Pozdrawiam wszystkich!
Widziałem ostatnio przypadek w którym strony miały wzajemne roszczenia.
- 5000 zł strona A
- 70000 zł strona B
Sprawę wniosła strona A do Sądu Rejonowego bowiem ten jest właściwy.
Strona B tez prawdopodobnie wniesie sprawę , ale w tym wypadku właściwy będzie
Okręgowy. Możliwe są dwa scenariusze:
1. strona B wniesie sprawę do Okręgowego w będą dwie sprawy o dwóch
sygnaturach akt (przynajmniej do pewnego czasu)
2. strona B zgłosi swoje roszczenia dopiero w toku procesu przed sadem
Rejonowym gdzie będzie strona pozwana.
Należy w tym miejscu zazanaczyc iż roszczenie strony A nadaje się do trybu
nakazowego lub upominawczego natomiast strony B tylko do zwykłego.
Zakładam ze strona B nie wie o wniesieniu powództwa przez stronę A i będzie
chciała być "Pierwsza" w Okręgowym.

Moje pytania są takie:

1. Jak się zachowa pierwszy Sąd dowiadując się ze drugi Sad także rozpatruje
ta sprawę.
(roszczenia stron dotyczą jednaj umowy)

2. Co będzie w przypadku gdy strona B zgłosi swoje roszczenia dopiero np. w
sprzeciwie do
nakazu zapłaty lub zgłosi przed Rejonowym powództwo wzajemne ? Czy nie
wpłynie to na
właściwość Sądu ze względu na wartość przedmiotu sporu?

Przypadek jest ciekawy , mógłby służyć jako kazus dla studentów prawa ,
wszystkim którzy chcieliby mi pomoc z góry serdecznie dziękuje.

Pozdrawiam
Paweł Tomasz



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl