> Temat wałkowany wiele razy. Ja jednak potrzebuje dokładnej ustawy która
> mówi
> że towar sprzedany sprzedawca nie musi przyjąć jako zwrot, jeśli nie jest
> uszkodzony itd. Przeglądałem archiwum i nikt nie podawał linka do takiej
> ustawy, a ja nie moge jakoś znaleźść. Mam zamiar w sklepie powiesić treść
> takiej ustawy. Miałem wczoraj nieprzyjemność wykłucania się o to z
> klientem.
> Poczciwy ... dziadzio zamówił u mnie 3 paski klinowe, nietypowe, których
> nie
> mieliśmy (oczywiście podał rozmiar). Sprowadziliśmy, zabrał, zapłacił,
> dostał fakture. Wrócił, oddał i powiedział że nie pasują. Ojciec zgodził
> się
> zrobić korekte do faktury. Zamówił mu wedle życzenia jeszcze raz 3 tylko o
> 5cm dłuższe. Odebrał je i za 2 godziny przywiózł z tekstem "jeszcze za
> małe". Nie muszę chyba mówić o swoim stanie emocjonalnym w tym danym
> momencie ;> . Dziadek nam w dodatku groził federacją konsumentów :>

Witam
Z tego co piszesz to Dziadek biorąc fakturę VAT podał dane jakiegoś podniotu
gospodarczego. Tym samym więc nie jest on konsumentem w rozumieniu kodeksu
cywilnego, a co za tym idzie ustawa o "szczególnych warunkach sprzedaży" nie
ma w tym momencie zastosowania. W Waszym przypadku ma zastosowanie kodeks
cywilny Dział dotyczący sprzedaży. Jednakże Dziadek prowadząc działalność
gospodarczą powinien wykazać się profesjonalizmem i powinien wiedzieć co
kupuje. Powiem jedno -> możecie odesłac go z kwitkiem. Nic Wam nie zrobi.
Jeśli chce iść do federacji konsumentów-> to proszę bardzo. Możecie się tym
nie przejmować.
To co wyżej napisałem nie ma prawa bytu w sytuacji gdyby wziąl FV VAT na
osobę fizyczną. Pytanie tylko po co mu aż 3 paski klinowe.

Pozdrawiam
Grzegorz