eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ściana graniczna - czyja???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2007-05-31 19:04:06
    Temat: Re: Ściana graniczna - czyja???
    Od: <s...@a...pl>

    >> Może się nie znam ale według mnie ma bo przez te pnącza gorzej
    >> "oddycha"
    >> i dłużej zatrzymuje się na niej wilgoć!
    >>
    >Raczej się nie znasz ;), Winorośl wręcz osusza taką ścianę pobierając
    >z niej wodę, a poza tym chroni od deszczu i zatrzymuje trochę ciepła.

    ... i wrasta sie w szczeliny, i dalej sie rozrasta. Zaczyna rozsadzać lekko
    pęknięte pustaki, zajmuje każdą dziurkę. W końcu nie ma już mozliwości tego
    cholerstwa jak usunąć. A ściana tylko do remontu. Hmm, fajna perspektywa,
    nie ma co :)



  • 12. Data: 2007-05-31 20:07:50
    Temat: Re: Ściana graniczna - czyja???
    Od: M&C <c...@C...pl>

    s...@a...pl pisze:
    >>> Może się nie znam ale według mnie ma bo przez te pnącza gorzej
    >>> "oddycha"
    >>> i dłużej zatrzymuje się na niej wilgoć!
    >>>
    >> Raczej się nie znasz ;), Winorośl wręcz osusza taką ścianę pobierając
    >> z niej wodę, a poza tym chroni od deszczu i zatrzymuje trochę ciepła.
    >
    > ... i wrasta sie w szczeliny, i dalej sie rozrasta. Zaczyna rozsadzać lekko
    > pęknięte pustaki, zajmuje każdą dziurkę. W końcu nie ma już mozliwości tego
    > cholerstwa jak usunąć. A ściana tylko do remontu. Hmm, fajna perspektywa,
    > nie ma co :)
    >
    >

    Nie wrasta, tylko przyczepia "przyssawkami". Korzenie zostają w glebie.

    Marzena
    --
    Robótki Marzeny
    http://fanturia.googlepages.com/home


  • 13. Data: 2007-05-31 22:15:36
    Temat: Re: Ściana graniczna - czyja???
    Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>

    s...@a...pl napisał(a):

    > ... i wrasta sie w szczeliny, i dalej sie rozrasta. Zaczyna rozsadzać lekko
    > pęknięte pustaki, zajmuje każdą dziurkę. W końcu nie ma już mozliwości tego
    > cholerstwa jak usunąć. A ściana tylko do remontu. Hmm, fajna perspektywa,
    > nie ma co :)

    Winorośl? Kto cię biologii uczył? Następna/y od legend...

    Owszem, bywają takie draństwa, co czepiają się szczelin - ale i one nie
    rozrastają się tak, żeby cokolwiek rozsadzały.
    Natomiast winorośl, robi to zdecydowanie mądrzej - ale to pewnie wskutek
    związków z powstającym produktem. Mniam.
    Ja bym ponegocjował z sąsiadem jakąś flachę po zbiorach :-)
    Same zalety... echh

    MAc


  • 14. Data: 2007-06-01 06:59:15
    Temat: Re: Ściana graniczna - czyja???
    Od: <s...@a...pl>

    >> ... i wrasta sie w szczeliny, i dalej sie rozrasta. Zaczyna rozsadzać
    >> lekko pęknięte pustaki, zajmuje każdą dziurkę. W końcu nie ma już
    >> mozliwości tego cholerstwa jak usunąć. A ściana tylko do remontu. Hmm,
    >> fajna perspektywa, nie ma co :)
    >
    > Winorośl? Kto cię biologii uczył? Następna/y od legend...
    >
    > Owszem, bywają takie draństwa, co czepiają się szczelin - ale i one nie
    > rozrastają się tak, żeby cokolwiek rozsadzały.
    > Natomiast winorośl, robi to zdecydowanie mądrzej - ale to pewnie wskutek
    > związków z powstającym produktem. Mniam.
    > Ja bym ponegocjował z sąsiadem jakąś flachę po zbiorach :-)

    Moze i racja. Winorośli nie miałem. Ja pomyslałem o zielsku, co w nasz
    gospodarczy sie wrosło. Wystarczyło kilka lat...


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1