Jak wielu z nas wie, od dziś spamerzy będą musieli posiadać naszą zgodę na
dostarczanie spamu. Niestety tak się składa, że są już tego niepokojące
objawy. Zaczyna się masowy wylew spamerskich przesyłek zawierających
przykładowy tekst:
"W zwiazku z wchodzaca w zycie Ustawa dn.10.03.2003 o swiadczeniu uslug
droga
elektroniczna z dnia 18 lipca 2002r. (Dz.U. z 2002r. Nr. 144,
poz. 1204), prosze o wyrazenie zgody na otrzymywanie w przyszlosci od nas
informacji reklamowych wysylanych droga elektroniczna." i tu następuje znany
nam wszystkim spam jako dalszy ciąg listu.

Będzie chyba teraz jeszcze trudniej z tym walczyć. :-(

SOTB

do góry

Użytkownik "SOTB" <k...@z...pl> napisał w wiadomości
news:b4hqkg$qll$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jak wielu z nas wie, od dziś spamerzy będą musieli posiadać naszą zgodę na
> dostarczanie spamu.

Zauważyłem kolejną formę spamu: pojawiające się okna dialogowe reklamujące
jakiś adres www. Jak rozumiem nowa ustawa dotyczy również takiego spamu?

Pzdr

A.

do góry

> Użytkownik "SOTB" <k...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:b4hqkg$qll$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Jak wielu z nas wie, od dziś spamerzy będą musieli posiadać naszą zgodę
na
> > dostarczanie spamu.
>
> Zauważyłem kolejną formę spamu: pojawiające się okna dialogowe reklamujące
> jakiś adres www. Jak rozumiem nowa ustawa dotyczy również takiego spamu?

Spam to spam. Przez przypadek tego raczej nie dostajesz.

SOTB

do góry

SOTB wrote:
> Jak wielu z nas wie, od dziś spamerzy będą musieli posiadać naszą zgodę na
> dostarczanie spamu.

Może ktoś wie jak się ma sprawa spamu "klamkowego" (ulotek zwisających
na klamce, leżących pod drzwiami, czy w skrzynce pocztowej)?? Nie ma
mnie prawie cały dzień w domu, a takie śmieci zachęcają złodzieja do
ogołocenia mojego mieszkania. Czy można w jakiś sposób zapobiec takiej
formie spamu?? Jakaś nalepka na drzwiach, że za ulotki dziękujemy??

--
Rafał
GG 37123

do góry

Zdemontować klamkę. Zaminować ogródek. Uwiązać do drzwi wściekłego psa.
Z tą głupotą nie wygrasz.




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Może ktoś wie jak się ma sprawa spamu "klamkowego" (ulotek zwisających
> na klamce, leżących pod drzwiami, czy w skrzynce pocztowej)?? Nie ma
> mnie prawie cały dzień w domu, a takie śmieci zachęcają złodzieja do
> ogołocenia mojego mieszkania. Czy można w jakiś sposób zapobiec takiej
> formie spamu?? Jakaś nalepka na drzwiach, że za ulotki dziękujemy??
Tak. Ja mam na to sposob. Zawsze dzwonie i sie pytam (uprzejmie rzecz
jasna), kto teraz posprzata cala klatke z porozrzucanych ulotek ?! z reguly
tego samego dnia, albo nastepnego juz jest wszystko posprzatane. Jesli ktos
wiesza na klamke, to ok. Ale jesli ktos mi zasmieca klatke rozrzucajac na
wycieraczkach "pod nogi", to sie wpieniam.

pzdr
Kaf

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Zdemontować klamkę.
Bez klamek?? To nie dla mnie. Może im by się przydało, ale ja dziękuję :))
> Zaminować ogródek.
Ogródka brak :((
> Uwiązać do drzwi wściekłego psa.
Za rzadko bywam w domu. Wisiałoby suszi :((
> Z tą głupotą nie wygrasz.
I to mnie właśnie martwi :((
Więcej :(( niż :))
:((
--
Rafał
GG 37123

do góry

Filip Kafar wrote:
>>Może ktoś wie jak się ma sprawa spamu "klamkowego" (ulotek zwisających
>>na klamce, leżących pod drzwiami, czy w skrzynce pocztowej)?? Nie ma
>>mnie prawie cały dzień w domu, a takie śmieci zachęcają złodzieja do
>>ogołocenia mojego mieszkania. Czy można w jakiś sposób zapobiec takiej
>>formie spamu?? Jakaś nalepka na drzwiach, że za ulotki dziękujemy??
>
> Tak. Ja mam na to sposob. Zawsze dzwonie i sie pytam (uprzejmie rzecz
> jasna), kto teraz posprzata cala klatke z porozrzucanych ulotek ?! z reguly
> tego samego dnia, albo nastepnego juz jest wszystko posprzatane. Jesli ktos
> wiesza na klamke, to ok. Ale jesli ktos mi zasmieca klatke rozrzucajac na
> wycieraczkach "pod nogi", to sie wpieniam.
>
> pzdr
> Kaf


Niestety klamka też mnie interesuje, bo świadczy o tym, że "nikto ne je
doma"
Dzięki za radę co do reszty. Postaram się wykorzystać od jutra. A co
zrobić jak mnie oleją??
--
Rafał
GG 37123

do góry

> Niestety klamka też mnie interesuje, bo świadczy o tym, że "nikto ne je
> doma"
niekoniecznie, bo Ci co wieszaja na klamke nigdy nie dzwonia, ktos moze byc
w domku a na klamke mu powiesza... co innego ma sie to do wieczorow, kiedy w
domu ciemno a na klamce wisi ulotka, wtedy mozna swiatelko zostawiac
zapalone, zeby bylo widac, ze ktos jest.

> Dzięki za radę co do reszty. Postaram się wykorzystać od jutra. A co
> zrobić jak mnie oleją??
Jeszcze nigdy mi sie to nie zdarzylo-Ci co nakazuja rozwieszanie ulotek
nigdy nie wiedza do kogo one mogly trafic i z kim przede wszystkim
rozmawiaja przez telefon-dzisiaj kazdy pilnuje i dba o swoje interesy, wiec
o jakas glupia ulotke nie bedzie ryzykowal, zawsze mozna jeszcze probowac na
inne sposoby.

pzdr
Kaf

do góry

Mon, 10 Mar 2003 15:01:05 +0100, RAVQ <r...@k...pl> wrote:
>
> Może ktoś wie jak się ma sprawa spamu "klamkowego" (ulotek zwisających
> na klamce, leżących pod drzwiami, czy w skrzynce pocztowej)?? Nie ma
> mnie prawie cały dzień w domu, a takie śmieci zachęcają złodzieja do
> ogołocenia mojego mieszkania. Czy można w jakiś sposób zapobiec takiej
> formie spamu?? Jakaś nalepka na drzwiach, że za ulotki dziękujemy??
>

W moim wypadku umieszczenie na drzwiach grzecznej odezwy do
ulotkonosicieli pomogło. U wszystkich sąsiadów leżą papiery na
wycieraczkach, a moją jakoś omijają.
Przynajmniej na razie.

--
Andrzej Rumin

do góry