-
11. Data: 2009-06-03 14:51:26
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: spp <s...@o...pl>
WOJSAL pisze:
> Czy prawo reguluje to "w poblizu daty"? Czy chodzi np. o +/- np. tydzien?
Zdaj się na rozsądek swój i ... pracodawcy.
Nie ma ściśle określonego terminu, ale im później po ślubie tym trudniej
będzie pracodawcę przekonać o związku tego urlopu z okolicznościami. ;)
--
spp
-
12. Data: 2009-06-03 14:57:22
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"WOJSAL" <w...@N...pl> napisał
> To jesli ktos bierze urlop wypoczynkowy, tzn. ze nie moze podczas urlopu
> wypoczynkowego np. remontowac mieszkania, biegac po urzedach itp a musi
> tylko wypoczywac?
> ;)
Wiesz, są ludzie, którzy wypoczywają remontując mieszkanie albo biegając po
urzędach :)
Pozdrawiam
Emka
-
13. Data: 2009-06-03 15:00:52
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"spp" <s...@o...pl> napisał
> Zdaj się na rozsądek swój i ... pracodawcy.
> Nie ma ściśle określonego terminu, ale im później po ślubie tym trudniej
> będzie pracodawcę przekonać o związku tego urlopu z okolicznościami. ;)
Wydaje mi się, że nie ma większego znaczenia, kiedy ktoś ten urlop
wykorzysta (o ile załapie się na dany rok). Pracownikowi z zasady należą się
2 dni urlopu okolicznościowego związanego ze ślubem, ale równie dobrze może
go wykorzystać miesiąc po ceremonii, bo np. dopiero wtedy jedzie w podróż
poślubną.
Pozdrawiam
Emka
-
14. Data: 2009-06-03 15:18:23
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: spp <s...@o...pl>
Emka pisze:
> Wydaje mi się, że nie ma większego znaczenia, kiedy ktoś ten urlop
> wykorzysta (o ile załapie się na dany rok). Pracownikowi z zasady należą
> się 2 dni urlopu okolicznościowego związanego ze ślubem, ale równie
> dobrze może go wykorzystać miesiąc po ceremonii, bo np. dopiero wtedy
> jedzie w podróż poślubną.
Wiem, dlatego musi się zdać na rozsądek. :)
Trudno jednak wziąć go pól roku przed albo rok po ślubie. :)
--
spp
-
15. Data: 2009-06-03 20:09:57
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: Melisa <a...@w...pl>
Emka pisze:
> "spp" <s...@o...pl> napisał
>
>> Zdaj się na rozsądek swój i ... pracodawcy.
>> Nie ma ściśle określonego terminu, ale im później po ślubie tym
>> trudniej będzie pracodawcę przekonać o związku tego urlopu z
>> okolicznościami. ;)
>
> Wydaje mi się, że nie ma większego znaczenia, kiedy ktoś ten urlop
> wykorzysta (o ile załapie się na dany rok). Pracownikowi z zasady należą
> się 2 dni urlopu okolicznościowego związanego ze ślubem, ale równie
> dobrze może go wykorzystać miesiąc po ceremonii, bo np. dopiero wtedy
> jedzie w podróż poślubną.
>
> Pozdrawiam
> Emka
No niestety Emka jesteś w błędzie;-((
Urlop okolicznościowy jest na daną okoliczność (czy to ślub czy też
pogrzeb)i tylko może być udzielony wtedy, gdy w tym dniu masz obowiązek
świadczenia pracy. I za żadne dwa tygodnie, ani nawet za tydzień przed
lub po taki urlop nie przysługuje. Jeśli w tym czasie (czyli w dniu
zawierania ślubu) przebywasz na zwolnieniu chorobowym lub na urlopie
wypoczynkowym - urlop okolicznościowy nie przysługuje. W praktyce
stosuje się; jeśli ślub odbywa się w sobotę, a jest to dzień wolny od
pracy, pracodawca może udzielić urlop okolicznościowy na piątek lub na
poniedziałek, lub też na poniedziałek i wtorek.
Melisa
-
16. Data: 2009-06-03 20:18:04
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: spp <s...@o...pl>
Melisa pisze:
> No niestety Emka jesteś w błędzie;-((
> Urlop okolicznościowy jest na daną okoliczność (czy to ślub czy też
> pogrzeb)i tylko może być udzielony wtedy, gdy w tym dniu masz obowiązek
> świadczenia pracy. I za żadne dwa tygodnie, ani nawet za tydzień przed
> lub po taki urlop nie przysługuje. Jeśli w tym czasie (czyli w dniu
> zawierania ślubu) przebywasz na zwolnieniu chorobowym lub na urlopie
> wypoczynkowym - urlop okolicznościowy nie przysługuje. W praktyce
> stosuje się; jeśli ślub odbywa się w sobotę, a jest to dzień wolny od
> pracy, pracodawca może udzielić urlop okolicznościowy na piątek lub na
> poniedziałek, lub też na poniedziałek i wtorek.
Hmm, można prosić o podstawę prawną?
--
spp
-
17. Data: 2009-06-03 21:32:53
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: Melisa <a...@w...pl>
spp pisze:
>
> Hmm, można prosić o podstawę prawną?
A ponad 20-to letnia praktyka w tym temacie wystarczy? :-)
M.
-
18. Data: 2009-06-03 21:37:36
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Melisa" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h06q69$brh$1@news.onet.pl...
> spp pisze:
>>
>> Hmm, można prosić o podstawę prawną?
>
> A ponad 20-to letnia praktyka w tym temacie wystarczy? :-)
Jaja sobie robisz? :)
-
19. Data: 2009-06-03 21:50:42
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
Baloo wrote:
>
> Użytkownik "Melisa" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h06q69$brh$1@news.onet.pl...
>> spp pisze:
>>>
>>> Hmm, można prosić o podstawę prawną?
>>
>> A ponad 20-to letnia praktyka w tym temacie wystarczy? :-)
>
> Jaja sobie robisz? :)
Nie, nie. Pani Melisa jest tu smiertelnie poważna. Korzysta z zasady
BTZSR (Bo Tak Zawsze Się Robiło).
Pytanie o podstawę prawną jest obrazą majestatu.
MSPANC
M.
-
20. Data: 2009-06-04 07:13:28
Temat: Re: Urlop okolicznosciowy - slub
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Melisa pisze:
> spp pisze:
>>
>> Hmm, można prosić o podstawę prawną?
>
> A ponad 20-to letnia praktyka w tym temacie wystarczy? :-)
>
Włos się jeży tak to czytam...
Już mój dziadek, przedwojenny biegły księgowy, mawiał, że kiedy księgowy
na pytanie o podstawy działania odpowiada "zawsze tak robiłem/łam" to
należy go szybko zwolnic. Z moich obserwacji wynika, że miał świętą rację.
I dotyczy to każdego zawodu którego wykonywania wymaga znajomości
szczególnych przepisów lub procedur. Rutyna nie może być
usprawiedliwieniem dla intelektualnego lenistwa.
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813