eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozawiadomienie o popelnieniu przestepstwa przez Millennium Bank [crosspost]Re: zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa przez Millennium Bank [crosspost]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki,pl.soc.prawo
    Subject: Re: zawiadomienie o popelnieniu przestepstwa przez Millennium Bank
    [crosspost]
    Date: Tue, 31 Dec 2013 11:21:28 +0100
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 309
    Message-ID: <l9u5rb$m96$1@node1.news.atman.pl>
    References: <l9rm9m$b27$1@node2.news.atman.pl>
    <52c190f7$0$2142$65785112@news.neostrada.pl>
    <52c27e29$0$2187$65785112@news.neostrada.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: 83.151.39.26
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node1.news.atman.pl 1388485291 22822 83.151.39.26 (31 Dec 2013 10:21:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 31 Dec 2013 10:21:31 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:598870 pl.soc.prawo:733319
    [ ukryj nagłówki ]


    "z" 52c27e29$0$2187$6...@n...neostrada.pl

    > PS. Zaufanie? Jakie zaufanie? Komu dzisiaj można ufać? Rządowi? :-)

    Mnie możesz zaufać, mój duchowy Synu! Zaufaj zatem mnie i złóż
    swoją nadzieję we mnie, czyli zdeponuj swoje oszczędności u mnie.

    -=-

    Żebro boli, niby słabo, ale ćwiczyć nie mogę. :)
    Brak ćwiczeń skutkuje wzrostem masy ciała, co prowadzi
    do zwiększenia ryzyka utylizacji kręgosłupa.

    -=-

    Kredyt...

    Ach, dojeżdżam do pracy 120 km dziennie latem i tyleż nocnie
    zimą -- bo zimą noce są dłuższe niż latem. Ale w mieście
    zarabiam 100 worków złota rocznie, na wsi, gdzie mieszkam,
    nie zarobiłbym niczego, wiec opłaca się mi to jeżdżenie...

    Gdybym jednak miał w mieście [czyli razem]
    mieszkanie, oszczędziłbym na jeżdżeniu...

    Tedy zaciągnę [do nory?] kredyt i będę miał oszczędności na dojazdach,
    czy raczej na ich braku. Ale kredyt (a raczej jego obsługa) kosztuje...
    Jedna suka [kiedyś mawiano -- jeden pies] czy wydam szmal na dojazdy,
    czy na kupno mieszkania... Ale gdy mieszkanie kupię, będę miał coś
    z niego po latach [zimach i jesieniach oraz wiosnach] a z jeżdżenia
    tylko będę miał zbity [zadek] kręgosłup... Na dodatek nieruchomości
    stale drożeją i będzie tak zawsze!!!

    I takie jakieś rozumowanie może doprowadzić do kupna
    mieszkania obłożonego [lodem] kredytem i hipoteką. :)

    Rozumowanie może nie zawierać czynników ryzyka:

    -- mojej choroby [kumysowej] której efektem może
    być brak zarabiania na obsługę kredytu
    -- choroby umysłowej banku, której efektem może
    być popsucie warunków kredytowania czy
    współpracowania w ogóle
    -- zmiany tendencji na rynku nieruchomości

    i czynników komplementarnych: ;)

    -- kupna samochodu przez sąsiadkę, która podwiozłaby i nie tylko...
    -- poprawy sytuacji zatrudnienia na wsi, gdzie mieszkam...

    Tak więc po latach może okazać się, że ten, kto nie kupił mieszkania
    na krechę -- lepiej na tym wyszedł od tego, kto kupił i włożył sporo
    wysiłku w to, aby kupić rozsądnie...


    Różnie bywa -- IMO aby dobrze przewidywać przyszłość, trzeba mieć stabilną
    rzeczywistość.

    Zarabiałem pieniądze od czasu, gdy miałem kilka lat. Gdy założyłem, że
    zarobię 100 worków złota, cieszyłem się, gdy w efekcie wzbogaciłem się
    o więcej niż 60 takich worków nawet wówczas, gdy oszacowałem ewentualny
    zysk bardzo starannie i ostrożnie. :) Z czasem pogodziłem się z tym, że
    zyski rzeczywiste mijają się z oczekiwanymi i unikałem ludzi, którym te
    reguły nie pomieściły się w głowie. :)

    Takoż z wypadkami samochodowymi -- zauważyłem, że zwiększanie dystansu
    do przeszkód (pojazdów, krawężników, drzew, balustrad, ludzi..) skutkuje
    zmniejszeniem liczby wypadków i zmniejszeniem kosztów wypadków.

    -=-

    Wracając do kredytów finansowych i nie tylko finansowych.
    Trudno realizować pomysły, nie mając na nie środków. Ale
    często bywa tak, że ktoś źle ocenia zyski z przedsięwzięć.
    Dlatego tez kredytem/zaufaniem należy obdarzać nie tych,
    którzy głośno o kredyty upominają się słowami czy ulicznymi
    manifestacjami, ale tych, którzy wykazali, iż są godni
    zaufania... Gdy ktoś prowadzi czyste interesy od lat
    i ma dobre pomysły na rozwój, ale nie ma luźnych
    środków [zewnętrzy i obrzeży] być może zasługuje na zaufanie...


    Czasami sytuacja jest prosta:

    () Gdy społeczeństwo starzeje się, tak zwana władza (nawet/także
    totalitarna) IMO powinna dawać jakieś wsparcie jurnym, ;) aby
    w przyszłości ich dzieci pracując, wzbogacały tę władzę. ;)

    () Gdy Twój pracownik przybywa do pracy zmęczony, być może warto
    dać mu urlop (i na urlop), aby odpoczął i pracował wydajniej...

    Czasami sytuacja nie jest już aż taka prosta:

    () Gdy tracisz czas na dojazdy, możesz wynająć mieszkanie lub kupić je...

    -=-

    Czasami po prostu widać, że zyski z kredytu są oczywiste -- i wtedy
    warto kredytu użyczyć a bankierzy to ludzie, których zadaniem jest
    ocenianie zdolności kredytowej. :)


    Kredyt to IMO podstawa rozwoju. Nazywanie bezmózgowcem kogoś, kto
    zaciąga kredyt, jest jakimś koszmarnym błędem. Natomiast czasami
    zaciąganie kredytu nie ma sensu i czasami kredytobiorcę można
    posądzić o brak rozumu...

    -=-

    Ja w Mille korzystam z możliwości zaciągania debetu stale -- ,,dziś''
    biorę i od razu ustawiam spłatę na ,,dziś+tydzień''. ;) Mam z tego
    zysk w wysokości 100 pln rocznie (po odszczurzeniu) i mam w tym
    ryzyko straty 100 pln w każdym miesiącu, czyli 12 razy do roku...

    -=-

    Komu można zaufać?... Putin I Łagodny i Mądry rozrasta
    się, tedy warto pomyśleć o nauce języka rosyjskiego...

    Anna Karenina, Jezioro łabędzie, tablica Mendelejewa...

    http://www.wysotsky.com/1045.htm?302

    Warto zaufać przyjacielowi... Oto i piosenka o nim...


    Piosenka o przyjacielu

    Jeśli ktoś - nie wiadomo kto
    czy on wróg, czy on brat, czy swat?
    Nie wyczujesz od razu, w mig,
    czy on dobry czy zły...

    Zaryzykuj i w góry weź.
    Nie zostawiaj samego, lecz
    jedną liną się z takim zwiąż,
    wtedy pojmiesz w czym rzecz.

    Jeśli chłopak od razu zmiękł,
    zaraz w krzyk, zaraz wracać chce...
    Ledwo poczuł pod stopą lód,
    potknął się i chce w dół...

    Wtedy wiesz, że to obcy ktoś,
    nie zatrzymuj, lecz przepędź go.
    Nie dla takich jest grani szczyt,
    nie pamięta ich nikt.

    Gdy nie skomlał, nie skarżył się,
    choć pochmurny i zły, lecz szedł
    i gdy nawet odpadłeś ty,
    to on drżał, ale trwał...

    Jeśli z Tobą jak w dym, tak gnał,
    a na grani się śmiał...
    wiesz, że możesz zaufać mu,
    tak jak sobie byś mógł.

    Ale gdzie znaleźć góry w Białymstoku?
    Ano w Alfie jest ściana do wspinaczki. ;)

    A gdzie język rosyjski?

    ????? ? ?????

    ???? ???? ???????? ?????
    ? ?? ????, ? ?? ????, ? - ???,
    ???? ????? ?? ?????????,
    ???? ?? ??? ?????, -

    ????? ? ???? ????, - ??????!
    ?? ?????? ?????? ???,
    ????? ?? ? ?????? ? ????? ? ?????, -
    ??? ???????, ??? ?????.

    ???? ?????? ? ????? - ?? ??,
    ???? ????? ?????? - ? ????,
    ??? ?????? ?? ?????? - ? ????,
    ????????? - ? ? ????, -

    ??????, ????? ? ????? - ?????,
    ?? ??? ?? ?????, - ????:
    ????? ????? ?? ?????, ? ???
    ??? ????? ?? ????.

    ???? ? ?? ?? ??????, ?? ???,
    ????? ?? ???? ??? ? ???, ?? ???,
    ? ????? ?? ???? ?? ????,
    ?? ??????, ?? ??????,

    ???? ??? ?? ?????, ??? ? ???,
    ?? ??????? ????? ????????, -
    ??????, ??? ?? ???? ??????
    ???????? ?? ????.

    -=-

    Włodzimierz Wysocki, opozycjonista w ZSRR, żonaty z Francuzką. :)
    (chyba -- od dawna przecież dążymy na Zachód, więc i pamięć o Wysockim gaśnie)

    -=-

    I to by było na tyle. :)

    http://www.youtube.com/watch?v=aaUaYfe8iwY <-- z chamskim instrumentem (gitarą)
    atrybutem Wysockiego

    http://www.youtube.com/watch?v=R7aWqErG7Oc&list=RDaa
    UaYfe8iwY

    -=-

    Aby było jasne (po rozmieszczeniu rosyjskich rakiet i samolotów na Białorusi
    i po zajściach na Ukrainie) zawsze byłem zwolennikiem i poplecznikiem Rosji,
    i chciałbym, aby to uwzględniono po weryfikacji europejskich granic... ;)


    I Wam, drogie siostry, radzę od serca podobną postawę. ;)

    http://www.polskieradio.pl/75/921/Artykul/997498,Pie
    rwsze-samoloty-z-Rosji-wyladuja-wkrotce-w-Baranowicz
    ach


    Zwierzchnik cerkwi o Łukaszence: ludzie widzą, kto jest ich przywódcą

    Nowy zwierzchnik Białoruskiej Cerkwi Prawosławnej metropolita
    Paweł oświadczył, że liczy na współpracę z Aleksandrem Łukaszenką.
    Pozytywnie wypowiedział się też o sytuacji w kraju.

    Bronek miał szansę z Ukrainą, ale ją stracił. :)
    Marynarka ważniejsza była dla niego od Ukrainy!

    Stracił szansę Tusk -- olewając Litwę i dążąc do konfliktów z Litwinami.
    (jeśli teraz pojadę na Lite -- pojawię się tam z podniesionymi rękami
    i z transparentem -- nie zabijaj mnie!!!)

    Ofensywa europejska przywędruje z opóźnieniem -- Bałty zostaną
    wchłonięte nie przez Polskę, nie przez Rzeczpospolitą, nie przez
    Skandynawię, ale przez Rosję. :) Wojna (gospodarcza) będzie,
    Zachód sypnie srebrnikami, ale straconego czasu żadne
    pieniądze nie oddadzą! Ptaszysko z dwiema głownia
    rozciągnie swe panowanie na sąsiednie krainy!


    Te okopy są dla Zachodniej Europy -- stracone.

    A jeszcze nie tak dawno pisałem, że dziecko z Baranowicz to polskie
    dziecko, i ze nie warto z niego naśmiewać się, ale należy dać mu tłumacza...

    Był rok pański 2006... Maj... Tryumfowali dookoła bracia Kaczyńscy.

    Dziś nie tylko Lwów to dla nas zagranica, ale także Baranowicze. :)
    Max Kolonko pomylił się, przesuwając ;) granice RP -- na wschód.

    -=-

    http://www.youtube.com/watch?v=lhHCvlrEi8Y

    Ale choć Lwów to dla nas zagranica, Wrocław niekoniecznie
    będzie słyszał polski język na swych ulicach. ;)

    Ale nie musicie mi wierzyć -- możecie spokojnie zaczekać i przekonać
    się do tego, że RP zostanie okrojona i ze wschodu, i z północy, i z zachodu. :)


    () Puńsk odpadnie na rzecz Litwy, ale Wilna czy Druskiennik nam Litwinie
    nie oddadzą w zamian.

    () Za II Urzędem Skarbowym rozciągają się już ziemie sporne a nieco
    dalej na przydrożnych krzyżach są napisy w cyrylicy. Te ziemie
    zagarnę silna Białoruś.

    () Poniżej Brześcia ziemie zabiorą Ukraińcy, pamiętający Banderę
    i jemu podobnych, nie zaś ,,żołnierzy wyklętych''.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Stepan_Bandera

    () Idąc za ciosem ;) następcy AnielicyM zabiorą nam Szczecin, Wrocław i Gdańsk...

    () Ślązacy i Kaszubi zastanowią się nad tym, dlaczego muszą używać języka polskiego.
    ;)

    [ () A ja odbuduję swoją Pueruanię i zwoduję kajak, ale potrzebuję
    do tego kilku milionów euro... Jakiś urzędnik da kredyt...] ;)

    http://www.youtube.com/watch?v=cAZhs4WdphI
    A my Wilno odbijemy - Piosenka Biwakowa

    Raczej tak:

    I nie dojdziesz ty na Wołyń, student bosy!
    http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfab
    etycznie/kaczmarskiego/k/korespondencja_klasowa.php

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

    Postscriptum: Rozwieję ;) wątpliwości moich ,,przyjaciół''. Żebra nie złamała
    mi kochanka siadająca na moich ,,piersiach''. 13 grudnia doszło
    do uszkodzenia żebra, ale do rodzinnego lekarza dostałem się dopiero 16 grudnia
    i ten lekarz (lekarka) nie uznał potrzeby bandażowania klatki piersiowej/żebrowej
    czy mierzenia gęstości kości. Dopiero 20 grudnia dostałem skierowanie do specjalisty
    a ten polecił mi bandażowanie i zapowiedział, że ból utrzymać się może przez miesiąc,
    i że przez ten czas będę musiał ograniczyć ćwiczenia kręgosłupowe...

    I (jak zawsze!!) Bóg nie jest winy -- mleko w tabletkach miałem, nawet
    za freeko, bo wygrzebane ze śmietników... Miałem, ale nie jadłem...
    Matka ma osteoporozę i masę leków -- gdy któryś lek wyrzuci do
    śmietnika, ja ten lek wygrzebię...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1