> Przypominam: wypowiedziano umowe na okres probny.

W ktorym miejscu byla mowa o okresie probnym? W firmie pracowalem
ponad 2 lata.

> Po co? Po to zeby lechtajac czyjes przerosniete ego, dac szanse na

Widze, ze na kazdej grupie znajda sie osoby, ktore wola prowadzic
bezsensowna dyskusje, zamiast skoncentrowac sie na rzeczowych
odpowiedziach lub zwyczajnym pominieciu dyskusji milczeniem.

> spieprzenie efektywnosci pracy zespolu?

Wlasciciel sam przyznal, ze mlodszy stazem pracownik nie potrafi nawet
polowy tego co ja, ale zostaje bo cieszyl sie wiekszym powodzeniem
wsrod pozostalych pracownikow.
Wiec nie ma tu mowy o zmniejszaniu efektywnosci zespolu, gdy zostala
zwolniona osoba dysponujaca wieksza wiedza.

> I co? Koles wyleci przy najblizszej okazji, a do tego czasu zespol bedzie
> dostawac po dupie, bo - chocby - zmniejszy swoja wydajnosc (testwykazal co
> wykazal...).

Test nie wykazal kto jak wydajnie pracuje, tylko jaka opinia cieszy
sie wsrod innych byc moze zazdrosnych o stanowisko pracownikow.

> Przeciez osoba nierokujaca na prace w zespole, nawet z Caritasu by wyleciala
> przed zakonczeniem okresu probnego...

To, ze rokowalem na prace w zespole zauwazono 2 lata temu po pomyslnym
zakonczeniu okresu probnego.