eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozus-wlasna dzialalnosc-1/8 etatu u kogos › Re: zus-wlasna dzialalnosc-1/8 etatu u kogos
  • Data: 2003-03-25 20:55:16
    Temat: Re: zus-wlasna dzialalnosc-1/8 etatu u kogos
    Od: "Daktik" <d...@r...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Omijajcie ZUS omijajcie !!
    > Wszystko jest pięknir i cacy jesli nic się nie dzieje ze zdrowiem... i
    > człowiek jest młody... przyjdzie starość to co prawda też nie będzie wesoło,
    > ale nie bedzie do kogo pójść po zasiłek czy zapomogę...

    Przez setki lat nie było Zusów, Srósów i innych urzędniczych przymusów. I ludzie żyli
    - albo ubezpieczali się dobrowolnie (to dopiero od XIX wieku), albo liczyli na opiekę
    rodziny, dobrze pilnując spraw spadkowych. Od mniej więcej 100 lat powszechnie
    pojawiły się "ubezpieczenia społeczne". Ostatnio wyewoluowały one w postać podatku
    zasilającego nieefektywne fundusze. Podatku od którego nie ma ucieczki.
    Teraz jesli tylko zarabiasz, to MUSISZ płacić do Zusu. Krótkie przekalkulowanie wpłat
    pokazuje, że gdybyś te pieniądze odkładał na konto, lepiej byś na tym wyszedł jako
    rentier. Poza tym, jesli teraz musze wyprówać sobie flaki pracując na jakiś obiboków
    co sobie "załatwili" rentę albo emeryturę, to może wolałbym zaryzykować - jak się
    rozchoruję - to najwyżej zdechnę gdzieś pod płotem, albo będę żebrał. Może wolę żyć
    krótko, ale mając więcej pieniędzy niż dużo oddawać pieniędzy aby potem bardzo mało
    z tego dostać?...
    Ja się tam nie boję śmierci - jak przyjdzie ją spotkać, nie będę żebrał o zasiłki.
    Ale dzisiaj chciałbym dostać to, co zapracowałem, bo na tym niepewnym świecie fakt
    dotrwania do 65 lat uważam za szczęsliwy traf.

    Ale wyjścia nie ma.
    Nie ma możliwosci wyboru sposobu ubezpieczania się.
    Nie ma wolności.
    Komuna i już.

    Pozdrawiam
    Michał

    PS.
    W zasadzie jedynym sposobem żeby nie płacić ZUSowi byłoby nie zarabianie, lub
    częściowe nie zarabianie. Dwa lata pracujemy, zbierając kasę, a potem rok planowego
    bezrobocia - oszczędne życie, małe wydatki, telewizja, spacery po świeżym powietrzu.
    Jeden rok zysku - bez opłat na trutni.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1