eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSad - a miejsce zamieszkania - problem.Sad - a miejsce zamieszkania - problem.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Therminator" <t...@i...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Sad - a miejsce zamieszkania - problem.
    Date: Wed, 1 Jun 2005 08:57:22 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 44
    Message-ID: <d7jm26$i68$1@nemesis.news.tpi.pl>
    Reply-To: "Therminator" <therminatorTOWYTNIJ@NAinteriaWpl>
    NNTP-Posting-Host: aih53.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1117608838 18632 83.25.215.53 (1 Jun 2005 06:53:58 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 1 Jun 2005 06:53:58 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:301393
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam!
    Niestety problemy dotknely i mojej rodziny.
    Problem jest z niezaleznascia i stroniczoscia sadu.

    Czy mozna zmienic Sad na inny - niz miejsce zamieszkania (przebywania)?

    Pokrotce:
    Osoba ubezwlasnowolniona(podopieczny) ma opiekuna i majatek(skromny).
    Sad wlasciwy w miejscu zamieszkania poprzedniego opiekuna (i podopiecznego)
    dazyl (w zmowie z lokalna sitwa) do przejecia zarzadzania majatkiem
    (odsuniecie opiekuna i ustanowienie kuratora).
    Oczywiscie celem nie bylo leczenie i dobro podopiecznego ( wrecz Sad
    utrudnial leczenie pacjenta) - tylko jego majatek. Nieetyczne sposoby
    dzialania Sadu, lekarza i adwokata -pomijam.
    Opiekun zmienil adres zamieszkania - inny sad przejal sprawe - i nie bylo
    problemow - czlowiek byl leczony itd az do smierci opiekuna.
    Obecny opiekun zamieszkuje wraz z podopiecznym znowu w miejscu pierwszym (a
    zameldowany jest gdzies indziej) i Sad znowu zaczal bruzdzic.
    Do tego stopnia, ze pierwsza rozmowa byla nie o podopiecznym, jego zdrowiu
    tylko o majatku - i czy opiekun nie chce sprzedac tego majatku. Potencjalny
    swiadek (syn opiekuna) zostal wyrzucony za drzwi, a Sad zjal przed rozmowa
    lancuch sedziwowski (o ile to ma znaczenie).

    Sad nakazal wykonanie kilku czynnosci.
    I teraz pytanie: na ile wydane "rozkazy" w formie ustnej, bez lancucha
    sedziowskiego itd sa wiazace?
    Nadmienie, ze bylo to samoistne wezwanie przez Sad, bez zadnej sprawy i nie
    ma zadnych potwierdzen pisemnych spotkania i wydanych zarzadzen.

    Jest to mala miejscowosc i zastanawiamy sie co robic - zeby nie zostac
    "ukatrupionymi - w majestacie prawa" w tym srodowisku.

    Czy jest jakas mozliwosc zeby sprawa byla przeniesiona do innego Sadu - gdyz
    inny sad bedzie obiektywny (jak mialo to juz miejsce)

    Ten Sad praktycznie (osoba nie zyje) skrocil zycie pierwszego opikuna i
    teraz zabiera sie za drugiego opiekuna.
    To straszne, ze w takich malych miejscowosciach nie ma normalnosci - tylko
    taki Sad traktuje to jak swoj folwark.

    Pozdrawiam
    M.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1