HaNkA ReDhUnTeR wrote:

> "Nie należy rozładowywać ogniw
> Li-ion do napięcia niższego niż 2,8V na ogniwo!" {wikipedia]"Ogniwom
> LiIon nie służy też całkowite rozładowanie, a wręcz całkowicie je
> niszczy. Z tego powodu mają one wbudowane zabezpieczenia, które
> zapobiegają całkowitemu wyładowaniu przez zasilane urządzenie. Jeśli
> jednak zostawimy tak rozładowaną baterię na dłuższy czas (zwłaszcza w
> ciepłym miejscu), jej napięcie na skutek samoistnego rozładowania
> spadnie do poziomu, który spowoduje jej zniszczenie" [fotografuj.pl]"w
> niektórych bateriach tak jak Li-ion, kompletne rozładowanie grozi,
> bezwrotną utratą baterii".

I to wszystko prawda. Problem polega na tym że pytający twierdzi iż jemu
akku rozładowało się "na amen" już po kilku dniach. Tego typu ekspresowe
samorozładowanie jest raczej niemożliwe bez dodatkowej "stymulacji" typu
zwarcie. IMHO świadczy to o wadzie akumulatorka (np. "zwalona"
wewnętrzna elektronika zabezpieczająca bądź padłe ogniwo/ogniwa) lub
obwodu ładującego w telefonie.

> Juz pomijam deep-discharge najczesciej jest odwracalne - tylko ze ladowanie
nie trwa 2 godziny tylko np 2 dni

Może przy ogniwach NiCd / NiMH . W przypadku "zaczipowanych" akku LiIon
(takich jak np. w komórkach czy notebookach) możesz próbować nawet
tydzień nic nie zyskując. Bez resetu elektroniki akumulatora nawet przy
sprawnych ogniwach układ ładujący w ogóle nie powinien się włączyć.