-
1. Data: 2008-02-13 10:28:10
Temat: PIP
Od: "macso" <m...@p...onet.pl>
Do firmy ( spółka akcyjna) przychodzi inspektor pracy ( donos pracowników).
Stwierdza opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń ( 3 tygodnie, na dziś jest już
OK)
oraz opóźnienia w płaceniu ZUS ( z Zusem jest układ i na dziś zaległość nie
przekracza 2 miesięcy).
Pan inspektor grozi mandatem ( 2 lata temu już jakiś dał za nieprawidłowości
w wyliczaniu urlopów)
oraz skierowaniem sprawy do sądu , właśnie za ZUS.
Pewnie ma takie rpawo ( ciekawe jaki to paragraf i jaki sąd), ale czy ma to
sens jeśli jest aktualny
układ podpisany z ZUS w kwestii rozłożenia spłat na raty ?
macso
-
2. Data: 2008-02-13 15:14:03
Temat: Re: PIP
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "macso" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fouh3i$gnf$1@nemesis.news.tpi.pl...
Pieniądze przeznaczone na ZUS są pieniędzmi pracownika. Tak więc o ile
układ z ZUS-em od strony ZUS-u sprawę załatwia, to nie zmienia faktu, ze
przywłaszczyłeś sobie pieniądze pracownika. Znam przypadki, gdy sprawa
trafiała do sądu z zarzutem przywłaszczenia pieniędzy, czyli przestępstwa.
Zauważ, że przy obecnym systemie ubezpieczeń społecznych pracownik traci na
Twoim opóźnieniu, bo z opóźnieniem trafiają środki do 2 i 3 filara. By
uniknąć takich zarzutów, w sytuacji gdy nie masz środków na wypłatę
wynagrodzenia i ZUS-u po prostu wypłacasz mniejsze wynagrodzenie do ręki
tak, by odprowadzić należne składki.
Nie wiem, czego dotyczy mandat proponowany przez Inspektora, ale najpewniej
chodzi o art. 98 USTAWY z dnia 13 października 1998 r. o systemie
ubezpieczeń społecznych. Fakt zawarcia ugody przez ZUS niczego w bycie tego
wykroczenia nie zmienia i fakt nadal pozostaje faktem. Nie widzę nigdzie
podstawy ku temu, by zawarcie układu z ZUS-em cokolwiek tutaj zmieniało.
-
3. Data: 2008-02-13 17:16:54
Temat: Re: PIP
Od: "macso" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik"
> Pieniądze przeznaczone na ZUS są pieniędzmi pracownika. Tak więc o ile
> układ z ZUS-em od strony ZUS-u sprawę załatwia, to nie zmienia faktu, ze
> przywłaszczyłeś sobie pieniądze pracownika.
na szcżęście nie ja jestem pracodawcą i nic sobie nie przywłaszczyłem.
stan faktyczny rozumiem, dziwi mnie tylko postawa takiego inspektora.
No bo jeśli firma ma problemy i nie ma płynności to sie jeszcze jakieś kary
dokłada
żeby było weselej. A co do propozycji zmniejszenia wypłaty, próbowałeś nie
zapłacić
120 osobowej załodze wszystkiego bo ZUS trzebaby uregulować ?
macso
-
4. Data: 2008-02-13 18:47:13
Temat: Re: PIP
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "macso" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fov91t$b60$1@nemesis.news.tpi.pl...
> na szcżęście nie ja jestem pracodawcą i nic sobie nie przywłaszczyłem.
Pogubiłem się zatem.
> stan faktyczny rozumiem, dziwi mnie tylko postawa takiego inspektora.
> No bo jeśli firma ma problemy i nie ma płynności to sie jeszcze jakieś
> kary
> dokłada żeby było weselej.
Nie mnie to oceniać. Z tym, ze on będzie karał nie firmę, a zarząd czy
właściciela.
> A co do propozycji zmniejszenia wypłaty, próbowałeś nie zapłacić
> 120 osobowej załodze wszystkiego bo ZUS trzebaby uregulować ?
Nie, tym nie mniej znam takie wypadki i wiem, że to niestety jedyny zgodny
z prawem sposób. Jeśli masz załóżmy 70 % potrzebnych środków, to płacisz
70% ZUS-u i 70% poborów.
-
5. Data: 2008-02-14 09:06:35
Temat: Re: PIP
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 13 Feb 2008, macso wrote:
> Użytkownik "Robert Tomasik"
>
>> Pieniądze przeznaczone na ZUS są pieniędzmi pracownika.
[...]
> na szcżęście nie ja jestem pracodawcą i nic sobie nie przywłaszczyłem.
> stan faktyczny rozumiem, dziwi mnie tylko postawa takiego inspektora.
Wynika z prawa.
I to właśnie "upraszczanie sprawy pracownikom" pociąga za sobą takie
skutki, że powoduje dziwienie się.
> No bo jeśli firma ma problemy i nie ma płynności to sie jeszcze jakieś kary
> dokłada żeby było weselej.
Bo nie wolno kraść pieniędzy pracowników, dlatego jest kara.
> A co do propozycji zmniejszenia wypłaty, próbowałeś nie zapłacić
> 120 osobowej załodze wszystkiego bo ZUS trzebaby uregulować ?
"Normalnie" (jakby przepisy nie wprowadzały takiej dziwnej instytucji
o nazwie "płatnik składek i podatków"), to firma wypłaciłaby rzeczone
70% wynagrodzenia z prostego powodu: NIE MA WIĘCEJ PIENIĘDZY.
I pracownicy sami by się bujali z US i ZUS :>
Z różnych powodów - IMHO lepiej żeby właśnie tak było (żeby każdy sobie
SAM płacił wszystkie należności), zbyt wielu pracowników patrzy w ten
sposób na wynagrodzenie "ale liczy się ile dostanę do ręki" - a przecież
to NIE PRACODAWCA ma wpływ na to, co pozostaje z brutto!
Popatrz na to dokładnie w ten sposób: są pewne wyjątki w przypadku
jak pracownik zarabia tak mało, że na niektóre składki nie starcza.
Ale *z grubsz*, z każdych 100 zł które on zarobi ileś procent
idzie na podatek, ileś na ZUS.
NIE W TEN SPOSÓB, że "firma ma zapłacić podatek".
Firma ma je POBRAĆ.
Z pieniędzy które *są przeznaczone na wypłatę*!
Ba, tym pieniądzom nawet pewna ochrona prawna przysługuje (jeśli
*już* zostały przeznaczone na wypłaty).
Właśnie dlatego, że z momentem przeznaczenia przestają to być
pieniądze pracodawcy!
pzdr, Gotfryd
-
6. Data: 2008-02-14 13:17:27
Temat: Re: PIP
Od: "macso" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news"
> > No bo jeśli firma ma problemy i nie ma płynności to sie jeszcze jakieś
kary
> > dokłada żeby było weselej.
>
> Bo nie wolno kraść pieniędzy pracowników, dlatego jest kara.
kraść powiadasz, chyba za mocno to powiedziane
> Popatrz na to dokładnie w ten sposób: są pewne wyjątki w przypadku
> jak pracownik zarabia tak mało, że na niektóre składki nie starcza.
> Ale *z grubsz*, z każdych 100 zł które on zarobi ileś procent
> idzie na podatek, ileś na ZUS.
> NIE W TEN SPOSÓB, że "firma ma zapłacić podatek".
> Firma ma je POBRAĆ.
> Z pieniędzy które *są przeznaczone na wypłatę*!
> Ba, tym pieniądzom nawet pewna ochrona prawna przysługuje (jeśli
> *już* zostały przeznaczone na wypłaty).
> Właśnie dlatego, że z momentem przeznaczenia przestają to być
> pieniądze pracodawcy!
pomysł piękny, ale każdy pracownik ma umowę o pracę i z niej wynika ile ma
dostać.
Powiedzmy 2000 brutto.
No więc pracodawca przeznacza owe 2000 na wypłatę, z tego netto jest 1445,
na ZUS 125, sdrowotne 155 i zaliczka na podatek 125.
Czy w takim razie jesli pracodwaca ma dziesiątego tylko te 1500 to lepiej
jest je podzielić ( 1100 netto, 205 ZUS, 120 zdrowie i 75 podatek) i tak
wypłacić ?
Przecież jak się pracownik poskarży i przyjdzie inspektor to i tak wlepi
karę za niewypłacenie pełnej wypłaty.
A jak pracownik dostanie swoje, to sie nie poskarży i zostaje tylko bujanie
się z Zusem
macso
-
7. Data: 2008-02-14 14:55:52
Temat: Re: PIP
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "macso" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fp1f3f$mfi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> kraść powiadasz, chyba za mocno to powiedziane
Nie, dokładnie trafnie. Pracownikowi wypłacasz kwotę brutto i on Ci to
podpisuje na liście plac. Z niej zabierasz w imieniu ZUS, NFZ i US pewne
części i w imieniu pracownika je powinieneś wysłać. jak nie wyślesz, to
przywłaszczasz.
> pomysł piękny, ale każdy pracownik ma umowę o pracę i z niej wynika ile
> ma
> dostać.
> Powiedzmy 2000 brutto.
> No więc pracodawca przeznacza owe 2000 na wypłatę, z tego netto jest
> 1445,
> na ZUS 125, sdrowotne 155 i zaliczka na podatek 125.
> Czy w takim razie jesli pracodwaca ma dziesiątego tylko te 1500 to lepiej
> jest je podzielić ( 1100 netto, 205 ZUS, 120 zdrowie i 75 podatek) i tak
> wypłacić ?
Tak, powinien mu wypłacić brutto 1.500 zł.
> Przecież jak się pracownik poskarży i przyjdzie inspektor to i tak wlepi
> karę za niewypłacenie pełnej wypłaty.
No to powinien ogłosić upadłość, wejść w układ itd. Sposobów rozwiązania
tego jest kilka, ale okradanie pracownika jest najgorszym.
> A jak pracownik dostanie swoje, to sie nie poskarży i zostaje tylko
> bujanie
> się z Zusem
I z prokuratorem i z sądem. Tyle, że ZUS zamiast zawiadamiać organa
ścigania, to czeka. Ale to już inna sprawa. Nieegzekwowania przez ZUS prawa
jest moim zdaniem powodem wielu nieprawidłowości przy zatrudnianiu, bo
pracodawcy wiedzą, że przeważnie nikt nie będzie protestował.
-
8. Data: 2008-02-14 15:25:22
Temat: Re: PIP
Od: "macso" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" >
> > Przecież jak się pracownik poskarży i przyjdzie inspektor to i tak wlepi
> > karę za niewypłacenie pełnej wypłaty.
>
> No to powinien ogłosić upadłość, wejść w układ itd. Sposobów rozwiązania
> tego jest kilka, ale okradanie pracownika jest najgorszym.
nie ma podstaw do ogłaszania upadłości, firma ma zysk, tyle że nie ma
czasami płynnosci i ścoiga dłuzników
macso
-
9. Data: 2008-02-14 16:02:47
Temat: Re: PIP
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "macso" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fp1msq$llp$1@nemesis.news.tpi.pl...
> nie ma podstaw do ogłaszania upadłości, firma ma zysk, tyle że nie ma
> czasami płynnosci i ścoiga dłuzników
No to zawiera układ zbiorowy przykładowo. Zaciąga kredyt. Jest 100 wyjść z
sytuacji nie wymagających kradzieży :-)
-
10. Data: 2008-02-14 22:59:10
Temat: Re: PIP
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 14 Feb 2008, macso wrote:
>>> No bo jeśli firma ma problemy i nie ma płynności to sie jeszcze jakieś
> kary
>>> dokłada żeby było weselej.
>>
>> Bo nie wolno kraść pieniędzy pracowników, dlatego jest kara.
>
> kraść powiadasz, chyba za mocno to powiedziane
Ale dokładnie tak to jest ustawione w prawie.
Po prawdzie przepis jest oddzielny, bo w KKS, ale tak to wygląda:
niewpłacenie podatku "własnego" podlega w praktyce karze dopiero
po niewpłaceniu na wezwanie US (KKS wymaga "uporczywości"), zaś
nawet *niepobranie* podatku jest zagrożone karą do 2 lat!
>> NIE W TEN SPOSÓB, że "firma ma zapłacić podatek".
>> Firma ma je POBRAĆ.
>> Z pieniędzy które *są przeznaczone na wypłatę*!
[...]
> pomysł piękny, ale każdy pracownik ma umowę o pracę i z niej wynika ile ma
> dostać.
> Powiedzmy 2000 brutto.
> No więc pracodawca przeznacza owe 2000 na wypłatę, z tego netto jest 1445,
> na ZUS 125, sdrowotne 155 i zaliczka na podatek 125.
> Czy w takim razie jesli pracodwaca ma dziesiątego tylko te 1500 to lepiej
> jest je podzielić ( 1100 netto, 205 ZUS, 120 zdrowie i 75 podatek) i tak
> wypłacić ?
Tak NAKAZUJE PRAWO.
Reklamację na Wiejską w Warszawie, tam urzęduje Sejm, który postanowił że
podatki i składki płaci się z *otrzymywanych* pieniędzy.
> Przecież jak się pracownik poskarży i przyjdzie inspektor to i tak wlepi
> karę za niewypłacenie pełnej wypłaty.
Wlepi.
> A jak pracownik dostanie swoje, to sie nie poskarży i zostaje tylko bujanie
> się z Zusem
...zagrożone karą do 3 lat "za kradzież" (no, niech będzie że tylko do
2 lat "za niepobranie").
pzdr, Gotfryd