eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozlosliwy sasiad › Re: zlosliwy sasiad
  • Data: 2012-04-19 08:53:44
    Temat: Re: zlosliwy sasiad
    Od: Basia F <b...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 18 kwietnia 2012 16:02:06 UTC+2 użytkownik Nixe napisał:
    > Użytkownik "Basia F" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:6674916.811.1334729862066.JavaMail.geo-
    >
    > > Oki a co mam zrobic jak drzy podloga ?
    >
    > Od dziecka?? Z całym szacunkiem, ale ja dzieci spokojnych nie miałam nigdy,
    > a mimo to nie wyobrażam sobie takiej zabawy czy w ogóle zachowania, by
    > powodowało to drżenie podłogi/sufitu w bloku. Generalnie, jeśli hałasy by
    > się nasilały nie do wytrzymania, to pierwsze, co bym zrobiła, to usiłowała
    > dzieci uciszyć. Nikt nie jest w stanie zdzierżyć takiego natężenia dźwięków
    > przez dłuższy czas. Sugerujesz, ze sąsiad ma inny poziom wytrzymałości
    > słuchowej, niż Ty? Może jakieś drobne różnice są, ale nie wierzę, że do tego
    > stopnia, by on tolerował drżenie ścian podczas dziecięcych zabaw.
    >
    > Jak ktoś już napisał - to zapewne kwestia akustyki budynku. Ty słyszysz
    > zwykłe odgłosy jako zwielokrotnione. A sąsiad sądzi, że przesadzasz, bo on
    > takich hałasów nie słyszy. Siłą rzeczy nie będzie reagował. Tak samo, jak
    > nie reagowała moja koleżanka na pretensje swojej sąsiadki, że ponoć w domu
    > chodzi na obcasach - a nie chodziła, po prostu zwykłe kroki w kapciach były
    > w taki sposób słyszalne. Co miała
    >
    > > I jak juz napisalam sufit jest juz wygluszony.
    >
    > Tym bardziej.
    >
    > N.



    W dniu środa, 18 kwietnia 2012 16:02:06 UTC+2 użytkownik Nixe napisał:
    > Użytkownik "Basia F" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:6674916.811.1334729862066.JavaMail.geo-
    >
    > > Oki a co mam zrobic jak drzy podloga ?
    >
    > Od dziecka?? Z całym szacunkiem, ale ja dzieci spokojnych nie miałam nigdy,
    > a mimo to nie wyobrażam sobie takiej zabawy czy w ogóle zachowania, by
    > powodowało to drżenie podłogi/sufitu w bloku. Generalnie, jeśli hałasy by
    > się nasilały nie do wytrzymania, to pierwsze, co bym zrobiła, to usiłowała
    > dzieci uciszyć. Nikt nie jest w stanie zdzierżyć takiego natężenia dźwięków
    > przez dłuższy czas. Sugerujesz, ze sąsiad ma inny poziom wytrzymałości
    > słuchowej, niż Ty? Może jakieś drobne różnice są, ale nie wierzę, że do tego
    > stopnia, by on tolerował drżenie ścian podczas dziecięcych zabaw.
    >
    > Jak ktoś już napisał - to zapewne kwestia akustyki budynku. Ty słyszysz
    > zwykłe odgłosy jako zwielokrotnione. A sąsiad sądzi, że przesadzasz, bo on
    > takich hałasów nie słyszy. Siłą rzeczy nie będzie reagował. Tak samo, jak
    > nie reagowała moja koleżanka na pretensje swojej sąsiadki, że ponoć w domu
    > chodzi na obcasach - a nie chodziła, po prostu zwykłe kroki w kapciach były
    > w taki sposób słyszalne. Co miała
    >
    > > I jak juz napisalam sufit jest juz wygluszony.
    >
    > Tym bardziej.
    >
    > N.

    Oki wszystko pieknie ale co zrobic jesli sasiad nawet nie chce nausznie stwierdzic o
    co sie czepiam ?
    A dziecko nie jest hamowane wlasnie z takich powodow jak to twierdzi kolega powyzej
    ze zywiolowosc jest w charakterze dziecka i nic co ono robi nie jest zle.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1