Witam serdecznie

Mam pod blokiem taką sytuację - na około 40 miejsc parkingowych 7 jest zajętych
przez samochody z kartką "sprzedam" i numerem telefonu, i 4 wraki, które stoją
od roku i niszczeją (bez tablic) oraz 2 na niemieckich numerach, ale zamiast
blaszanych tablic są z plexi (czyli sprowadzone - moje auto tak miało jak
kupiłem)
Czy można jakoś pozbyć się ich i odzyskać brakujące miejsca parkingowe?
Domyślam się, że w przypadku tych z informacją o sprzedaży nie można nic zrobić,
ale co z tymi bez tablic i z notabene chyba nielegalnymi (z plexi, bez naklejek
homologacyjnych) tablicami?


--
Pozdrawiam
Paweł 'wonski' Bohdal
GG # 1236285 LRU # 275820
Your mouse has moved.
Windows must be restarted for the change to take effect.

do góry

wonski pisze:
> Witam serdecznie
>
> Mam pod blokiem taką sytuację - na około 40 miejsc parkingowych 7 jest zajętych
> przez samochody z kartką "sprzedam" i numerem telefonu, i 4 wraki, które stoją
> od roku i niszczeją (bez tablic) oraz 2 na niemieckich numerach, ale zamiast
> blaszanych tablic są z plexi (czyli sprowadzone - moje auto tak miało jak
> kupiłem)
> Czy można jakoś pozbyć się ich i odzyskać brakujące miejsca parkingowe?
> Domyślam się, że w przypadku tych z informacją o sprzedaży nie można nic zrobić,
> ale co z tymi bez tablic i z notabene chyba nielegalnymi (z plexi, bez naklejek
> homologacyjnych) tablicami?
>
>
zgłosić do straży miejskiej, ustalą właściciela albo i nie,
na pewno nie zostawią tego (wraki).

Pozdrawiam - Darek.

do góry

Użytkownik "wonski" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h3a5mn$dt0$1@news.onet.pl...
> Witam serdecznie
>
> Mam pod blokiem taką sytuację - na około 40 miejsc parkingowych 7 jest
> zajętych
> przez samochody z kartką "sprzedam" i numerem telefonu, i 4 wraki, które
> stoją
> od roku i niszczeją (bez tablic) oraz 2 na niemieckich numerach, ale
> zamiast
> blaszanych tablic są z plexi (czyli sprowadzone - moje auto tak miało jak
> kupiłem)
> Czy można jakoś pozbyć się ich i odzyskać brakujące miejsca parkingowe?
> Domyślam się, że w przypadku tych z informacją o sprzedaży nie można nic
> zrobić,
> ale co z tymi bez tablic i z notabene chyba nielegalnymi (z plexi, bez
> naklejek
> homologacyjnych) tablicami?

A parking jest prywatny? Bo jeśli ogólnodostępny, to niewiele możesz.
Każdemu przecież wolno zaparkować. Chociaż co do pojazdów-wraków bez
tablic, zgłosiłbym ten fakt na policję. Bardzo prawdopodobne, że kiedyś
kradzione, a potem porzucone z powodu braku możliwości sprzedaży. W taki
sposób znaleziono kiedyś moje auto, z którym się pożegnałem, a które stało
sobie parę miesięcy na osiedlowym parkingu, jakieś 300 km. od mojego
miejsca zamieszkania .

do góry