-
1. Data: 2004-06-04 08:57:54
Temat: Rozwod z orzekaniem winy ale bez swiadkow - mozliwe?
Od: "Garfield" <g...@f...onet.pl>
Witam serdecznie!
Szukalem, ale nie znalazlem jednoznacznej odpowiedzi...
Czy jest taka mozliwosc: obie strony zgadzaja sie na rozwod,
ale strona pozwana (ze wzgledow ambicjonalnych?)
upiera sie, zeby byla sprawa z orzekaniem o winie.
Czy jest mozliwosc, zeby odbylo sie to bez swiadkow?
Ponoc przy orzekaniu swiadkowie powolywani sa niejako
"z automatu". Czy w przypadku jednobrzmiacej deklaracji
stron, ze nie sprzeciwiaja sie rozwodowi, moze obejsc sie bez
ciagania ludzi po sadach?
I jak to by wygladalo przy winie wylacznej, oraz przy winie
wspolnej?
--
garf -- Piotr Zielinski pozdrawia -- Warszawa
g...@f...won_spam.onet.pl, GG 4628417, tlen: deadwalk@won_spam.tlen.pl ,
http://garf.republika.pl - historia, jak to Warta z OC wyplacala
-
2. Data: 2004-06-04 11:41:34
Temat: Re: Rozwod z orzekaniem winy ale bez swiadkow - mozliwe?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Garfield wrote:
> Ponoc przy orzekaniu swiadkowie powolywani sa niejako
> "z automatu". Czy w przypadku jednobrzmiacej deklaracji
Z automatu? A skąd ów automat będzie wiedział, kogo pozwać na świadków?
> stron, ze nie sprzeciwiaja sie rozwodowi, moze obejsc sie bez
> ciagania ludzi po sadach?
Jeśli zeznania stron wystarczą, tzn. np. jedna strona wskaże winę, a
druga się do niej przyzna i sąd uzna, że jest to wina wystarczająca...
-
3. Data: 2004-06-04 12:28:40
Temat: Re: Rozwod z orzekaniem winy ale bez swiadkow - mozliwe?
Od: "Garfield" <g...@f...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c9pn4q$23do$1@news2.ipartners.pl...
> Garfield wrote:
>
> > Ponoc przy orzekaniu swiadkowie powolywani sa niejako
> > "z automatu". Czy w przypadku jednobrzmiacej deklaracji
>
> Z automatu? A skąd ów automat będzie wiedział, kogo pozwać na świadków?
Zle sie wyrazilem - chodzilo o to, czy sad nakazuje stronom sciagnac
jakichs swiadkow :-)
>
> > stron, ze nie sprzeciwiaja sie rozwodowi, moze obejsc sie bez
> > ciagania ludzi po sadach?
>
> Jeśli zeznania stron wystarczą, tzn. np. jedna strona wskaże winę, a
> druga się do niej przyzna i sąd uzna, że jest to wina wystarczająca...
A przy wspolwinie? Gdy obie strony zgodza sie na to, ze oboje sa winni?
Mam nadzieje, ze to powinno sadowi wystarczyc.....
Dzieki za odpowiedz!
--
garf -- Piotr Zielinski pozdrawia -- Warszawa
g...@f...onet.pl, GG 4628417, tlen: d...@t...pl ,
http://garf.republika.pl - historia, jak to Warta z OC wyplacala