eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawozajebali mi motór › Re: zajebali mi motór
  • Data: 2023-08-14 15:19:51
    Temat: Re: zajebali mi motór
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 14.08.2023 o 15:00, J.F pisze:

    >> Po prostu jest zestaw pytań do zadania i ten zestaw jest
    >> uniwersalny stworzony w oparciu o wiele różnych spraw. Pewnie nie
    >> każde ma sens w danej konkretnej sytuacji. Dziewczyna jechała po
    >> algorytmie, a Shrek zaczął się wymądrzać, co w jego ocenie ma
    >> sens, a co nie ma sensu. W konsekwencji zrobili, co musieli i
    >> tyle.
    > A co sie dziwisz - obywatel wam dostarcza sprawe niemal na tacy, a
    > zamiast jechac i łapać złodzieja, to zadajecie bzdurne pytania.

    Ciebie to nie intryguje?
    >
    >> Nikt się nie będzie z pokrzywdzonym przepychał. To w końcu jemu
    >> powinno na odzyskaniu motocykla zależeć bardziej. Do mnie od
    >> wczoraj nie napisał na priv przykładowo.
    > Z co mu pomozesz? Nawet z Warszawy nie jestes. Poza tym jakze to -
    > dzialania bez podkladki, prywatne śledztwo? Jak tak można :-P

    Ja nie pisałem o zamiarze pomocy w szukaniu sprawcy - choć do tego w
    Warszawie być nie trzeba. Po prostu bym mu przekazał kilka uwag, na co
    ma zwrócić uwagę. Prywatnie, a nie służbowo. Bo służbowo, to wiem jak
    przekazać wiedzę tamtejszym policjantom, ale nie widzę takiego powodu.
    >
    >> A tu pisze, więc dostęp do poczty zapewne ma. To też świadczy
    >> wiele o całej sytuacji.
    > Motocykl stary i moze juz mało warty. A możliwosc ponarzekania na
    > kulsonów - bezcenna :-)

    Po chwili śledzenia wątku doszedłem dokładnie do tego samego wniosku.
    Znalezienie motocykla jest nieistotne.
    >
    >> W praktyce to jest tak, że przeważnie ludzie są obsługiwani
    >> adekwatnie do tego, jak na to zasługują. Jak trafisz na wybitnego
    >> znawcę kulsonów i wysłuchasz kilku inwektyw, to nie będziesz
    >> często robił nic ponadto, co musisz.
    > I tak pewnie bedzie ... a potem zdziwienie, ze naprawde znawca,
    > skarge złożyl gdzie trzeba i Zasłużony Policjant ma problemy ...

    Jak zrobili, co należy, to jaki problem? Jest spory margines pomiędzy
    tym, co należy zrobić, a co można, jak się chce. Nikt dzielnicowego nie
    będzie ścigał za odebranie połączenia na służbowej komórce poza
    godzinami służby, ale i nie może ukarać za nieodebranie. To tak
    przykładowo.
    >
    >> Skoro On wie lepiej, to niech sobie sam tego motoru szuka. Nie
    >> każdy rozumie, że skoro Bóg stworzył idiotę, to trzeba zaufać w
    >> boski plan, że po coś go stworzył. Ludzie są różni. Przeważnie
    >> mają swoje własne powody by być takimi, jakimi są. Ja mam w
    >> zwyczaju pomóc każdemu, w dostępnym mi zakresie i w ramach
    >> obowiązującego prawa, ale to moje stanowisko. Rozumiem, że ktoś
    >> może mieć inne.
    > A wystarczyloby wziąc d* w troki, sprawdzic do kogo nalezy ten
    > dostawczak, wyslac dzielnicowego czy patrol - moze im sie poszczęsci
    > i sie szybko dowiedzą, gdzie motor zawiózl. I tam mozecie sie
    > psychologia wykazac, czy to niewinny uczynny, czy głowny złodziej,
    > co się wypiera .... To oczywiscie nie Twoja wina, nie Twoj rejon ...
    > ale jak tak samo działacie w swoim rejonie ...

    I jak wszedł do jednostki, to mieli taki zamiar - jak sam pisał. Co, nie
    wiedzieli, że 2 godziny później już nie będzie nikogo w jednostce?
    Zegarka tam nie mają? Nagle godziny służby się zmieniły? No jeszcze
    mogło się jakieś poważniejsze zdarzenie ujawnić, które skonsumowało
    dostępne siły i środki. 2 godziny rozmowy spowodowało, że nikt nie miał
    czasu jechać. Nie intryguje Cię to?

    --
    (~) Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1