We wspolnocie mieszkaniowej, jeden z najemcow, nie właściciel, wybudował
na terenie wspólnym mały obiekt, płotek, barierke i ustawił donice z
kwiatami.
Zarząd wspólnoty nocą przyszedł i zdemontował to wszystko.
Najemca gdy stwierdził że nie ma tego co postawili zawiadomił policje i
zgłosił niekompetencje agencji ochrony, która chroni obiekt.
Zarząd zawiadomił prokuraturę o samowoli budowlanej.
Zarząd zdemontowane elementy ukrył poza terenem wspólnoty i trzyma w
celach dowodowych, rowniez zarząd ma dokumentację fotograficzną tego co
było.

proszę szanownych grupowiczów o komantarze dot. zachowania najemcy,
zachowania zarządu i czy agencja ochrony zachowała się prawidłowo ?
agent ochrony widząc, ze coś budują wpisał zdarzenie do raportu i
zawiadomił zarząd;
gdy nocą przyszedł zarząd, czy agent miał nie dopuścić do demontażu ?

Tomek

do góry

Zarząd popełnił błąd. Należało wezwać najemcę do usunięcia a następnie w
przypadku braku reakcji zdemontować a kosztami obciążyć najemcę. Teraz
będzie kłopot z tym obciążeniem.
No ale widocznie zarząd jest ugodowy i dba o mieszkańców.
;-)
MAc

do góry

Użytkownik "Tomek Renik" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:op.t6grhf18gmbbag@dhcp-192-168-2-38.local.ies.c
o.pl...
> We wspolnocie mieszkaniowej, jeden z najemcow, nie właściciel, wybudował
> na terenie wspólnym mały obiekt, płotek, barierke i ustawił donice z
> kwiatami.
> Zarząd wspólnoty nocą przyszedł i zdemontował to wszystko.

O ile urządzenie nie zagrażało bezpieczeństwu, to Zarząd nie miał prawa
tego niszczyć, albowiem nie jest wyłącznym właścicielem terenu, a płotka w
ogóle nie jest właścicielem. Samowola budowlana to nie jest na pewno, bo
takie płotki i podstawki pod donice zezwolenia czy zgłoszenia nie wymagają.
Chyba, ze to był jakiś mur.

W chwili obecnej, to Zarząd po prostu ukradł to i w tym kierunku będzie
prowadzone postępowanie. Zarząd miał prawo zwrócić się do osoby, która
samowolnie ustawiła z wnioskiem o rozebranie, ale to nie oznacza, że ma
prawo to ukraść. Istnieje coś takiego, jak ochrona posiadania.

do góry

On Wed, 13 Feb 2008, Tomek Renik wrote:

> We wspolnocie mieszkaniowej, jeden z najemcow, nie właściciel, wybudował na
> terenie wspólnym mały obiekt, płotek, barierke i ustawił donice z kwiatami.
> Zarząd wspólnoty nocą przyszedł i zdemontował to wszystko.

No to teraz coś, o czym nie wszyscy wiedzą:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
+++
Art. 342
Nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby posiadacz był
w złej wierze.
---

Po polsku: nawet, jeśli sąsiad "zawłaszczył" bezprawnie kawałek
terenu, to niestety nie można go samodzielnie "wykopać".
Wyjątek oczywiscie jest:
+++
Art. 343
§ 1. Posiadacz może zastosować obronę koniecznš, ażeby odeprzeć samowolne
naruszenie posiadania.
§ 2. Posiadacz nieruchomoœci może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu
posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu
jednak stosować przy tym przemocy względem osób. [...doczytaj...]
---

Co to ma być "niezwłocznie"? - nie wiem :>
Ktoś interweniował w czasie jak sąsiad wznosił "budowlę"?

> Najemca gdy stwierdził że nie ma tego co postawili zawiadomił policje

No bo ktoś mu ukradł jego płotek z przyległościami, tak to wygląda :(
Popatrz na to tak, ktoś zadaje pytanie: "dokumentacja foto oczywiście
tak, świadkowie oczywiście tak, nawet zatrzymanie [szkodnika] do
momentu przyjazdu policji oczywiście tak, ale PO CO ktoś ZABIERAŁ
właścicielowi jego płotek?"

> proszę szanownych grupowiczów o komantarze dot. zachowania najemcy,
> zachowania zarządu i czy agencja ochrony zachowała się prawidłowo ?

Czy najemca ma jakąś umowę z ochroną, pozwalającą mu wyciągać
jakieś żądania wobec ochrony, dla czynów ktorych ta ochrona
nie popełniła (nic nie zrobiła)?

> agent ochrony widząc, ze coś budują wpisał zdarzenie do raportu i zawiadomił
> zarząd;
> gdy nocą przyszedł zarząd,

Czy to było w jednej dobie, czyli można się spierać że "niezwłocznie"?

> czy agent miał nie dopuścić do demontażu ?

Hm... tak się zastanawiam.
Czy agent powinien bronić mieszkańców przed nimi samymi?
Bo do tego sprowadza się pytanie.
Idąc dalej do absurdu, trzebaby spytać, czy agent powinien interweniować
jeśli ktoś np. niszczy swój własny samochód (na terenie wspólnoty).

pzdr, Gotfryd

do góry

Bzdura, skazujesz zarząd na długą upierdliwą i mało skuteczną drogę sądową
(przykładowo casus staruszki w której lokalu
zamieszkał jakiś lump).
A tak zarząd niezwłocznie usunął samowolę na posiadanej przez wspólnotę nieruchomości
w drodze samopomocy i tyle.
Uchwalcie zarządowi za to nagrodę roczną.
JaC


-----

> Zarząd popełnił błąd.
> Należało wezwać najemcę do usunięcia a następnie w przypadku braku reakcji
zdemontować, a kosztami obciążyć najemcę.

do góry

?????
Wybacz, ale nie było podejrzenia przestępstwa żeby stosować zatrzymanie obywatelskie
=> miałbyś sprawę o przemoc wobec
osoby.
JaC


-----


> zatrzymanie [szkodnika] do momentu przyjazdu policji oczywiście tak

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 13 luty 2008 15:09
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0802131458000.752@athlon64>):

> Po polsku: nawet, jeśli sąsiad "zawłaszczył" bezprawnie kawałek
> terenu, to niestety nie można go samodzielnie "wykopać".

Dlaczego, to ich teren. Ktoś zaorał ci pole i zasadził truskawki, to nie
możesz wjechać tam pługiem, zaorać i zasadzić ziemniaków? Przez ile lat
masz nie korzystać z pola? A jak sąsiad wybuduje płot zagradzając drogę
wjazdową do Twojej posesji, to co? Będziesz mieszkał w noclegowni?

> § 2. Posiadacz nieruchomoœci może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu
> posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu
> jednak stosować przy tym przemocy względem osób. [...doczytaj...]


No więc nie zastosowali przemocy. Zagospodarowali swój teren usuwając
porzucone tam śmieci.

> No bo ktoś mu ukradł jego płotek z przyległościami, tak to wygląda :(

Ale kto wie czyj? Ktoś podrzucił złom na ten teren i zarząd go uprzątnął.


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry

Użytkownik "Tomek Renik" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:op.t6grhf18gmbbag@dhcp-192-168-2-38.local.ies.c
o.pl...
>
> proszę szanownych grupowiczów o komantarze dot. zachowania najemcy,
> zachowania zarządu i czy agencja ochrony zachowała się prawidłowo ?
> agent ochrony widząc, ze coś budują wpisał zdarzenie do raportu i
> zawiadomił zarząd;
> gdy nocą przyszedł zarząd, czy agent miał nie dopuścić do demontażu ?

Najlepiej spzredać mieszaknie i wyprowadzić się stamtąd. Zdecydowanie to
miejsce nie nadaje się do życia. Ochrona, jakaś chora wspólnota z
idiotycznym zarządem..., nie, to nie jest dla normalnych ludzi miejsce.

Pozdro Przemek

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fova6n$uic$2@news.onet.pl...

> Ale kto wie czyj? Ktoś podrzucił złom na ten teren i zarząd go uprzątnął.

a jak kupisz sobie oldtimera w kiepskim stanie i postawisz pod blokiem i
przyjdzie taki zarzad noca i uprzatnie zlom, tez bedziesz zadowolony?

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 13 luty 2008 19:55
(autor Szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <47b33d39$0$6139$f69f905@mamut2.aster.pl>):

>> Ale kto wie czyj? Ktoś podrzucił złom na ten teren i zarząd go uprzątnął.
> a jak kupisz sobie oldtimera w kiepskim stanie i postawisz pod blokiem i
> przyjdzie taki zarzad noca i uprzatnie zlom, tez bedziesz zadowolony?

Jak postawię poza parkingiem? Tak będę, że sprzątają teren. Inaczej to co,
każde śmieci tolerować, bo może są czyjąś własnością.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry