-
761. Data: 2008-01-18 22:04:28
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 18 Jan 2008 22:20:08 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a):
>> Jest jednak coś takiego jak praktyka. I o niej chyba nic tak naprawdę
>> nie wiemy.
>
> Praktyka jest taka, ze policja goscia wyprowadzi i jak ma dokumenty, to
> na tym sie skonczy.
> Jak jest nietrzezwy i pyskuje, to ma drogi nocleg.
Nie jestem przekonany, żeby policja wyprowadziła ze sklepu faceta,
któremu sklepowy powiedział "pa" a gość stoi. Zakładając, że są to
normalne godziny urzędowania, gość się nie awanturuje, nie jest nawalony
itd.
Prokurator ośmieszyłby się wyskakując w takiej sytuacji z art. 193 kk.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
762. Data: 2008-01-19 01:25:01
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Olgierd pisze:
> Nie jestem przekonany, żeby policja wyprowadziła ze sklepu faceta,
> któremu sklepowy powiedział "pa" a gość stoi. Zakładając, że są to
> normalne godziny urzędowania, gość się nie awanturuje, nie jest nawalony
> itd.
> Prokurator ośmieszyłby się wyskakując w takiej sytuacji z art. 193 kk.
Oj, co się sprzeczasz - Jacuś wie lepiej! On jest Wielki Pan Sklepikarz
i on ma własne, prywatne przepisy i żaden prokurator mu nie podskoczy ;->
-
763. Data: 2008-01-19 10:28:44
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: "m...@g...com" <m...@g...com>
On 19 Sty, 02:25, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> Olgierd pisze:
>
> > Nie jestem przekonany, żeby policja wyprowadziła ze sklepu faceta,
> > któremu sklepowy powiedział "pa" a gość stoi. Zakładając, że są to
> > normalne godziny urzędowania, gość się nie awanturuje, nie jest nawalony
> > itd.
> > Prokurator ośmieszyłby się wyskakując w takiej sytuacji z art. 193 kk.
>
> Oj, co się sprzeczasz - Jacuś wie lepiej! On jestWielkiPanSklepikarz
> i on ma własne, prywatne przepisy i żaden prokurator mu nie podskoczy ;->
Problem polega na tym, że o bycie przestępstwa a art. 193 kk nie
decyduje uciążliwość pobytu danej osoby w określonym miejscu, ale sam
fakt pobytu sprawcy, mimo żądania właściciela. Sprawca nie musi być
pijany, awanturowac się, śmierdzieć etc. W zupełności wystarczy, że
nie chce wyjść.
-
764. Data: 2008-01-19 10:53:05
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:bb3634c7-2bd2-42dd-976b-cba7e7dbe25e@x69g2000hs
x.googlegroups.com...
Problem polega na tym, że o bycie przestępstwa a art. 193 kk nie
decyduje uciążliwość pobytu danej osoby w określonym miejscu, ale sam
fakt pobytu sprawcy, mimo żądania właściciela. Sprawca nie musi być
pijany, awanturowac się, śmierdzieć etc. W zupełności wystarczy, że
nie chce wyjść.
Nie męcz męcz się i pogódź z faktem, że zawsze znajdzie się cep który
najprostszego artykułu nie zrozumie choćbyś się zesrał i tłumaczył 100 razy
;) Wot, taki mają już musk ;)
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
-
765. Data: 2008-01-19 12:38:21
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>
Dnia Fri, 18 Jan 2008 22:04:28 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
> Nie jestem przekonany, żeby policja wyprowadziła ze sklepu faceta,
A ja jestem przekonany, bo wyprowadza.
--
KRZYZAK
-
766. Data: 2008-01-19 14:18:03
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sat, 19 Jan 2008 02:28:44 -0800, m...@g...com
napisał(a):
>> Oj, co się sprzeczasz - Jacuś wie lepiej! On jestWielkiPanSklepikarz i
>> on ma własne, prywatne przepisy i żaden prokurator mu nie podskoczy ;->
>
> Problem polega na tym, że o bycie przestępstwa a art. 193 kk nie
> decyduje uciążliwość pobytu danej osoby w określonym miejscu, ale sam
> fakt pobytu sprawcy, mimo żądania właściciela. Sprawca nie musi być
> pijany, awanturowac się, śmierdzieć etc. W zupełności wystarczy, że nie
> chce wyjść.
Problem polega na tym, że ta teoria nie jest wsparta żadną sensowną
literaturą, nie mówiąc o praktyce.
Całe orzecznictwo, które udało mi się znaleźć, odnosi się do naruszenia
miru *domowego*. W literaturze raczej są poglądy przeciwne, co oczywiście
Johnson już skrytykował ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
767. Data: 2008-01-19 14:18:33
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sat, 19 Jan 2008 13:38:21 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a):
>> Nie jestem przekonany, żeby policja wyprowadziła ze sklepu faceta,
>
> A ja jestem przekonany, bo wyprowadza.
Widziałeś na własne oczy?
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
768. Data: 2008-01-19 14:25:27
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd pisze:
> Całe orzecznictwo, które udało mi się znaleźć, odnosi się do naruszenia
> miru *domowego*.
Przecież ci wskazałem orzeczenie które dotyczy nie domu, tylko jakiegoś
urzędu, czy instytucji ...
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
769. Data: 2008-01-19 14:43:19
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Sat, 19 Jan 2008 15:25:27 +0100, Johnson napisał(a):
>> Całe orzecznictwo, które udało mi się znaleźć, odnosi się do naruszenia
>> miru *domowego*.
>
> Przecież ci wskazałem orzeczenie które dotyczy nie domu, tylko jakiegoś
> urzędu, czy instytucji ...
Jakoś mi umkło. Nie śledzę aż tak ściśle tej grupy.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
770. Data: 2008-01-19 16:21:04
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek Krzyzanowski pisze:
> Dnia Fri, 18 Jan 2008 22:04:28 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):
>
>> Nie jestem przekonany, żeby policja wyprowadziła ze sklepu faceta,
>
> A ja jestem przekonany, bo wyprowadza.
>
Twoje przekonania są sprzeczne z rzeczywistością. Masz pecha.