-
271. Data: 2023-08-07 02:02:58
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-05, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 05.08.2023 o 00:38, Marcin Debowski pisze:
>
>> Natomiast nadal nie wiem po kiego kija dzielił się nią psycholog. To
>> jest MZ największa tu wątpliwość, bo to, że nie chciała ryzykować i
>> kogoś starała się tam posłać to też da się zrozumieć. Dokładanie do tego
>> informacji o aborcji tylko komplikuje sytuacje a jedyny tego cel to była
>> zapewne ochrona upy pani psycholog co odbyło się kosztem jej pacjentki.
>
>
> po raz kolejny się nie zgodzę - podała co wiedziała żeby ekipa miała jak
> najpełniejszy obraz. Miała z góry założyć że pojadą tam małpy?
Pewnie mogła podac duzo więcej, a nie podała. Ponownie, po uj podała
akurat to? W jaki sposób ta informacja jest medycznie istotna przy
podejrzeniu stanów samobójczych. I ponownie (2), nawet jeśli ta
informacja była jakoś istotna, to po uj ktos ją przekazał dalej policji?
Jakbyś się nie kręcił to policja nie jest tu jedyna, która dała dupy, a
to jest, dla przypomnienia, ten wypączkowany podwątek, który
martletujemy.
--
Marcin
-
272. Data: 2023-08-07 02:07:21
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2023-08-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 05.08.2023 o 00:38, Marcin Debowski pisze:
>> Natomiast nadal nie wiem po kiego kija dzielił się nią psycholog. To
>> jest MZ największa tu wątpliwość, bo to, że nie chciała ryzykować i
>> kogoś starała się tam posłać to też da się zrozumieć. Dokładanie do tego
>> informacji o aborcji tylko komplikuje sytuacje a jedyny tego cel to była
>> zapewne ochrona upy pani psycholog co odbyło się kosztem jej pacjentki.
>
> Wydaje mi się, że psycholog nie ogarnęła skutku poinformowania urzędowo
> o dokonanej aborcji i tyle. Dla niej raczej - wbrew temu, co tu
> niektórzy sugerują - ta aborcja nie była żadnym problemem i nie wpadła
> na to, co się później wydarzy. Przepisy w tej materii są lekko
> niedorzeczne, albowiem ściganie pomocnika bez ścigania sprawcy powoduje
> bardzo nietypową sytuację i szereg nieporozumień.
Może i tak było. W końcu skoro minister zdrowia nie radzi sobie de facto
z tym samym, to sterroyzowanym lekarzom nie jest pewnie łatwiej.
> Tak zdroworozsądkowo, to jak sobie wyobrażasz legalne urzędowe wejście w
> posiadanie informacji o dokonanej aborcji przez organa ścigania? Biorąc
> pod uwagę tajemnice medyczne i inne zawodowe, to z grubsza rzecz biorąc
> są dwa sposoby. Albo sama kobieta przyjdzie i doniesie, albo ktoś inny.
> Jeśli tą inną osobą nie będzie pracownik służby zdrowia, to skąd ma mieć
> wiarygodną informację? No i ponieważ sama kobieta przestępstwa nie
> popełnia, to mam wątpliwość co do zasadności zwolnienia kogokolwiek z
> zachowania tajemnicy zawodowej.
No dokładnie. Dlatego uważam, że ktoś z służb medycznych dał tu również
upy i de facto uczunił jej sytuację dużo gorszą. Tu napiszę specjalnie
dla Shreka: nie jest to oczywiście żadne usprawiedliwienie dla czynności
policji.
> Reasumując, jeśli ktoś chciał koniecznie ścigać pomocników, to należało
> gdzieś zwolnić z tajemnic zawodowych posiadających wiedzę ustawowo. Coś
> na zasadzie banków, które składając zawiadomienie są zwolnione z
> tajemnicy bankowej.
Własnie tak.
--
Marcin
-
273. Data: 2023-08-07 06:12:03
Temat: Re: Spytaj milicjanta
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.08.2023 o 02:02, Marcin Debowski pisze:
>> po raz kolejny się nie zgodzę - podała co wiedziała żeby ekipa miała jak
>> najpełniejszy obraz. Miała z góry założyć że pojadą tam małpy?
>
> Pewnie mogła podac duzo więcej, a nie podała. Ponownie, po uj podała
> akurat to? W jaki sposób ta informacja jest medycznie istotna przy
> podejrzeniu stanów samobójczych.
Widać uznała że ewentualna przyczyna potencjalnej próby samobójczej jest
istotna.
> I ponownie (2), nawet jeśli ta
> informacja była jakoś istotna, to po uj ktos ją przekazał dalej policji?
Nie wiem. Pytanie do dyspo. Tam nie pracują jacyś nadludzie. Dostał to
przekazał.
> Jakbyś się nie kręcił to policja nie jest tu jedyna, która dała dupy, a
> to jest, dla przypomnienia, ten wypączkowany podwątek, który
> martletujemy.
IMHO właśnie policja dała dupy. Nawet jeśli dostali nadmiarowo info o
aborcji to nijak nie zmuszało ich to do robienia bydła (jak twierdzi
robert).
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!