-
81. Data: 2008-01-11 09:44:45
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 11 Jan 2008 10:17:02 +0100, Johnson napisał(a):
> Przecież z treści przepisu wyraźnie jest napisane że decyduje wola
> uprawnionego (niezależnie od tego kim jest) - co według ciebie oznacza
> zwrot "wbrew żądaniu", czy żądanie nie jest przypadkiem wyrazem woli?.
No dobra, orzecznictwa nie widzę, ale co mi pokazuje Lex:
"Grunt pod budowę domu jest w polskim prawie karnym tylko wtedy objęty
ochroną art. 193 k.k., gdy jest on ogrodzony i pozbawiony swobodnego
dostępu osób trzecich." (K. Dudka, "Ochrona prawa do prywatności...",
Cz.PKiNP 2000/2/83)
"Spotykane głosy dopatrujące się w pojęciu "lokal" - objętego ochroną
art. 193 k.k. - także lokali publicznych [...] trudno zaakceptować. Pod
warunkiem oczywiście, że dobrze zostaje "rozszyfrowane" pojęcie lokalu
publicznego jako lokalu użyteczności publicznej, bądź też w znaczeniu
lokalu własności publicznej, przeciwstawnej z kolei własności
prywatnej." (J. Kurdelek, "Z problematyki przestępstwa naruszenia miru
domowego", PS 2001/11-12/154)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
82. Data: 2008-01-11 10:55:09
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 11.01.2008, o godzinie 10.07.17, na pl.soc.prawo, Olgierd napisał(a):
> Do osób o nickach czy imionach żeńskich zawsze zwracam się w formie
> żeńskiej.
> Ale już się skapowałem, po późniejszych wpisach.
Hikiemu chodziło o rozumek - a to rodzaj męski. Oczywiście Misia Puchatka.
:)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
83. Data: 2008-01-11 10:55:35
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Dnia 11.01.2008, o godzinie 09.44.30, na pl.soc.prawo, Misia Puchatka
napisał(a):
>>>> Konkretna podstawa prawna?
>>> Art. 193 kk ;-)
>>> zważ, że sama napisałaś,
>> Napisałeś.
> Wlasciwie to teraz mogłoby być: napisałoś ;)
Coś sobie Hiki napisałoś, ale nie wiem o co chodzi. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
-
84. Data: 2008-01-11 11:24:52
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
>
> "Grunt pod budowę domu jest w polskim prawie karnym tylko wtedy objęty
> ochroną art. 193 k.k., gdy jest on ogrodzony i pozbawiony swobodnego
> dostępu osób trzecich." (K. Dudka, "Ochrona prawa do prywatności...",
> Cz.PKiNP 2000/2/83)
Nie rozumiem, czemu ty o gruncie, a nie o pomieszczeniu czy lokalu?
czyżbyś sugerował że ostatni zwrot " wbrew żądaniu osoby uprawnionej
miejsca takiego nie opuszcza" dotyczy tylko gruntu? Mylisz sie.
>
>
> "Spotykane głosy dopatrujące się w pojęciu "lokal" - objętego ochroną
> art. 193 k.k. - także lokali publicznych [...] trudno zaakceptować. Pod
> warunkiem oczywiście, że dobrze zostaje "rozszyfrowane" pojęcie lokalu
> publicznego jako lokalu użyteczności publicznej, bądź też w znaczeniu
> lokalu własności publicznej, przeciwstawnej z kolei własności
> prywatnej." (J. Kurdelek, "Z problematyki przestępstwa naruszenia miru
> domowego", PS 2001/11-12/154)
>
Nie znam. Ale to tylko pogląd jakiegoś bliżej nieznanego Kurdelka :)
można się z nim zgadzać, można nie.
Gdzie mam napisać artykuł z poglądem przeciwnym, byś się na mnie
powoływał :) ?
Dla mnie jest przepis jasny. Dotyczy każdego lokalu.
Można dyskutować co najwyżej o uprawnieniu bądź nie do tego żądania
opuszczania lokalu. I być może w tym sensie pisze ten Kurdelek.
Takie uprawnienie wynika z prawa własności. Uprawnienie może być tylko
uchylone przez przepis rangi ustawowej który mówi że właściciel lokalu,
w tym sklepu, nie może zgłosić takiego żądania. Oczekuje propozycji
rangi ustawowej które pozbawiałby prawa właściciela wyproszenia natręta
z własnej własności.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
85. Data: 2008-01-11 11:25:29
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Johnson <j...@n...pl>
Mis Puchatek pisze:
> Jesli jest, to musi byc jakas regulacja, nadajaca mu te uprawnienia.
>
Jest. Nawet ci ja już wskazałem, ale ty nie rozumiesz tego co sie do
ciebie pisze.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
86. Data: 2008-01-11 11:26:19
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej Lawa pisze:
>
> Dla świadomego konsumenta to oczywistość. I wynika m.in. z przepisów o
> ochronie praw konsumentów.
A bardziej konkretniej. Może jakiś numerek artykułu?
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
87. Data: 2008-01-11 11:27:24
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Johnson napisał:
> Mis Puchatek pisze:
>
>> Jesli jest, to musi byc jakas regulacja, nadajaca mu te uprawnienia.
> Jest. Nawet ci ja już wskazałem, ale ty nie rozumiesz tego co sie do
> ciebie pisze.
Osoba uprawniona to osoba uprawniona?
Aha.
No tak.
Misia Puchatka
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
88. Data: 2008-01-11 11:27:55
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Johnson <j...@n...pl>
Mis Puchatek pisze:
>>
>> Napisałem coś takiego?
>
> A nie?
Oczywiście że nie. To już tylko wasza fantazja.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
89. Data: 2008-01-11 11:33:02
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Johnson napisał:
> Nie znam. Ale to tylko pogląd jakiegoś bliżej nieznanego Kurdelka :)
> można się z nim zgadzać, można nie.
> Gdzie mam napisać artykuł z poglądem przeciwnym, byś się na mnie
> powoływał :) ?
Opublikuj w uznanym periodyku prawnym, na pewno cos takiego istnieje lub
inne miejsce. Wydaj ksiazke.Aha, no i to wszystko jeszcze nie sprawi,ze
ktos si ena Ciebie powola.
> Oczekuje propozycji
> rangi ustawowej które pozbawiałby prawa właściciela wyproszenia natręta
> z własnej własności.
No dobrze. Zalozmy, ze jest tak, ze wlasciciel moze wyprosic kogokolwiek
ze swojego sklepu - bo tak mu sie chce. I robi sie paradoks, bo...
zgodnie z KW popelni wykroczenie, gdy bede chcial wejsc a mnie nie wpusci.
Wiec jak wybrnac z tej sytuacji:
Jest sklep. Wchodze. Wlascicielowi nie podobaja sie moje trampki i mnie
wyprasza. Ja wychodze bramka wyjsciowa i... ide do wejscia. Tam stoi
ochranka, dzwonie po policje i zglaszam wykroczenie "mam prawo wejsc do
sklepu - patrz KW". Policja poucza ochranke zeby w podskokach mnie
wpuscila... i kolo sie zamyka.
Wiec?
Misia Puchatka
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
90. Data: 2008-01-11 11:37:54
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Johnson napisał:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>> Dla świadomego konsumenta to oczywistość. I wynika m.in. z przepisów o
>> ochronie praw konsumentów.
>
> A bardziej konkretniej.
Podstawowym aktem regulującym uprawnienia konsumenta jest ustawa z dnia
27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o
zmianie Kodeksu cywilnego.
Misia Puchatka
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.