-
31. Data: 2013-01-29 17:04:29
Temat: Re: Sąd wymaga poświadczenia podpisów
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-01-29 11:18, Olgierd wrote:
>> A co to da? W sensie: jak� odpowiedzialno�� przed kimkolwiek ma
>> notariusz, jak sie "pomyli" w odczycie to�samo�ci kogo� kto sprzedaje Ci
>> mieszkanie i jest oszustem?
> http://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11
Musisz się z nim sądzić i jego ubezpieczycielem. Idź i walcz.
-
32. Data: 2013-01-30 09:39:38
Temat: Re: Sąd wymaga poświadczenia podpisów
Od: Olgierd <o...@g...com>
W dniu wtorek, 29 stycznia 2013 17:04:29 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> >> notariusz, jak sie "pomyli" w odczycie to�samo�ci kogo� kto sprzedaje Ci
> >> mieszkanie i jest oszustem?
> > http://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11
> Musisz się z nim sądzić i jego ubezpieczycielem. Idź i walcz.
Nie zmieniaj tematu. Zacząłeś od tego dlaczego zbycie nieruchomości w formie aktu
notarialnego jest lepsze od przeniesienia jego własności na kartce papieru.
--
Olgierd
[reklama] prawnik w internecie http://LegeArtis.org.pl [/reklama]
-
33. Data: 2013-01-30 18:32:41
Temat: Re: Sąd wymaga poświadczenia podpisów
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2013-01-30 09:39, Olgierd wrote:
>>> http://www.notariusze.pl/strona.php?nr_str=11
>> Musisz się z nim sądzić i jego ubezpieczycielem. Idź i walcz.
> Nie zmieniaj tematu. Zacząłeś od tego dlaczego zbycie nieruchomości
> w formie aktu notarialnego jest lepsze od przeniesienia jego własności na kartce
papieru.
No to podsumujmy co w razie katastrofy: jeśli dostanę kartkę bez
wartości muszę pozwać spółdzielnię. Jeśli dostanę kartkę z dodatkową
pieczątką muszę pozwać notariusza. Jeśli zamiast spółdzielni był to
oszust to mogę go nie znaleźć. Jeśli notariusz ma dobrych kolegów po
sądach to mogę go nie skubnąć.
Gdzie tu zaleta notarialnego poświadczenia oszustwa?
-
34. Data: 2013-01-31 13:57:16
Temat: Re: Sąd wymaga poświadczenia podpisów
Od: Olgierd <o...@g...com>
W dniu środa, 30 stycznia 2013 18:32:41 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:
> No to podsumujmy co w razie katastrofy: jeśli dostanę kartkę bez
> wartości muszę pozwać spółdzielnię. Jeśli dostanę kartkę z dodatkową
> pieczątką muszę pozwać notariusza. Jeśli zamiast spółdzielni był to
> oszust to mogę go nie znaleźć. Jeśli notariusz ma dobrych kolegów po
> sądach to mogę go nie skubnąć.
Wszystko się zgadza, z tym, że ostatnie zdanie to troszkę taka "urban legend".
> Gdzie tu zaleta notarialnego poświadczenia oszustwa?
Też w tym, że jak oszust się ulotni, to szukaj wiatru w polu. A rejent
raczej jednak się nie ulotni jak kamfora.
--
Olgierd
[reklama] prawnik w internecie http://legeartis.org.pl [/reklama]