eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2007-11-07 07:55:15
    Temat: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: "Boa" <R...@p...onet.pl>

    Witam,

    Wystawiłem na Allegro aparat:
    http://www.allegro.pl/item261636281_cyfrowy_aparat_2
    mpix_4mpix_fabrycznie_nowy_.html

    Aparat został sprzedany i wysłany do odbiorcy. Ani ja, ani odbiorca nie
    jesteśmy przedsiębiorcami, więc z tego co rozumiem, obowiązują mnie przepisy
    KC jeśli chodzi o rękojmię (KC Księga Trzecia, Dział II).

    W aukcji napisałem, że towar jest fabrycznie nowy. W aukcji dałem również
    linki do dwóch oryginalnych zdjęć zrobionych tym aparatem z których już na
    pierwszy rzut oka widać, że aparat nie ostrzy na brzegach zdjęć:

    www.biskupin.wroc.pl/~boaski/allegro/aparat/IMG_0001
    .JPG
    www.biskupin.wroc.pl/~boaski/allegro/aparat/IMG_0002
    .JPG

    O nieostrzeniu nie napisałem w opisie aukcji, ale na zdjęciach wyraźnie to
    widać.

    Kupujący bez porozumienia ze mną odesłał mi aparat (jest w drodze do mnie)
    pisząc w mailu, że o wadzie nie wiedział:
    "W zasadniczej informacji nie nadmiemiał Pan że coś "zauważył"... a tylko ze
    aparat nowy dlatego nie było konieczności szukania coś więcej ...
    Nadmieniam na mojej stronie "o mnie" o gwarancji rozruchowej z której
    korzystam i którą Pan nie zaprzeczył. (ponadto mozna dokonywac zwrotu bez
    podawania przyczyny)".

    Wiem, że jeżeli jestem osobą prywatną, to zwrot bez podania przyczyny go nie
    obowiązuje (mam rację?).

    Ale co do rękojmi, w KC stoi:

    "Art. 557. § 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
    rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy."

    Czy dołączone do aukcji zdjęcia, na których jakość zdjęć jest widoczna, są
    wystarczające aby uznać, że kupujący wiedział o wadzie aparatu w chwili
    zawarcia umowy? Tzn. czy fakt, że nie napisałem o nieostrych zdjęciach w
    opisie aukcji, jednak dołączyłem nieostre zdjęcia, jest wystarczający, aby
    kupujący mógł mi przedmiot zwrócić?

    Będę wdzięczny za wszelkie porady.

    Pozdrr.,
    Boasoft.



  • 2. Data: 2007-11-07 09:47:40
    Temat: Re: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 07.11.2007 Boa <R...@p...onet.pl> napisał/a:
    > W aukcji napisałem, że towar jest fabrycznie nowy. W aukcji dałem również
    > linki do dwóch oryginalnych zdjęć zrobionych tym aparatem z których już na
    > pierwszy rzut oka widać, że aparat nie ostrzy na brzegach zdjęć:
    >
    > www.biskupin.wroc.pl/~boaski/allegro/aparat/IMG_0001
    .JPG
    > www.biskupin.wroc.pl/~boaski/allegro/aparat/IMG_0002
    .JPG
    >
    > O nieostrzeniu nie napisałem w opisie aukcji, ale na zdjęciach wyraźnie to
    > widać.

    MZ wada jest na tyle istotna, że powinieneś był napisac. A co
    jeśli nie mógłby się z ww. stronami połączyć lub ze względnu na
    koszta nie chciał tych zdjęć ściągać? Miał prawo się oprzeć wyłącznie na
    Twoim zapewnieniu w opisie.

    > Kupujący bez porozumienia ze mną odesłał mi aparat (jest w drodze do mnie)
    > pisząc w mailu, że o wadzie nie wiedział:
    > "W zasadniczej informacji nie nadmiemiał Pan że coś "zauważył"... a tylko ze
    > aparat nowy dlatego nie było konieczności szukania coś więcej ...

    MZ mógł faktycznie domniemywac, że nie ma takiej wady. Cena tego
    straszydła jest co prawda żadna, ale za to wada jest MZ nawet jak na
    tę cenę spora.

    > Wiem, że jeżeli jestem osobą prywatną, to zwrot bez podania przyczyny go nie
    > obowiązuje (mam rację?).

    Masz.

    > Czy dołączone do aukcji zdjęcia, na których jakość zdjęć jest widoczna, są
    > wystarczające aby uznać, że kupujący wiedział o wadzie aparatu w chwili
    > zawarcia umowy? Tzn. czy fakt, że nie napisałem o nieostrych zdjęciach w
    > opisie aukcji, jednak dołączyłem nieostre zdjęcia, jest wystarczający, aby
    > kupujący mógł mi przedmiot zwrócić?

    MZ jest to w najlepszym wypadku "na dwoje babka wróżyła". W dodatku ze
    zdjęcia nr 1 klarownie ta wada aż tak nie wynika.

    --
    Marcin


  • 3. Data: 2007-11-07 10:48:13
    Temat: Re: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Nov 2007, Boa wrote:

    > Nadmieniam na mojej stronie "o mnie" o gwarancji rozruchowej z której
    > korzystam i którą Pan nie zaprzeczył.

    Pomijając gramatykę ze strony pytającego, to gdzie jest owa (Twoja)
    strona "o mnie"? Nie widzę :(

    > Wiem, że jeżeli jestem osobą prywatną

    Przedsiębiorcy na ogół też są osobami prywatnymi, PP (przedsiębiorstwa
    państwowe) i podobne twory chyba można zacząć na palcach liczyć!
    To było wKwestiiFormalnej, dla jasności :)

    > Czy dołączone do aukcji zdjęcia, na których jakość zdjęć jest widoczna, są
    > wystarczające aby uznać, że kupujący wiedział o wadzie aparatu w chwili
    > zawarcia umowy?

    Są dwie odrębne sprawy:
    - czy z faktu, że "były zdjęcia" można na 100% wnioskować czy kupujący
    "wiedział"; do tego się nie wtykam, bo mam wątpliwości
    - czy z przedstawionych zdjęć można to wnioskować

    Moim zdaniem - nie bardzo.
    Weźmy powiedzmy lewy dół.
    Na fotce 002 są tam elementy który z założenia mogą nie być ostre, bo jak
    to woda - bywają rozmyte, na fotce 001 IMO każdy oglądający ma prawo
    przypuszczać, iż nieostrość liści wynika z faktu że wyszły poza krzywiznę
    ostrości.

    Nie komentuję również tego "czego można oczekiwać od aparatu za 51 zł",
    bo to osobna broszka.

    > Tzn. czy fakt, że nie napisałem o nieostrych zdjęciach
    > w opisie aukcji, jednak dołączyłem nieostre zdjęcia

    Popatrz na to tak: nieostre zdjęcie wcale nie dowodzi wady aparatu.
    Może to być również wada fotografa :> tudzież świadomy i celowy
    zamiar tegoż (fotografa).
    Dopiero określone zdjęcia, takie jak "klasyczny pejzaż" (w którym
    *wszystko* jest daleko od aparatu) *mogłyby* dawać podstawy do
    przypuszczeń, że "oglądający *mógł* widzieć że jest nieostro".

    Ale to IMO :)

    pzdr, Gotfryd


  • 4. Data: 2007-11-07 11:13:07
    Temat: Re: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: "MIchal" <d...@g...pl>


    > Czy dołączone do aukcji zdjęcia, na których jakość zdjęć jest widoczna, są
    > wystarczające aby uznać, że kupujący wiedział o wadzie aparatu w chwili
    > zawarcia umowy? Tzn. czy fakt, że nie napisałem o nieostrych zdjęciach w
    > opisie aukcji, jednak dołączyłem nieostre zdjęcia, jest wystarczający, aby
    > kupujący mógł mi przedmiot zwrócić?


    Według mnie zrobilełś takieg zdjęcia, ze nie musiał się domyśleć
    na jedyn cieżko widać bo są drzewa
    a na drugim wyglada jak zdjęcie makro

    ale z drugiej strony za 51zł :)
    to szkoda kasy na odsyłanie



  • 5. Data: 2007-11-07 11:15:30
    Temat: Re: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: "Boa" <R...@p...onet.pl>

    Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi.

    Macie rację - pojechałem troche po bandzie nie opisując tego w aukcji.
    A że cena była śmieszna to niestety mnie nie ratuje ;-).

    Pozdrr.,
    Boa.



  • 6. Data: 2007-11-07 13:43:46
    Temat: Re: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: KsZZysiek <kszysiek@__tlen.pl>

    > Będę wdzięczny za wszelkie porady.

    Jeśli będziesz kręcił z zwrotem, to te zdjęcia są jednocześnie dowodem
    że sprzedawałeś bubla, a kupujący tego nie zauważył - nie poinformowałes
    go wprost.

    Bądź człowiekiem porządnym i oddaj mu kasę. Sprzedałeś bubla, o wadzie
    wiedziałeś i nie napisałes o tym w aukcji. Facet nie miał żadnego
    obowiązku oglądać tych zdjęć. Faktem jest też, że mogłeś je po prostu
    podmienić po aukcji - nie są zamieszczone w archiwum aukcji allegro.

    --
    Krzysztof, Kraków, http://kp.oz.pl


  • 7. Data: 2007-11-07 14:50:40
    Temat: Re: Rękojmia za wady - nie sprzedaż konsumencka
    Od: "Boa" <R...@p...onet.pl>

    > Jeśli będziesz kręcił z zwrotem, to te zdjęcia są jednocześnie dowodem
    > że sprzedawałeś bubla, a kupujący tego nie zauważył - nie poinformowałes
    > go wprost.
    >
    > Bądź człowiekiem porządnym i oddaj mu kasę. Sprzedałeś bubla, o wadzie
    > wiedziałeś i nie napisałes o tym w aukcji. Facet nie miał żadnego
    > obowiązku oglądać tych zdjęć. Faktem jest też, że mogłeś je po prostu
    > podmienić po aukcji - nie są zamieszczone w archiwum aukcji allegro.

    Zwrot przyjmę, kasę oddam. Natomiast nie do końca zgadzam się ze
    stwierdzeniem, że wcisnąłem mu bubla,
    bo zdjęcia celowo dołączyłem jako dowód na ich marną jakość. Ale to już OT
    :-)

    Boa.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1