eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Szatnia obowiązkowa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 21. Data: 2005-06-29 21:40:57
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Tałajczyk"
    <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d9u641$hgi$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > ale są bardzo łatwe do obejścia:
    > - zamiast ogólnie dostępnego lokalu robie klub tylko dla członków a
    > członkami robie tych którzy mi sie podobają

    Oczywiście, ze możesz. Wydajesz legitymacje członkowskie i Twoje prawo.
    Ale dokąd się to restauracja czy kawiarnia nazywa, to nie możesz
    nieobsłużyć klienta. Poza tym sprawa klubu też jednoznacznie sprawy nie
    załatwia, bo nie masz prawa odmówić sprzedaży karty członkowskiej bez
    istotnej przyczyny. Generalnie jak się klient będzie chciał pieniaczyć
    (większość nie chce), to możesz mieć kłopoty.

    > - wprowadzam regulamin zachowania w lokalu i wtedy PRZYCZYNA staje się
    > UZASADNIONA

    Regulamin nie jest wiążący dla klientów, bowiem nie podpisali zgody na
    jego stosowanie.

    > - przepisy mówią o sprzedaży i usługach, ale nic na temat przebywania
    w
    > lokalu (ofertę można skierować tylko do osób które tam wejdą)

    A w jaki sposób chcesz tego gościa nie wpuścić? Bo jak go zatrzymasz
    siła przy drzwiach, to jest to przestępstwo.
    >
    > Poza tym oba artykuły chyba kłócą się trochę z zasadą dobrowolności
    > umowy kupna/sprzedaży (tzn. klient chce kupić, ja NIE CHCE sprzedać
    ale
    > MUSZE). Generalnie to relikty przeszłości i pewnie kiedyś znikną.

    Nie ma dobrowolności sprzedaży. Jeśli towar wystawisz, to go sprzedać
    musisz.


  • 22. Data: 2005-06-29 21:42:19
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Alek wrote:

    > elegancką atmosferę lokalu (niechlujnie ubrany, brudny, śmierdzi, siorbie
    > itp.). Jak takiego nie wpuścić lub wyprosić aby nie podpaść pod durne
    > przepisy?

    Jak jest brudny i śmierdzi, to stwarza zagrożenie
    sanitarno-epidemiologiczne i można go usunąć/nie wpuścić. Podobnie jak
    np. rozrabia. Ale nie możesz nie wpuścić kogoś do restauracji bo np. nie
    ma krawata.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 23. Data: 2005-06-29 21:43:26
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:d9u824$rj$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Więc jak legalnie załatwić taki problem: Do eleganckiego lokalu dla
    > eleganckich ludzi przychodzi gość nieelegancki i swoją obecnością
    psuje
    > elegancką atmosferę lokalu (niechlujnie ubrany, brudny, śmierdzi,
    siorbie
    > itp.). Jak takiego nie wpuścić lub wyprosić aby nie podpaść pod durne
    > przepisy?

    rzeczony gość zakłóca swoją osobą porządek publiczny. Ujmujesz go na
    gorącym uczynku i przekazujesz policji, która go albo poucza, że się nie
    siorbie, albo nakłada mandat, w ostateczności wniosek do sądu o
    ukaranie. Generalnie odstąpienie od usługi / sprzedaży ma być
    uzasadnione. Kwestia, czy jakby co, to potrafisz sąd przekonać, ze było
    to uzasadnione.


  • 24. Data: 2005-06-29 21:44:25
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin Tałajczyk"
    <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d9uhu5$a99$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Ciekawe to nasze prawo. Właściciel nie ma nic do gadania w swoim
    lokalu.
    > Całe szczęście jest wiele metod obejścia tego chorego przepisu.

    Właśnie, ze nie ma wiele i w tym tkwi problem.


  • 25. Data: 2005-06-30 06:00:24
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: g...@p...onet.pl

    Ale nie możesz nie wpuścić kogoś do restauracji bo np. nie
    > ma krawata.


    OK. Ale jak praktycznie rozwiązać ten problem? Nie wpuszczę Cię bo nie masz
    krawata! Albo nie wpuszczę cię bo nie masz odpowiedniego obuwia! Jak
    zareagować? Jak postępować w takim przypadku? Najprościej jest się "obrazić" na
    lokal i pójść do innego, ale generalnie ten "lokal" oraził mnie.
    pzdr greo

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 26. Data: 2005-06-30 06:07:44
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Robert Tomasik napisał(a):
    > Regulamin nie jest wiążący dla klientów, bowiem nie podpisali zgody na
    > jego stosowanie.

    bez przesady, nie ma wymogu podpisania

    KG


  • 27. Data: 2005-06-30 06:34:48
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: "flower" <f...@w...pl>

    Użytkownik "Marcin Tałajczyk" <tulujczyk@ZAMIEN_ulu_NA_ala.poczta.onet.pl>
    napisał w wiadomości news:d9uhhm$83v$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > bur napisał(a):
    > >>
    > >> ale są bardzo łatwe do obejścia:
    > >> - zamiast ogólnie dostępnego lokalu robie klub tylko dla członków a
    > >> członkami robie tych którzy mi sie podobają
    > >
    > >
    > > Nie bedziesz mial duzej klienteli
    > >
    > dlaczego... ilość osób które mi sie spodobają może być duża
    > >
    > > Teraz odwroc to i zastosuj wobec siebie. Czy nie uwazasz za nienormalne.
    > > To nie relikt, to obowiazuja prawie na calym swiecie.
    > >
    > Za normalne uważam prawo właściciela do pełnego rozporządzania swoją
    > własnością oraz do prawo do dobrowolnego zawierania umowy
    > kupna/sprzedaży.

    Ale przecież tak jest. Nie musisz mieć sklepu, możesz zawierac umowy
    kupna-sprzedaży z kim chcesz.

    --
    "Żałuj za dowcipy, synu!"
    Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII



  • 28. Data: 2005-06-30 07:00:12
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <r...@g...pl> napisal(a):
    >> - wprowadzam regulamin zachowania w lokalu i wtedy PRZYCZYNA staje się
    >> UZASADNIONA
    >
    > Regulamin nie jest wiążący dla klientów, bowiem nie podpisali zgody na
    > jego stosowanie.

    Regulamin akceptuje się przy zawieraniu umowy, czyli po wejściu do
    lokalu. Taka konstrukcja funkcjonuje np. w prawie przewozowym.
    --
    Samotnik


  • 29. Data: 2005-06-30 07:02:21
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: g...@p...onet.pl

    > <r...@g...pl> napisal(a):
    > >> - wprowadzam regulamin zachowania w lokalu i wtedy PRZYCZYNA staje się
    > >> UZASADNIONA
    > >
    > > Regulamin nie jest wiążący dla klientów, bowiem nie podpisali zgody na
    > > jego stosowanie.
    >
    > Regulamin akceptuje się przy zawieraniu umowy, czyli po wejściu do
    > lokalu. Taka konstrukcja funkcjonuje np. w prawie przewozowym.

    A nie przypadkiem po zawarciu umowy (np skasowaniu biletu itp)?

    pzdr greo

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 30. Data: 2005-06-30 07:17:02
    Temat: Re: Szatnia obowiązkowa?
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>

    <g...@p...onet.pl> napisal(a):
    >> <r...@g...pl> napisal(a):
    >> >> - wprowadzam regulamin zachowania w lokalu i wtedy PRZYCZYNA staje się
    >> >> UZASADNIONA
    >> >
    >> > Regulamin nie jest wiążący dla klientów, bowiem nie podpisali zgody na
    >> > jego stosowanie.
    >>
    >> Regulamin akceptuje się przy zawieraniu umowy, czyli po wejściu do
    >> lokalu. Taka konstrukcja funkcjonuje np. w prawie przewozowym.
    >
    > A nie przypadkiem po zawarciu umowy (np skasowaniu biletu itp)?

    Przypadkiem nie. Zawiera się umowę wsiadając do pojazdu.
    --
    Samotnik

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1