eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoznów nasi ulubieni "ochroniarze"Re: znów nasi ulubieni "ochroniarze"
  • Data: 2007-12-26 01:08:07
    Temat: Re: znów nasi ulubieni "ochroniarze"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej J. Makarczuk" <Mc@R.> napisał w wiadomości
    news:16v2n395u8jn7bu1vcfascjogfsi0un790@4ax.com...

    To odwieczny problem ochrony i zabezpieczenia czegokolwiek. Generalnie
    zadaniem ochrony jest oczekiwanie na zdarzenie. Jak przez dłuższy czas się
    nic nie dzieje, to odpowiedzialni za finanse celnie zauważają, że
    zmniejszenie stanu ochrony o jednego człowieka przynosi spadek kosztów bez
    widocznego spadku bezpieczeństwa. Potem odejmuje się drugiego, trzeciego
    itd. Aż do czasu jakiegoś zdarzenia.

    Przy czym nie da się przewidzieć wszystkiego. Bez względu na to, ile być
    tej ochrony tam nie postawił, to zawsze może się okazać za mało. Tym razem
    mieliśmy 4 pijanych. Załóżmy, że postawimy 8 ochroniarzy w odwodzie, co do
    ujęcia 4 furiatów powinno wystarczyć. Co będzie, jak na sklep wpadnie
    kilkudziesięciu sfrustrowanych kibiców? Ośmiu okaże się za mało. Czy w
    oczekiwaniu na tych kilkudziesięciu kibiców należy w odwodzie mieć
    kilkudziesięciu ochroniarzy? :-)

    Normalnym zjawiskiem w supermarkecie, jest 1-2 złodziei i na takie
    zagrożenie projektuje się ochronę. Ta ochrona nie zatrzyma 4 pijanych
    furiatów, tak samo jak nie poradzi sobie z terrorystą strzelającym z
    karabinu czy szarżującym czołgiem. 4 furiatów, to nie jest normalne
    zagrożenie, na które ochrona powinna być przygotowana i z tego powodu
    jedynym co ochrona może i powinna zrobić w takiej sytuacji, to:

    - wezwać Policję,
    - zapobiec porażeniu osób postronnych albo personelu (ewakuacja),
    - w miarę możliwości dokumentować zdarzenie by nawet w razie ucieczki dało
    się ustalić sprawców (monitoring)
    - udzielić pomocy przedlekarskiej poszkodowanym

    Z treści artykułu nie wynika, by ochrona działała nieporadni. Trzeba po
    prostu zdawać sobie sprawę z jej realnych możliwości i tyle. Zacytowany
    przez Ciebie artykuł świadczy o braku znajomości rzeczy u jego autora. A
    fakt, że krytykę ochrony autor "włożył w usta" świadka zdarzenia w niczym
    wydźwięku artykułu nie zmienia. Ktoś z braku innych tematów postanowił
    znaleźć zastępczy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1