Witam!
Chciałbym wysłać e-mail do osoby, który ma w zwyczaju publikować otrzymaną
korespondencję, np. na stronach www.

Zakładam, że ma do tego prawo [?????] skoro nadawca wyraźnie nie zaznaczył,
iż nie życzy sobie przetwarzania tej korespondencji.

W związku z powyższym stawiam pytania:
- czy odpowiednia klauzula (disclaimer) w stopce wiadomości e-mail jest w
stanie zakazać publikowania korespondencji pod karą określoną w jakimś
kodeksie,
- jeśli tak, to jaki miałby być to tekst, który jasno i wyraźnie i zgodnie
z prawem mógłby w razie (zabronionej przecież) publikacji tekstu skutkować
konkretnym obciążeniem publikującego (choćby w postępowaniu z powództwa
cywilnego)? Czy wystarczy, że napiszę, iż nie zgadzam się na publikowanie
treści korespondencji pod żadnym pozorem?

Korespondencja czysto prywatna (w moim pojęciu, bo występuję wyłącznie w
swoim imieniu) i podpisywana certyfikatem cyfrowym, w razie czego z
elektronicznym potwierdzeniem dostarczenia i przeczytania wiadomości...

M.

do góry

Maciej Muran wyskrobał(a):
> Witam!
> Chciałbym wysłać e-mail do osoby, który ma w zwyczaju publikować otrzymaną
> korespondencję, np. na stronach www.
>
> Zakładam, że ma do tego prawo [?????] skoro nadawca wyraźnie nie
> zaznaczył, iż nie życzy sobie przetwarzania tej korespondencji.

Nie ma prawa bez zgody nadawcy.

> W związku z powyższym stawiam pytania:
> - czy odpowiednia klauzula (disclaimer) w stopce wiadomości e-mail jest w
> stanie zakazać publikowania korespondencji pod karą określoną w jakimś
> kodeksie,

Klauzula klauzulą, ale jak ktoś jest naprawdę uparty, to i tak to zrobi.

> - jeśli tak, to jaki miałby być to tekst, który jasno i wyraźnie i zgodnie
> z prawem mógłby w razie (zabronionej przecież) publikacji tekstu skutkować
> konkretnym obciążeniem publikującego (choćby w postępowaniu z powództwa
> cywilnego)? Czy wystarczy, że napiszę, iż nie zgadzam się na publikowanie
> treści korespondencji pod żadnym pozorem?

Wystarczy wyraźnie napisać, że nie życzysz sobie udostepniania treści waszej
korespondencji osobom trzecim. Niezachowanie tajemnicy korespondencji jest
naruszeniem dobra osobistego zgodnie z art. 23 KC. Art. 24 KC precyzuje co
poszkodowany może zrobić w razie naruszenia.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Bartek Gliniecki rzecze:
> Nie ma prawa bez zgody nadawcy.

Oczywiście, że ma, a nawet nadawca może sobie zastrzegać i nic mu to nie da.


> Niezachowanie tajemnicy korespondencji jest
> naruszeniem dobra osobistego zgodnie z art. 23 KC. Art. 24 KC precyzuje co
> poszkodowany może zrobić w razie naruszenia.

Tyle, że to dotyczy CUDZEJ korespondencji.
List jest tej osoby, która go otrzymuje i niestety może z nim zrobić co zechce.

Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:bt9ssq$66l$1@inews.gazeta.pl...
> Bartek Gliniecki rzecze:
> > Nie ma prawa bez zgody nadawcy.
>
> Oczywiście, że ma, a nawet nadawca może sobie zastrzegać i nic mu to nie
da.

Masz oczywiście rację z jednym zastrzeżeniem. Po noweli kodeksu cywilnego,
jeśli ten mail będzie dotyczył negocjacji miedzy przedsiębiorcami i jedna
ze stron zastrzeże "poufność" tego dokumentu, to druga strona jest tym
zastrzeżeniem związana pod rygorem konsekwencji cywilnoprawnych.

do góry