Sprawca zbiegl, wiem kto to, ale nie mam swiadka. - Grupy dyskusyjne w eGospodarka.pl

Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!newsfeed.
tpinternet.pl!newsfeed.jasien-net.com
Newsgroups: pl.soc.prawo
From: Artur <a...@j...net>
Subject: Sprawca zbiegl, wiem kto to, ale nie mam swiadka.
Message-ID: <4...@j...jasien.net>
Sender: Artur <a...@j...net>
Date: Sun, 11 May 2003 23:18:15 +0200
Lines: 19
X-Newsreader: Microsoft (R) Exchange Internet News Service Version 5.5.2653.11
References: <b9jpdj$qpb$1@news.onet.pl> <b9jrbm$1q9$1@news.onet.pl>
<b9l683$g9j$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@j...jasien.net>
<b9mdjr$i42$1@nemesis.news.tpi.pl>
Return-Receipt-To: Artur <a...@j...net>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:145092
[ ukryj nagłówki ]

> -----Original Message-----
> From: andrzej [mailto:a...@w...pl]
> Posted At: Sunday, May 11, 2003 11:00 PM
> Posted To: prawo
> Conversation: Sprawca zbiegl, wiem kto to, ale nie mam swiadka.
> Subject: Re: Sprawca zbiegl, wiem kto to, ale nie mam swiadka.
>
> a odwrotnie:):
> jak ktos poderznie gardlo staruszce to jest to zbrodnia, ale
> jak zostawi swoje "namiary" to juz nie? ;) 1. (moim zdaniem)
> mozna dyskutowac czy to byl "wypadek" 2. ale nawet uznajac to

Czy aby na pewno rozumiesz co napisalem? Napisalem wyraznie - stłuczka
to drobiazg, ucieczka z miejsca wypadku nie jest wykroczeniem. To dwa
różne czyny.

> za wypadek, to gdzie bys przylozyl na "tej skali" namawianie
> do/skladanie falszywych zeznan? I czy takie postepowanie
> nazwal bys uczciwym?

Uwazam, ze nie. Sadze, ze powinno sie pojechac na miejsce i sciagnac tam
radiowoz policyjny. Wyjasnianie przez telefon niczego nie zalatwi (i jak
widac nie zalatwilo).

A.