eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpytaj milicjanta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 273

  • 91. Data: 2023-07-28 19:44:47
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.07.2023 o 19:14, J.F pisze:

    >> Bez znaczenia. Wyciekło nagranie że lekarz też był awanturujący się a
    >> jemu nie zrobili badań:P
    >
    > O, a gdzie to nagranie?

    https://www.polsatnews.pl/wideo/sprawa-pani-joanny-e
    kspert-lekarz-mogl-zlamac-tajemnice_6824614/

    Gdzieś koło 30 sekundy.

    > W celach dowodowych nie mozna, a w celach medycznych moze można.
    >
    >> Jak w celu medycznym chcą oznaczyć promile to mają w dupie że wyniki
    >> będą z dupy?
    >
    > Nie az tak istotne, jak dla sądu :-)

    Dlaczego - skoro są robione to po to żeby wyszły dobrze a nie z dupy -
    zwłaszcza że filozofii w tym nie ma. Niby dlaczego mieliby z
    premedytacją robić źle?

    >> Poza tym i tak chyba się już spirytem nie odkaża.
    >
    > Teraz chyba modny octenisept, ale czy on alkoholu nie zawiera?

    W składzie nie widzę.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 92. Data: 2023-07-28 19:50:29
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.07.2023 o 19:07, J.F pisze:

    >> Psycholog dzwoniła na 112. Co potem to ciężko stwierdzić ale pewnie
    >> służby powiadomiono bez zbędnej zwłoki. B
    >
    > ale po operatorze medycznym.

    Niekoniecznie - dyspo ze 112 mógł wysłać kulsonów od razy a przełączył
    do dyspo-medycznego który uzupełniał wywiad. Choć jak był ogarnięty to
    mógł uzupełniać jak już jechali.

    > A potem dyzurny policjanst dzwoni do psychologa i ustala co się dzieje
    > - na to tez jest nagranie.
    >
    > Czyli generalnie mieli chwile opóznienia na starcie.

    Sądzę że pojechali od razu a dyżurny uzupełniał w trakcie - przynajmniej
    tak by pewnie było jaky do samobójstwa jechali - a jak do aborcji to
    trzeba się przygotować i nie ma się co spieszyć.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 93. Data: 2023-07-28 19:53:14
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 28.07.2023 o 19:05, J.F pisze:

    >> Bo zapytanie było akurat o telefon. Zaczęli od tego na co mieli
    >> największą szansę. Zapowiadają dalsze szarpanie kulsonów i im kibicuję.
    >
    > Zatrzymali laptopa i telefon.
    > Adwokat, a wiec i kobieta, pożaliła sie tylko na telefon.

    NIe wiemy na co jeszcze się pożaliła i na co jeszcze się pożali. Po tym
    telefonie federa zapowiadała szarpanie kulsonów - mam nadzieję, że nie
    rzucali słów na wiatr.

    > https://www.youtube.com/watch?v=veYBhscWRI8
    >
    > trzeba posłuchac do 2:30 ..
    >
    > i cos mi chodzi po glowie, ze widziałem informacje, ze komendant sie
    > doczekał, tylko gdzie ja to mogłem widziec ... na telefonie?

    A streścisz dla piśmiennych?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 94. Data: 2023-07-28 22:42:47
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.07.2023 o 16:53, J.F pisze:

    >> To ciekawe - sąd uznał za jednoznacznie bezprawną a kulson mówi,
    >> że nieszczególnie niewłaściwa... Słabo...
    > Sąd to uznał po 2 tygodniach wertowania akt, zbieranych przez
    > miesiąc przez prokuratora. A policjanci musieli podjąć decyzje na
    > miejscu.
    > Przy "zakupie przez internet", zatrzymanie telefonu moze i
    > uzasadnione.

    Przy czym dowód na to, w jaki sposób nabyła, to pewnie mieli w
    najlepszym razie następnego dnia.
    >
    >>> Potem przesłuchano kobietę w charakterze świadka
    >> A przesłuchano?
    > Nie mogli bo była nietrzeźwa :-)
    > Ale potem kto to wie.
    > Za to przy zdarzeniu ... Robert, co to było, bo zakładam, ze spytali
    > ją o coś, a w jakim charakterze ? :-)

    Nie mam zielonego pojęcia. owa o ty, że policjantki wchodziły do
    gabinetu i przeszkadzały. Może się coś dowiedziały, a może nie. Tak, czy
    inaczej dowodem to, co powiedziała nie było. Mogło ukierunkować
    >
    >>> Podkreślam, że kobieta jest świadkiem, a zatem dowodowo jej
    >>> zeznania są poprawne.
    >> A była?
    > W póżniejszym czasie - kto wie. Powinni przesłuchać.

    Jeśli nie, to stwierdzenie, że współpracowała i wskazała komputer, jako
    urządzenie, przy użyciu którego kupiła tabletkę jest dziwne.
    >
    >>> Ale sąd widząc, że w chwili zatrzymania telefonu nie było tego
    >>> wiadomo nie uznał, że Policja dopuściła się przestępstwa
    >>> zabierając telefon. Natomiast dopatrzył się tam uchybień
    >>> formalnych
    >> Hm... Jakich to formalnych uchybień się dopatrzył? Bo chyba
    >> czytaliśmy inne uzasadnienie?
    > Ale tak wprost, ze kulsony popełniły przestępstwo, to nie napisał.
    > Poza tym zauwaz, ze sąd myli k.p.k. z k.k, bo sie powoluje na art 217
    > i 227 k.k. (trzecia strona)
    > A "naruszenie k.p.k" ... to przestępstwo?
    > Ale zauwaz, ze laptopa nikt nie kwestionował.
    > Kodeksów mylić sądowi nie przystoi, ale ładnie wychwycił
    > niezgodnosci w zeznaniach(?) funkcjonariuszy.

    Raczej w notatkach i protokołach z czynności.
    >
    > Hm, dziwna sprawa: "Sąd rozpoznający miał możliwosc zapoznania sie z
    > opisem płynącym li tylko z z notatek urzędowych funkcjonariuszy.
    > I w takiej notatce policjant rutynowo pisze, ze "nie utrudniał
    > czynnosci medycznych".

    Trzeba być medykiem, by wiedzieć, co utrudnia, a co nie. Lekarz bada
    ginekologicznie pacjentkę, czy w ty rozmowa z policjantką przeszkadza?
    Pomaga? >
    >>> Wygląda na to, że w chwili wydawania postanowienia kobieta
    >>> telefonu nadal nie miała. O ile rozumiem, że w czasie działań
    >>> taktycznych nie było czasu na "pieszczoty", to wykonanie kopii
    >>> równoważnej telefonu jest kwestią godzin. Dysku komputera też.
    >>> Zatem można było na potrzeby postępowania wykonać kopie
    >>> równoważne i je zabezpieczyć jako dowód sprawy - nie
    >>> przeglądając, bo to osobna sprawa. Komputer i telefon fizycznie
    >>> zwrócić. Później kopie badać w zależności od potrzeb.
    >> Przecież ci kiedyś pisałem, że po prostu zatrzymują sprzęt i mają
    >> to dupie to że pisał głupoty, że nie.
    > A tymczasem telefon czekal 6 tygodni na zwrot, o ile nie dłuzej, a
    > laptop zatrzymany nadal.
    > No i ... Robert - ile masz wolnych twardych dysków pod ręką na
    > wykonanie kopii laptopa ?

    Tyle, ile trzeba. Do opinii kupuje się w sklepie. Kilka jest pod ręką,
    by były gotowe. Kopi równowaznej nie robi się 1:1 na inny dysk, tylko do
    pliku EnCase. One mają mniejszą objętość, niż dysk.
    >
    >>> Tu z kolei winy za zaistniały stan rzeczy trochę upatruję w
    >>> skardze adwokatów.
    >> Dziwne - wszyscy dopatrują się winy kulsonów a kulson pismaków,
    >> medyków i teraz adwokatów:P
    >
    On też? Wszyscy, przeciwko Tobie!

    > Taa, adwokaci winni :-)
    >>> Należało w pierwszej kolejności złożyć wniosek dowodowy o
    >>> wykonanie kopii i zwrot telefonu.
    > I ile to potrwa? Pare godzi, czy prokurator bedzie 2 tygodnie
    > rozpatrywał, a potem miesiąc czekał na wykonanie?

    Wiele zależy od czynnika ludzkiego, ale jak ktoś ogarnięty, to można w
    1~2 godziny ogarnąć. Jeśli świadek współpracuje i nie piętrzy problemów,
    to w ogóle niczego zatrzymywać nie trzeba. Świadek zeznaje, że tabletkę
    kupił na określonej stronie - wchodzisz na stronę, zapisujesz ją jednym
    z licznych serwisów do pdf i drukujesz. Jeśli email dostał
    potwierdzenie, to drukujesz email oraz nagłówek techniczny. Nie ma
    sensu, bym się tu popisywał elokwencją, ale generalnie w ogóle Ci
    urządzenie, ani jego obraz nie jest potrzebne. Nie musisz tego poddawać
    oględzinom, ani wysyłać do biegłego.

    Ale skoro już idziemy w stronę obrazu, to z grubsza rzecz biorąc są
    następujące możliwości:
    1) bierzesz wyjęty z komputera dysk podpinasz do tzw duplikatora i
    tworzysz obraz.
    2) Odpalasz z CD albo pendrive specjalną wersję LINUX (DEFT), blokujesz
    zapis dysku dowodowego a następnie robisz jego kopię na nośnik podpięty
    do tego komputera.
    3) Blokujesz w swoi komputerze zapis na wszystkich USB, podpinasz na
    kablu dysk dowodowy, odblokowujesz USB (ten wcześniej przyłączony
    zostaje zablokowany do czasu jak go nie wypniesz i wepniesz) i podpinasz
    dysk, na który a być zapis. (lepiej na wewnętrznym dysku, ale nie
    zawsze się mieści) i używasz programu do utworzenia obrazu.

    Z telefonami jest podobnie, z tym, że te starsze, które nie mają systemu
    operacyjnego wymagają takiej specjalnej walizki z pierdylionem kabli i
    oprogramowania, a nowsze się kopiuje podpinając kablem i odpowiednim
    programem.

    Telefon się robi do godziny. W wypadku dysku zasadniczo wąski gardłem
    jest prędkość zapisu nośnika, na który robisz kopię, bo ta jest
    mniejsza, niż prędkość odczytu. Dlatego ja do tego używa laptopa z
    kieszenią na drugi dysk zamiast DVD-ROM i tam wkładam na ten czas
    dodatkowy dysk SSD. Ponieważ program najpierw kopiuje, a potem sprawdza
    sumy kontrolne danych (w się dwa razy to kopiuje) to kopia dysku 0,5 TB
    zajmuje 6~8 godzin. Tego skrócić się nie da.

    >>> - Być może w sklepie sprzedawane są przeterminowane leki. - Być
    >>> może w sklepie sprzedawane są wyroby wymagające osobnego
    >>> pozwolenia na sprzedaż; - Być może właściciel sklepu nie posiada
    >>> dokumentów CITES; - Być może w sklepie sprzedawane są zwierzęta
    >>> inwazyjne; - Być może ... lista bywa długa
    > Jak już robicie przeszukanie, czy wysyłacie dzielnicowego na
    > sprawdzenie, to czemu mu nie podac listy do sprawdzenia. Skąd on ma
    > wiedzieć jakie przepisy obowiązują w sklepie zoologiczym?

    Pewnie Cię to zdziwi, ale Policja nie ma uprawnień kontrolnych.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 95. Data: 2023-07-29 02:59:14
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.07.2023 o 18:13, Shrek pisze:
    >> Mimo, że jestem pewien, że nie zrozumiesz, to dla innych napiszę.
    >> Policjant jest "ekspertem" od oszustw, ale już od tego - przykładowo -
    >> czy obroża dla psa zawiera substancję chemiczną wymagającą specjalnego
    >> pozwolenia, czy nie już najczęściej nie. Umiesz odróżnić papugę
    >> wpisaną do załącznika I CITES, od tej wpisanej do załącznika II, albo
    >> zgoła nigdzie? Albo stwierdzić, jakiego rozmiaru terrarium ma mieć Żółw?
    > No więc co złego, że obywatel ci napisze to czego nie wiesz?

    Głównie, że on również nie wie.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 96. Data: 2023-07-29 03:05:22
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 28.07.2023 o 19:18, J.F pisze:
    >>> No to musi wszystko zbadać, zebrać ekspertów z wszystkich dziedzin, czy
    >>> nie musi, bo może trafić na czynnik ludzki i nic się nie da zrobić?
    >> Mimo, że jestem pewien, że nie zrozumiesz, to dla innych napiszę.
    >> Policjant jest "ekspertem" od oszustw, ale już od tego - przykładowo -
    >> czy obroża dla psa zawiera substancję chemiczną wymagającą specjalnego
    >> pozwolenia, czy nie już najczęściej nie. Umiesz odróżnić papugę wpisaną
    >> do załącznika I CITES, od tej wpisanej do załącznika II, albo zgoła
    >> nigdzie? Albo stwierdzić, jakiego rozmiaru terrarium ma mieć Żółw?
    > No to dlatego mu sie punktuje czarno na białym i zostaje ekspertem od
    > CITES i wymiarów.
    > Albo ryzykuje ?
    Co ryzykuje? Możesz jakoś napisać tak, by było wiadomo, co myślisz?
    Pytanie było, czemu przy oszustwie nie powołuje ekspertów, a przy CITES
    tak.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 97. Data: 2023-07-29 03:47:56
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-07-28, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Thu, 27 Jul 2023 23:05:20 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2023-07-27, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> On Thu, 27 Jul 2023 07:09:38 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>>>> Mam nieco inny pogląd na takie sprawy, ale nie będę generalizować,
    >>>>> albowiem faktycznie mogą i takie osoby być.
    >>>>
    >>>> Tu masz najnowsze szambo, które właśnie wybiło:
    >>>> https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,300
    14316,ola-poronila-w-18-tygodniu-przyjechala-policja
    -prokuratorka.htm
    >>>>
    >>>> "Ola poroniła w 18. tygodniu i zadzwoniła po pomoc. Okazało się, że na
    >>>> kobietę w szpitalu czekali policjanci, którzy grozili pobraniem krwi na
    >>>> siłę. Z kolei prokuratorka kazała wypompować szambo i szukać w nim
    >>>> płodu."
    >>>
    >>> Niech szuka.
    >>> A obywatel przynajmniej jakis zysk z tego ma.
    >>
    >> Chyba tylko taki, że prasa ujawnia, a raczej dokumentuje, skalę tej
    >> patologii.
    >
    > Szambo wypompowane :-)

    Jeśliby sie szambiarze nie postawili to by pewnie nie było. W sumie
    mogli wlać z powrotem nawet bez postawienia. W końcu nie o wywoz
    chodziło.

    > I widok policjantów grzebiących w g* :-)

    Niestety, chyba nie oni grzebali :)

    >> Akurat tu mozna spokojnie generalizować. Nikt rozsądny nie powie, że
    >> aborcja to coś dobrego. Myslisz sam zabieg z prawem do niego.
    >
    > Skoro tak sie chce dać prawo, to widać to dobry zabieg.

    Wybór pomiędzy mniejszym złem.

    >> Ochrona życia i godności kobiet też pewnie w Konstytucji jest, a kwestia
    >> kiedy to już człowiek (to całe zycie) a kiedy jeszcze płód nie będzie
    >> miała szybko rozstrzygnięcia.
    >
    > No to TK ma ostateczne zdanie.

    TK może jedynie arbitralnie coś postanowić w oparciu o pewne założenia,
    a tu te założenia są kwestią subiektywnej oceny.

    >>> A ale wyrok jest i teraz trudno to bedzie odwołac.
    >>> Zmienic konstytucje? Na razie nie ma takiej wiekszosci, ba - nie
    >>> wiadomo czy sie 50% uzbiera.
    >>
    >> A czy ten wyrok się utrzyma w prawidłowym TK?
    >
    > Pewnie tak, bo w miedzyczasie PiS zmienił reszte sedziów juz
    > prawidlowo.
    > Poza tym wyrok juz jest, i trzeba by podważyć legalność TK.

    Pewnie to nastąpi prędzej czy później.

    --
    Marcin


  • 98. Data: 2023-07-29 03:49:08
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-07-28, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 28.07.2023 o 16:46, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Uważam, że całe to zdarzenie po prostu przerosło biorących w nim udział
    >> i to nie tylko policjantów.
    >
    > A konkretnie to kogo jeszcze przerosło z biorących w nim udział?

    Wydaje się, że też lekarzy w tym psychiatrę, ale przyznam, że się już w
    tym całym burdelu trochę gubię.

    --
    Marcin


  • 99. Data: 2023-07-29 03:51:06
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-07-28, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    > On Thu, 27 Jul 2023 23:59:28 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2023-07-27, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>> On Thu, 27 Jul 2023 07:09:38 GMT, Marcin Debowski wrote:
    >>> Ale tu macie sprawe z tego rzekomo praworządnego USA
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=81d5VM8xfpM
    >>
    >> Tak sobie obejrzałem... przy całej patologii ichniejszej policji,
    >> zauwazyłeś jak się zachował przełożony? Wyobrażasz sobie takie
    >> zachowanie w obecnej Polsce? :)
    >
    > Pamietasz sprawe dwóch nastolatek w radiowozie?
    > Wyobrażalne.

    No fakt, chyba tam coś było. ALe tak od razu? :)

    > Tylko jest mała różnica - u nas przełożony ma dbać o dobre imie
    > Policji panstwowej, tam policja jest lokalna i odszkodowanie płaci

    Idzie im zaebiście :)

    > miasto ze swojego budzetu :-)
    > Czasem zmieniając komendantów, bo to od władz miasta zależy, a wladze
    > od mieszkanców.
    >
    >> To, że wywalili na koniec, to już bywało, ale chyba nie za samo
    >> niezasadne zatrzymanie z 20min kiblowaniem w radiowozie.
    >> To teraz wskaż róznice w tej praworządności.
    >
    > Tak czy inaczej - kulson realizuje polecenia przełozonych :-)

    Nawet jak nie realizuje.

    --
    Marcin


  • 100. Data: 2023-07-29 09:00:28
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 29.07.2023 o 03:49, Marcin Debowski pisze:

    >> A konkretnie to kogo jeszcze przerosło z biorących w nim udział?
    >
    > Wydaje się, że też lekarzy w tym psychiatrę, ale przyznam, że się już w
    > tym całym burdelu trochę gubię.

    Nie bardzo. Lekarz psychiatra zrobił co do niego należało - powiadomiła
    służby o możliwości popełnienia samobójstwa i trzymała babkę na linii.
    Do tych w szpitalu też nie ma zasadniczo znanych zastrzeżeń (poza tym że
    "przeszkadzali policji" zgłoszonych przez policjantów). Więc nie -
    robert jak zwykle próbuje podzielić się winą policjantów dookoła,
    tymczasem winni są kulsony i tyle.

    Z lekarzami bywa że w przypadku poronień zachowują się powiedzmy słabo,
    ale nikt nic takigo do tej pory nie podnosił w tym przypadku. Nie wiem
    skąd robert ma jakiekolwiek informacje że kogokolwiek oprócz kulsonów
    sytuacja przerosła - jak je ma to niech daje, bo na razie to jak zwykle
    pierdoli że winni są inni - teraz oprócz standardowych pismaków to
    jeszcze lekarze i.... adwokaci;)

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1