu jak
najszybciej powiadamiaj Policję i jednocześnie ten podmiot, w którym
posłużono się dokumentami..

do góry

Użytkownik "HS Thompson" <h...@s...la> napisał w wiadomości
> Mam pytanie... co robic w wypadku straty dowodu i prawa jazdy?
Mojej corce skradziono dokumenty, za jakis czas przyszly do niej faktury,
ktos wzial na jej dowod kredyt. Zaswiadczenie z policji (data) uratowalo jej
kieszen. O takie zaswiadczenie trzeba poprosic - obligatoryjnie nie daja.
Znalezione w google: "Zgodnie z art. 42 ustawy o ewidencji ludności i
dowodach osobistych, osoba, która utraciła dowód osobisty, jest obowiązana
niezwłocznie zawiadomić o tym najbliższy organ gminy (wójt, burmistrz).
Organ gminy wyda zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu
wydania nowego dokumentu."
pozdrawiam
PaniDora

do góry

PaniDora wrote:
> Organ gminy wyda zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu
> wydania nowego dokumentu."

Swoją drogą bzdurne to sformułowanie. Czym się objawia utrata ważności
zaświadczenia? Przestaje zaświadczać, że się utraciło dowód osobisty?
Utrata ulega zatarciu? Atrament z dnia na dzień blaknie?

--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+

do góry

> więc jeśli dokumenty zostały zagubione, to w ogóle nie ma potrzeby ich
> informować o czymkolwiek.

Nie pamietam czy Urzad Dzielnicowy wystawia Ci papier na to ze
zgubiles/skradziono Ci dokumentyi nie poslugujesz sie dowodem
od konkretnego dnia.

Zreszta, juz to walkowalismy na grupie :)

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry