eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozlosliwy sasiad › Re: zlosliwy sasiad
  • Data: 2012-04-19 10:02:35
    Temat: Re: zlosliwy sasiad
    Od: "Nixe" <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Basia F" <b...@g...com> napisał w wiadomości
    news:21182903.1458.1334818424367.JavaMail.geo-

    > Oki wszystko pieknie ale co zrobic jesli sasiad nawet nie chce nausznie
    > stwierdzic o co sie czepiam ?

    Bo może skoro sam wie (bo też ma uszy), że dziecko nie generuje takich
    odgłosów, że aż drżą ściany, to uznał, że się czepiasz bezpodstawnie. A
    nawet jeśli zszedłby na dół i powiedział "faktycznie, to dziwne, bo moje
    dziecko bawi się klockami, a u pani słychać jakby ktoś meble przesuwał", to
    co konkretnie miałby zrobić? Zabronić dziecku bawić się klockami?

    > A dziecko nie jest hamowane wlasnie z takich powodow jak to twierdzi
    > kolega powyzej ze zywiolowosc jest w
    > charakterze dziecka i nic co ono robi nie jest zle.

    Kolega trochę przesadza. Żywiołowość żywiołowością, ale jakieś granice
    zachowania są, w końcu dzieci się w ten sposób wychowuje, że tłumaczy im się
    dlaczego nie wolno postępować tak czy siak, bo innym to może przeszkadzać.
    Przy czym w Twoim przypadku naprawdę nie sądzę, by Twój sąsiad tolerował
    nieograniczone odgłosy dżungli we własnym mieszkaniu. Sam by prędzej
    zwariował. Nawet najbardziej tolerancyjni rodzice też są wrażliwi na hałasy
    i w którymś momencie wysiada im cierpliwość. Dlatego uparcie stawiam na złą
    ilolację akustyczną bloku. Mieszkacie po prostu w pudle rezonansowym i tyle.

    N.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1